Wraca do mnie, pewne Wspomnienie.

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
13 wiadomości Opcje
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Wraca do mnie, pewne Wspomnienie.

Lothar.
Poznałem pewną rodzinę, rodzice około 40, ona, kierownik okolicznej szkoły, on, własny biznes, ale nie górne półki, zwykły dostatni dom w Polsce. 2 synów 7 i 10. Mili pozytywni ludzie, ona, inteligentna, oczytana, miła babka, lekko przy kości, on uzdolniony mentalnie, ale żyjący normalnie z pracy. Porobiło się, dziewczyna poznała kogoś i postanowiła się rozwieść i zamieszkać u nowego pana, pewnie dzieci by sąd przyznał jej. Co w tym niezwykłego? Ano zmarła nagle na wątrobę, błyskawica, ból, pogotowie, 3 godziny i pozamiatane. Teraz to smutny dom, facet, poraniony, nie ma ochoty na żadne związki, mieszka z synami. Zaczął chodzić po domu w takiej mycce jak muzułmanie, omijam tematy magiczne, on wie i ja wiem, reszta ludzi współczuje. Hmm, jak się rozwiniecie, to odpowiadacie za siebie, bo macie oswojonego tygrysa, któremu nie można powiedzieć, to mój koniec, umieramy, krzywda i zemsta. Bo co on może wymyślić, ja też mam kogoś na sumieniu, urzędas chciał łapówkę a ja ze względów etycznych pomodliłem się żeby się tak nie stało i umarł a ja się tego nie spodziewałem i mnie zatkało. Zrobiłem się ostrożny, pewnie ten pan teraz też o tym wie. To nie są wesołe myśli, że chodzi się z odbezpieczonym granatem i trzeba nad sobą panować, niezależnie od okoliczności. Nikt się tego nie spodziewał i... dalej się nie spodziewa. To etyczny facet i na 100% tego nie chciał, dba o synów i żyje obyczajnie. Dobrze mu życzę, musi z tym żyć, mam nadzieję, że synowie jeszcze wiele lat tego nie zrozumieją. Może kogoś pozna i ułoży sobie życie? Czasami to do mnie wraca jako ostrzeżenie aby nie ulegać emocjom i się nie dać wyprowadzić z równowagi, ale to trudne jak człowieka dotknie jakaś poważna sprawa. To wspomnienie jest Ostrzeżeniem, muszę uważać jak się pojawi.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Wraca do mnie, pewne Wspomnienie.

michalina
Lothar. napisał/a
Poznałem pewną rodzinę, rodzice około 40, ona, kierownik okolicznej szkoły, on, własny biznes, ale nie górne półki, zwykły dostatni dom w Polsce. 2 synów 7 i 10. Mili pozytywni ludzie, ona, inteligentna, oczytana, miła babka, lekko przy kości, on uzdolniony mentalnie, ale żyjący normalnie z pracy. Porobiło się, dziewczyna poznała kogoś i postanowiła się rozwieść i zamieszkać u nowego pana, pewnie dzieci by sąd przyznał jej. Co w tym niezwykłego? Ano zmarła nagle na wątrobę, błyskawica, ból, pogotowie, 3 godziny i pozamiatane. Teraz to smutny dom, facet, poraniony, nie ma ochoty na żadne związki, mieszka z synami. Zaczął chodzić po domu w takiej mycce jak muzułmanie, omijam tematy magiczne, on wie i ja wiem, reszta ludzi współczuje. Hmm, jak się rozwiniecie, to odpowiadacie za siebie, bo macie oswojonego tygrysa, któremu nie można powiedzieć, to mój koniec, umieramy, krzywda i zemsta. Bo co on może wymyślić, ja też mam kogoś na sumieniu, urzędas chciał łapówkę a ja ze względów etycznych pomodliłem się żeby się tak nie stało i umarł a ja się tego nie spodziewałem i mnie zatkało. Zrobiłem się ostrożny, pewnie ten pan teraz też o tym wie. To nie są wesołe myśli, że chodzi się z odbezpieczonym granatem i trzeba nad sobą panować, niezależnie od okoliczności. Nikt się tego nie spodziewał i... dalej się nie spodziewa. To etyczny facet i na 100% tego nie chciał, dba o synów i żyje obyczajnie. Dobrze mu życzę, musi z tym żyć, mam nadzieję, że synowie jeszcze wiele lat tego nie zrozumieją. Może kogoś pozna i ułoży sobie życie? Czasami to do mnie wraca jako ostrzeżenie aby nie ulegać emocjom i się nie dać wyprowadzić z równowagi, ale to trudne jak człowieka dotknie jakaś poważna sprawa. To wspomnienie jest Ostrzeżeniem, muszę uważać jak się pojawi.
Uważasz,że nie chcial,by żona odeszła do innego i się spełniło?
Prawda,wypowiadając zyczenie trzeba bardzo uważać.
Swoja drogą jak nagle na wątrobę można umrzeć?Może miała atak pęcherzyka żółciowego i poszło na trzustkę.
Było takie zdarzenie,że alkoholik powiedzial do matki:zobaczysz,i będę pił bo chcę a ty bedziesz patrzyła jak zdycham.
I tak się stało ale nie umarł tylko był na pograniczu.
DSłowa mają niebywałą moc ale mysli wysyłane w czyims kierunku także.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Wraca do mnie, pewne Wspomnienie.

