Amigoland napisał/a
Biegnij Lola biegnij napisał/a
U mnie już ponad 20, zaraz wyłażę, jade dzisiaj na pogrzeb mojego trenera. Wolę teraz nie myśleć, bo i tak juz przepłakane było i będzie. Turborak, wiadomo o co chodzi. Bardzo szybko to idzie, u niego 2 miesiące
Oje...To rzeczywiście szybko...A mój trener jeszcze żyje

A ma już 88 lat!
Hmm, może w sportach bardziej indywidualnych, nie nawiązuje się aż tak bliskich kontaktów z trenerem/sensei?
Sensei (jap. 先生 dosł. „wcześniej urodzony”; „ten, który uczy”; w znaczeniu: „nauczyciel”, „mistrz”)[1] – japoński tytuł honoryfikatywny (występuje jako przyrostek i rzeczownik) stosowany podczas zwracania się do członków parlamentu, nauczycieli, profesorów, prawników, lekarzy, polityków, artystów, pisarzy oraz do ludzi, którzy osiągnęli pewien poziom mistrzostwa we własnej dziedzinie.
Opis
W japońskich sztukach walki jest to termin określający starszego stopniem instruktora. Zazwyczaj odnosi się on do osoby posiadającej 3 lub 4 dan, ale formy grzecznościowe nakazują zwracać się w ten sposób również do wszystkich posiadających stopień 1 i 2 dan.
W lean management tak nazywa się mistrza szczupłego zarządzania, posiadającego wieloletnie doświadczenie w usprawnianiu procesów i wprowadzaniu zmian w miejscu pracy[2].
Terminem ō-sensei (jap. 翁先生 dosł. „czcigodny mistrz”)[1] często określa się założycieli sztuk walki w ramach budō, np. Morihei Ueshiba twórca aikido.
Zobacz też
Zobacz hasło sensei w Wikisłowniku
japońskie tytuły grzecznościowe