Dawno temu postanowiłam sobie, że dziewictwo stracę w noc poślubną (po ślubie kościelnym). Poznałam wspaniałego chłopaka, niestety nie był wierzący. Przekonałam go do swoich racji i we właściwym czasie zaczęliśmy nauki przedmałżeńskie. Chłopak tak się wkręcił w religię, że postanowił zostać księdzem.