Oj Wojtek!;)
Uwielbiałam wiśnie w likierze bo słodkie;))
Na szczęście nie piją tak dłuf=go że nie zdołałeś mi narobić smaka(na szczęście)
Czasami mam "dzień próby" jak znajomi sobie wesoło popijają, a ja piję kawę >;) Słodycze z alkoholem mi smakują nadzwyczajnie >;)) A przecież alkohol nigdy nie stanowił jakiegoś problemu, a jednak >;)
Skusiłem znajomego do abstynencji >;) Ma pewien pomysł na hmm uwieńczenie 20 miesięcy. Do baru i zamówić 20 najlepszych drinków i je wypić jeden za drugim. Jeden drink, za jeden miesiąc. To bardzo dużo, żeby się nie przekręcił >;)
Skusiłem znajomego do abstynencji >;) Ma pewien pomysł na hmm uwieńczenie 20 miesięcy. Do baru i zamówić 20 najlepszych drinków i je wypić jeden za drugim. Jeden drink, za jeden miesiąc. To bardzo dużo, żeby się nie przekręcił >;)
Bez sensu.
Czyli cały czas ma z tyłu głowy chlanie.
Nie wyjdzie z tego.