Potrafił byś z niego skorzystać Andrzeju? :) Dobry wieczór >;)) Pokazywali mi ale nigdy realnie na tym nie pracowałem, miałem ciekawy kalkulator matematyczny >;))
Potrafił byś z niego skorzystać Andrzeju? :) Dobry wieczór >;)) Pokazywali mi ale nigdy realnie na tym nie pracowałem, miałem ciekawy kalkulator matematyczny >;))
Teraz? No nie Wojtek. Ja chyba raz go widziałem. To tylko dzięki mojej pamięci ...Przypomniałem sobie co to może być...
Jak byłem dzieckiem, to się nauczyłem korzystać w biurze Taty, z takiej bajeranckiej maszynki liczącej z...... korbką >;)) To była zabawa :) Ale liczyła "tylko" do 10 miliardów >;PP
Jak byłem dzieckiem, to się nauczyłem korzystać w biurze Taty, z takiej bajeranckiej maszynki liczącej z...... korbką >;)) To była zabawa :) Ale liczyła "tylko" do 10 miliardów >;PP
Na korbę to nie pamiętam, ale elektryczna Oka była >;))
Na korbę to też nie pamiętam. Pamiętam tylko ze starych filmów. Po zakończeniu liczenia, odzywał się dzwonek, hehehe. Ale taki prawdziwy...No ale pani Pigwa, zachwycona jest tymi nowymi japońskimi , hehehe...
Michalino bardziej do liczenia >;P A jak sama nazwa mówi "suwak" to..... niebezpieczne narzędzie
No spoko,jak ktos potrafi na tym liczyć,nie ma sprawy;))
To była sztuka Michalino :) bo trzeba się było nauczyć sztuczek >;P Oboje rodzice to potrafili więc to była dla mnie zabawka, byłem jedynakiem to nie miałem się z kim bawić i hmm wszystkie domowe encyklopedie przeczytałem, aż Mama zaczęła chować te hmm biologiczne bo zadawałem.... trudne pytania, schowała te książki u siostry a ja tam byłem na wakacjach i przeczytałem i nic nie pytałem, jak to temat tak drażliwy >;))
Michalino bardziej do liczenia >;P A jak sama nazwa mówi "suwak" to..... niebezpieczne narzędzie
No spoko,jak ktos potrafi na tym liczyć,nie ma sprawy;))
To była sztuka Michalino :) bo trzeba się było nauczyć sztuczek >;P Oboje rodzice to potrafili więc to była dla mnie zabawka, byłem jedynakiem to nie miałem się z kim bawić i hmm wszystkie domowe encyklopedie przeczytałem, aż Mama zaczęła chować te hmm biologiczne bo zadawałem.... trudne pytania, schowała te książki u siostry a ja tam byłem na wakacjach i przeczytałem i nic nie pytałem, jak to temat tak drażliwy >;))
Jeden z nauczycieli w połowie lat siedemdziesiątych był w Moskwie i po powrocie powiedział że tam w sklepach liczą jeszcze na...Liczydłach. Podobno im to bardzo dobrze szło...
Prawdziwe liczydła były duże i się wycierały, nie były używane za "moich czasów" ale znalazłem w graciarni i mi pokazali jak się liczy zanim poszedłem do szkoły >;)