michalina napisał/a
Wirtualnie to się wszyscy możemy poprzytulać;))
To ja wirtualnie Was przytulam,Ciebie Mili ,i Amigo,i Brunię i kazdego,kto dołączy do tego wątku;))
Witaj Michalino. No ale żeby na taki pomysł wpaść to trzeba być nieżle rąbniętym. Załóżmy że w normalnej rodzinie 2+2 jedno z rodziców ma "koronę". To czy z przytulaniem, czy bez drugie też będzie miało, hehehe. Chociaż jeszcze jak pamiętam prof. Guta, to wcale nie jest takie pewne, bo każdy wirus, korony , czy inny, potrzebuje odpowiednich warunków do rozwoju, musi mu w człowieku wszystko pasować, cukier, tłuszcz, czyli cholesterol i wiele, wiele innych czynników. Także szansę na
złapanie takiego wirusa , można porównać z szansą na trafienie szóstki w Lotka. Dzieci wykluczam, bo jak gadali dzieci mają rozwinięty system obronny, co jest kolejną bzdurą, bo system obronny rozwija się do 16-stego roku życia. Także bzdura, goni bzdurę...