Biegnij Lola biegnij napisał/a
michalina napisał/a
Biegnij Lola biegnij napisał/a
Najlepsze jest to, że ten dom został juz spłacony. I po sprawie tzw "frankowej" dostalibyśmy zwrot nadpłaty. Ale ja nie mogę uwolnić tego domu spod jurysdykcji banku, bo rzucą się zaraz na niego wierzyciele. Cyrk na kółkach
Współczuję Ewa.
I te emocje ,i te długi,życze ci byś sie jak najprędzej uwolnila od wszytskiego co zwiazane z narcyzem.
A ty jak? przyzwyczaiłaś się? nie widzisz wyjścia z sytuacji?
Nie widzę wyjścia,nie mam wyjścia.
Nigdy się nie przyzwyczaję,wszystko znosze coraz gorzej.
Np.teraz wieczorem zarzucil mi,ze mu nie pomagam,mam wszystko w doooopie,on pojechał do domu do matki bo jego brat zjechal z Lublina a ja z nim nie pojechałam.
Ale nawet mi nie powiedzial,żebym jechala a ja własciwie po co tam skoro będa omawiać może jekies sprawy spadkowe czy dzielić jakies rzeczy z domu.
No i tam jeszcze inne sprawy ,zdenerwowałam się na wieczór .
Niemozliwym jest nie reagować,to są zaburzeni ludzie i koniec.