A może tak o pozytywnych stronach "zbratania" się z Ukrainą. Będziemy mogli z Ukrainy brać prąd za pół darmo. Już zakończono pomyślnie łączenia miedzy Polska a Ukrainą. Niemcy też nie śpią. Podpisali z Ukrainą umowę współpracy energetycznej. Ukraińcy mają minerały, których Polska nie ma. A jak jeszcze okaże się prawdą że w pobliżu Krymu jest ropa i gaz? No i jeszcze jest coś, o czym nikt nie wspomina. O reprywatyzacji polskich gruntów na Ukrainie...
Druga tura bez Bonżura...