|
Mam zdjęcia, ale są zbyt drastyczne.
Zasadzka miała miejsce w wiosce El Papayo, około 30 mil na północny zachód od Acapulco.
Głównym celem sicarios był szef bezpieczeństwa publicznego. Kiedy napastnicy otworzyli ogień, funkcjonariusz wezwał posiłki, które zginęły wraz z nim. Jego poprzednik złożył rezygnację ze stanowiska w grudniu po zamachu, w wyniku którego został ranny. Prezydent Meksyku Andrés Manuel López Obrador rozkazał wysłać do regionu 300 żołnierzy Gwardii Narodowej.
Co najmniej 11 policjantów zginęło w zbrojnym ataku, który miał miejsce w poniedziałek w stanie Guerrero w południowym Meksyku, gdzie powszechna jest przemoc związana z działalnością karteli narkotykowych – poinformowała lokalna prokuratura.
W Syrii i Iraku zaatakowano amerykańskich żołnierzy (fot. PAP/EPA/AHMED)
Ataki na wojska USA w Iraku i Syrii. Kirby: Wiemy, kto za nimi stoi
Wskazał na Iran. zobacz więcej
Niezidentyfikowani napastnicy obrali za cel patrol bezpieczeństwa w Coyuca de Benitez (południowo-zachodni stan Guerrero) podczas podróży lokalnego sekretarza bezpieczeństwa.
Według wstępnych informacji 11 zaatakowanych funkcjonariuszy straży miejskiej straciło życie. Wszczęto śledztwo, które ma ustalić motywy działania napastników.
Lokalna prasa podała, że policjanci podróżowali wraz miejscowym sekretarzem bezpieczeństwa Alfredo Alonso Lopezem, który także zginął w ataku razem z innym lokalnym urzędnikiem.
Od 2008 r. w Meksyku trwa wojna domowa, w której jedną ze stron są kartele narkotykowe. Zginęło w niej ponad 200 tys. osób.
|