mam zimową czapkę pompon odprułam bo mi się śmiesznie wydawało taka moda ale ja lubię po swojemu wszystko ubierać moja siostra jest snobką i w potarganych gaciach chodzi bo modne stara baba ja się śmieję czapki też ma z pomponami dla mnie to śmieszne nic nie poradzę Kotku Buziak
No tak. Ale w takich porwanych gaciach to nawet zimno teraz, hehehe. Jak zakładałem czapkę jak szedłem w zimę zapalić na balkonie, hehehe. No popatrz Kotuś, pierwsza zima od niepamiętnych czasów bez fajek...I kaszlu nie ma...Buziak.
no i nie marzniesz Kotku na balkonie zimą brawo gratuluję ładnie bez fajek się trzymasz ja na szczęście nie mam kaszlu Buziak
No trzymam się. Jak chcę wchodzić po schodach, bez trzymania się za serce, to niestety, ale o fajkach trzeba zapomnieć, hehehe. Oglądałem filmik jak być fit na starość. Te cwiczenia to dla mnie słabiutkie, hehehe. Hm. czas spać Kotuś...Dobranoc Kochanie...Spokojnej nocy...Buziak.
często wspominam dzieciństwo moich synów miłe są wspomnienia uśmiecham się bywało różnie Buziak
Tak...Dzieciaki są fajne, hehehe. A moja była dzieciakiem nie sprawiającym żadnego kłopotu. Nic, komletnie nic nie można było jej zarzucić. Nooo raz w przedszkolu wyrwała dziewczynce kępę włosów z głowy. Jak się potem okazało tamta ją cały czas prowokowała, hehehe...Buziak.
dobrze dostała nauczkę koleżanka jestem za obroną dziecka siebie Buziak
No chłopaki to normalne że się lali, ale dziewczynki? Tego nie widziałem jak byłem w przedszkolu. Bo też uczęszczałem do żłobka, a potem do przedszkola. Także wychowanie społeczne, miałem od bardzo młodych lat, hehehe...Buziak.
moja mamuśka Tomka uczyła aby nie bił dzieci bo jest silny i duży wracał podrapany z siniakami ciuszki miał podarte ojciec się wkurzył i powiedział mu że jeść nie dostanie jak nie będzie się bronił porządnie no to wylądowałam na dywaniku w przedszkolu że komuś przyłożył to spytałam gdzie była kierowniczka kiedy moje dziecko obrywało potem ja wpadałam aby sprawdzać jak opiekują się dziećmi miały mnie dość a syn wracał cały Buziak
moja mamuśka Tomka uczyła aby nie bił dzieci bo jest silny i duży wracał podrapany z siniakami ciuszki miał podarte ojciec się wkurzył i powiedział mu że jeść nie dostanie jak nie będzie się bronił porządnie no to wylądowałam na dywaniku w przedszkolu że komuś przyłożył to spytałam gdzie była kierowniczka kiedy moje dziecko obrywało potem ja wpadałam aby sprawdzać jak opiekują się dziećmi miały mnie dość a syn wracał cały Buziak
No tak. Z dwoma chłopakami to miałaś inaczej Kotuś. Ja w przedszkolu szarpałem się o bąka i potem tym bąkiem dostałem w głowę. Mam nawet zdjęcie jak siedzę z zabandażowaną głową. Ale w dłoniach mam...Bąka, hehehe...Buziak.
Ps.
Tylko że tamten był metalowy, hehehe