Lothar.
Witaj Michalino. Myślę że był zaskoczony i niebo mu się zwaliło na głowę. Widziałem to, jak chłopaki się dowiadują, że ich życie wali się w gruzy. To empatyczna bomba, jak ma się talent to może zrobić krzywdę. Nikt realnie by nie strzelał do eks ale nienawiść i gniew bucha. Przecież dzieci jak małe to pójdą z Matką i zostaje się samemu w ruinach i jeszcze trzeba pół chałupy spłacić. To samo przychodzi i potem trzeba za to zapłacić. Prawo nie osądzi ale trzeba z tym żyć. Wcale nie trzeba nic robić ani mówić wystarczy dusić w sobie gniew. Dobrze że dotyczy to tylko nielicznych i jest robione bez decyzji własnej.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Wraca do mnie, pewne Wspomnienie.

michalina
Lothar. napisał/a
Witaj Michalino. Myślę że był zaskoczony i niebo mu się zwaliło na głowę. Widziałem to, jak chłopaki się dowiadują, że ich życie wali się w gruzy. To empatyczna bomba, jak ma się talent to może zrobić krzywdę. Nikt realnie by nie strzelał do eks ale nienawiść i gniew bucha. Przecież dzieci jak małe to pójdą z Matką i zostaje się samemu w ruinach i jeszcze trzeba pół chałupy spłacić. To samo przychodzi i potem trzeba za to zapłacić. Prawo nie osądzi ale trzeba z tym żyć. Wcale nie trzeba nic robić ani mówić wystarczy dusić w sobie gniew. Dobrze że dotyczy to tylko nielicznych i jest robione bez decyzji własnej.
100% zgoda.
Dusisz gniew i wysyłasz zatrute strzały nieświadomie.
Złapałam się na tym,że mimowolnie w kuchni przy garach mam zacisniete szczęki;)Jeszcze trochę a popsuje sobie zgryz;)
Coś powoduje moja złość ,chyba widok tych garów i gotowanie,sama juz nie wiem.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Wraca do mnie, pewne Wspomnienie.

Lothar.
Ta bomba emocjonalna, musi być personalizowana i używana poza świadomością, Michalino. Dlatego nie oskarżam tego pana. Ja mam zęby trochę pościerane od zgrzytania podczas snu >;))) Jestem spokojnym wyważonym człowiekiem a we śnie wyłazi jakaś inna natura >;))) Może masz to samo przy "garach" >;P Ale wracając do zatrutych strzał, to za młodu ćwiczyliśmy wpływy mentalne i jak się chce, to nic z tego, to się udaje nie chcący, tak z zaskoczenia, myślę że normalnie mamy jakieś blokady, żebyśmy się w gniewie nie pozabijali :) tak w ramach rodzinnych uprzejmości >;)))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Wraca do mnie, pewne Wspomnienie.

