Nie popieram optymizmu pana Wróblewskiego. A dlaczego? Dlatego że nie wspomniał nic o tym, że obecne bankructwo małych firm. Nie było spowodowane jakąś wojną, czy załamaniem się koniunktury. Ludzie zbankrutowali...Dzięki własnym rządom, hehehe. Jaką ma ochotę taki przedsiębiorca na inwestycje, kiedy nie wie co go może spotkać ze strony rządu, za parę lat...Ta niepewność nie jest dobrym doradcą do zakładania biznesu. Ta niepewność trwa np. W Niemczech, już od bardzo dawna. Już dawno zaorano klasę średnią. Tylko duże firmy, utrzymują się jako tako na powierzchni...
Pan Wróblewski wspomniał o EU i dwóch państwach które starają się podporządkować sobie inne, mniejsze i słabsze państwa. Aż się prosiło o wniosek, hehehe. Taki wniosek już wyciągnęła W. Brytania...