Jak sobie przypominam z poprzednich starć. Ukrainę nie było stać na jakieś pospolite ruszenie. Młodzi nie kwapili się do wojska. Doszło nawet do tego że urządzano w miastach łapanki na młodych chłopaków, wcielając ich na siłę do wojska. Nie reagowali na wezwania komisji poborowych. Woleli uciec do Rosji, jak bić się za Ukrainę. Ci co zostali wcieleni siłą. Przy nadarzającej się okazji, też prosili o azyl polityczny w Rosji...Na froncie zostawali ekstremiści spod znaku Bandery...
Druga tura bez Bonżura...