michalina
Lothar. napisał/a
Ta bomba emocjonalna, musi być personalizowana i używana poza świadomością, Michalino. Dlatego nie oskarżam tego pana. Ja mam zęby trochę pościerane od zgrzytania podczas snu >;))) Jestem spokojnym wyważonym człowiekiem a we śnie wyłazi jakaś inna natura >;))) Może masz to samo przy "garach" >;P Ale wracając do zatrutych strzał, to za młodu ćwiczyliśmy wpływy mentalne i jak się chce, to nic z tego, to się udaje nie chcący, tak z zaskoczenia, myślę że normalnie mamy jakieś blokady, żebyśmy się w gniewie nie pozabijali :) tak w ramach rodzinnych uprzejmości >;)))
Czyli uważasz,że świadomie nie zrobimy krzywdy.Tak,to brzmi logicznie,pozabijalibysmy się
Ale podobno są magowie któzry potrafią swiadomie krzywdzic.
I jeszcze coś:skoro świadomie nie mozemy wyrządzić krzywdy to działa i w drugą stronę:świadomie nie możemy komuś dobrze życzyć,tzn,możemy ale się moze nie spełnić;))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Wraca do mnie, pewne Wspomnienie.

Lothar.
Wyższe Ja jest dobre, Michalino >;)) Myślę że to ono ustawia wysoko poprzeczkę i świadome krzywdzenie innych ludzi mentalnie, polega na oszukiwaniu Wyższego Ja. Niby można to zrobić, tylko cena gra rolę. Jak Wyższe Ja zrozumie, co niższe zrobiło, to może go karać, myślę że to są choroby autoimmunologiczne. Wewnętrznie jesteśmy bardzo moralni >;PPP
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Wraca do mnie, pewne Wspomnienie.

Amigoland
A dlaczego jeżeli ktoś jest zły? Los miałby go nie pokarać?
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Wraca do mnie, pewne Wspomnienie.

Lothar.
Bo sprawiedliwość "boska" to nie sprawiedliwość ludzka Andrzeju >;) Choć Samael jako wykonawca czarnej roboty, to jak Bóg go wysyła, to głowy, lecą jak gruchy, w Egipcie poleciały wszystkie pierworodne dzieci i zwierzęta. Trochę nieładnie mordować dzieci i Samael i Jahwh mieli rozmowę po której Samael jest "diabłem"  Żaden szef nie lubi jak mu pracownicy każą wyp.... >;)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Wraca do mnie, pewne Wspomnienie.

Amigoland
Lothar. napisał/a
Bo sprawiedliwość "boska" to nie sprawiedliwość ludzka Andrzeju >;) Choć Samael jako wykonawca czarnej roboty, to jak Bóg go wysyła, to głowy, lecą jak gruchy, w Egipcie poleciały wszystkie pierworodne dzieci i zwierzęta. Trochę nieładnie mordować dzieci i Samael i Jahwh mieli rozmowę po której Samael jest "diabłem"  Żaden szef nie lubi jak mu pracownicy każą wyp.... >;)
Przypomniało mi się jak Pawlak się modlił żeby na Kargulowe plemię, spadły wszystkie plagi egipskie, hehehe
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Wraca do mnie, pewne Wspomnienie.

Lothar.
To tylko takie powiedzenie :) bo przecież by Kargula na śmierć nie wysłał, wróg, ale swój, na własnej piersi wychowany >;PPP
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Wraca do mnie, pewne Wspomnienie.

Amigoland
Lothar. napisał/a
To tylko takie powiedzenie :) bo przecież by Kargula na śmierć nie wysłał, wróg, ale swój, na własnej piersi wychowany >;PPP
No tak, hehehe.
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Wraca do mnie, pewne Wspomnienie.

Lothar.
A pamiętasz Hioba? Co Jahwh i Niosący światło zrobili mu "niewinny żarcik" w ramach drobnego zakładu? Lepiej się trzymać daleko od żartów boskich i.... anielskich