|
Biegnij Lola biegnij napisał/a
A ja uważam, że ani inteligencja, ani wykształcenie nie mają wpływu na to na ile człowiek da sie zmanipulować. Moim zdaniem na to ma wpływ jeszcze wiele innych czynników zarówno społecznych, ekonomicznych i umysłowych. Niektórzy dadzą sie wkręcić w wiele rzeczy, niektórzy dadzą się wkrecić w jedno, ale w pięć innych już nie. To nie jest tak, że człowieka da sie wkrecic we wszystko i oni doskonale o tym wiedzą. Dlatego stosują rózne techniki, które dotychczas badali, a to granie na emocjach (tu podatne sa kobiety), strachu, autorytecie, nagrodzie. Jest tego sporo. Nie ma tak, że głupek łyknie wszystko, a inteligent nic. To jest kłamstwo. Niemniej jednak jest jakaś cecha wspólna ludzi, którzy dają się wkręcić znacznie mniej niż inni, ale nie wiem co to jest. Może jest to jakieś wewnętrzne przeczucie, cholera wie!
To fakt. Oni są do bólu przebiegli. Nie często, ale czasami zdarza mi się uwierzyć manipulacji...
|