Alicja napisał/a
Dzisiaj u nas święto kłaczka he he . Kiedy Urszula zaczyna wymiotować kłaczki, kto ma kota ten wie, najpierw jest ten odgłos bue, bue, bue, zanim cos wyleci he he i wtedy ja z młodym ganiamy ją po całej chałupie, zeby wystawic na dwór. Trwa to od dawna, ale dzisiaj po raz pierwszy podbiegła sama z bue, bue do drzwi balkonowych, zeby ja wypuścić!!?? Nie wiem czy to jednorazowa akcja, bo postanowila nas nie wkurwiac na Mikołaja, taki prezent, czy sie nauczyła? U kota , to nigdy nic nie wiedomo he he

Może zauwazyła,że jak zaczyna swoje bue to ja ganiacie i się nauczyła,ze bue to na zewnątrz

U mnie Tygrysia od zawsze na zewnątrz a Puska,która lubi ciekac gdzie popadnie i cale dni poza domem jak na złość bueuje akurat w domu