Pamiętam >:P O jessu 4 godziny? Facet wtedy idzie oglądać książki, narzędzia, komputery, i hmm :) się rozgląda co kobiecie psuje humor i.... koniec zakupów >;)))
Oj tam zaraz nakupilas ;) Uzupełniam garderobę po prostu, ale sukienkę tylko jedną :) ... ale najdroższy to był złoty łańcuszek, nosiłam się z zamiarem kupna od jakiegoś czasu i w końcu znalazłam taki, który mi się spodobał. Zakup łańcuszka traktuję jak lokatę kapitału - mniej żal wydanych pieniędzy ;)))
>;)))
Ja nie mam takich rozrywek bo kupowanie jakoś mi humoru nie poprawia >;)) No może pełny bak i pełna lodówka odrobinę humor poprawia >;)) To pewnie sprawa wyobraźni >;)))