Zrobiłem taką sporą firmę i przeszkoliłem pana Informatyka w posługiwaniu się zdalnym, aplikacjami na telefonie i programami z kompa przez sieć. No i pan Informatyk pochlał na imprezie i zatrzasnął w autku służbowym klucze i sobie wymyślił że ktoś od niego z rodziny sobie wejdzie do firmy i weźmie zapasowe klucze jak tej osobie otworzy firmę zdalnie. Oczywiście właściciel widzi czy firma jest włączona czy nie i był zaskoczony jak obca osoba mu się kręci po pomieszczniech Zarządu. Policja wyjaśnianie itp. Dym, smród i pan Informatyk traci część uprawnień, dobrze że nie Pracę. Co mu do głowy przyszło, to nie wiem. Jak się jest zaufanym, to nie wolno zaufania nadwyrężać. I to jeszcze gość po średnim, a tłumaczyłem jak krowie na rowie, że jak masz Uprawnienia, to cię nie wsadzą, tylko zabiorą uprawnienia i żeby sobie wyrobił. Ale nie słuchał. Nawet miły chłopak, ale sklepu z Rozumem to nie założy. No i podpadł.
Jak zechcesz zapłacić to otrzymasz co zechcesz 😇 Tylko większość ludzi nie ma za bardzo czego strzec 😈 za bardzo są okradani. Wyobraź sobie że można całe życie pracować i nic nie mieć? Pamiętam jak dziewczyny z zachodu patrzyły na nas jak na żebraków 😸
Tą stówą to mogłaś skusić Dziewczyny do złego >;PPPP Kwitnę w chałupie rozwodnika i widzę że tu jakaś szatynka bywa >;P Coś facet ma talent do babek co go chcą naciągnąć >;))) to już 4 :)
Zapytać? >;PPPPP Widziałem te panie :) hmm, raczej chciały żeby im załatwił jakiś niezależny biznes. Chyba hmm nie do końca rozwódki, jeżeli wiesz co mam na myśli >;))