Wojciech Męciński (Męczyński), Alberto Polacco, Albertus de Polonia herbu Poraj >;))

[Lothar.]

Jezuita, hmm, Japończycy zorientowali się co robi, przesłuchali i.... zgładzili, co świadczy o ich .... rozsądku >;)





Wojciech Męciński (Męczyński), Alberto Polacco, Albertus de Polonia herbu Poraj (ur. 1598 w Osmolicach, zm. 23 marca 1643 w Nagasaki) – polski jezuita, misjonarz w Japonii, męczennik chrześcijański.
Życiorys

Pochodził z zamożnej rodziny, spokrewnionej z Andrzejem Opalińskim, biskupem poznańskim. Pierwsze nauki pobierał w Kolegium jezuitów w Lublinie, a w 1613 r. został przyjęty na kierunek medyczny na Akademii Krakowskiej. Następnie krótko studiował w Sedanie, po czym w 1620 r. rozpoczął studia prawnicze na Uniwersytecie Padewskim, gdzie sprawował też funkcję konsyliarza nacji polskiej [1].

Odziedziczył 17 wsi i miasteczko Nowodwór, które pomimo protestów rodziny zapisał na uposażenie kolegium św. Piotra w Krakowie. W 1626 wyjechał do Portugalii, gdzie ukończył studia teologiczne. W 1629 niespodziewanie powrócił do kraju i przed Trybunałem Koronnym w Piotrkowie oddalił wszystkie zarzuty w sprawie zapisu majątkowego.

W 1631 wypłynął do Indii. Musiał jednak zawrócić do kraju w wyniku niesprzyjającej aury. Ostatecznie w 1633 dotarł do Indii i wylądował w Goa, gdzie poświęcił się pracy charytatywnej w szpitalach (przytułkach dla ubogich). W maju 1634 przybył do Kochinchiny (ob. południowa część Wietnamu), gdzie przebywał przez rok. W kwietniu 1635 dotarł do Malakki, aby leczyć tam chorych żołnierzy. Pod koniec czerwca 1636 udał się do Makau. Stamtąd próbował bezskutecznie przedostać się do Japonii. Statek, którym płynął, został porwany przez Holendrów i skierowany na Formozę. W 1637 uciekł ze statku holenderskiego w czasie transportowania więźniów do Batawii (Jawa). W Makau został skierowany przez wizytatora zakonnego do Kambodży, gdzie został przełożonym tamtejszej misji i zyskał poważanie króla. W lutym 1642 odpłynął do Manili na Filipinach, skąd w przebraniu Chińczyka przedostał się do Kagoshimy, na półwyspie Satsuma. 13 sierpnia wraz z towarzyszami został odkryty przez ludzi sioguna Iemitsu Tokugawy (1604–1651) i 21 sierpnia 1642 przewieziono go do Nagasaki, gdzie poddany został torturom i zabity. Był pierwszym Polakiem w Japonii[2].

W 1612 roku matka Wojciecha Męcińskiego doprowadziła do zbudowania drewnianego kościółka w Żyrzynie, który w późniejszym okresie został przejęty przez jezuitów.

[Serenity]

Szukasz swoich korzeni Wojtek? ;)

[Lothar.]

To był pierwszy Polak w Japonii, Serenko. Pracował dla obcych i majątek rodzinny oddał obcym, miał ten sam herb. Być może ja sam nie jestem taki bystry, jak mi się wydaje, trzeba wyciągać wnioski, nawet niemiłe >;PP Aby nie skończyć smutno w służbie obcych. Siedział by na tyłku w Nowodworze i pilnował swoich spraw to by na tym lepiej wyszedł, normalnie studiował jak pan Sputnik 9 lat na 3 kierunkach: medycyna, prawo, teologia i nie "pracował" w zawodzie >;))



Kościół Świętego Wojciecha – rzymskokatolicki kościół parafialny należący do dekanatu Ryki diecezji siedleckiej.

Poprzedni kościół był drewniany i został wzniesiony w 1921 roku. W tym samym roku została reaktywowana parafia. Obecna murowana świątynia została zbudowana w latach 1991-1997, dzięki staraniom księdza Michała Śliwowskiego[1]. Poświęcona w 1997 roku dla uczczenia tysiąclecia męczeństwa Świętego Wojciecha, patrona parafii[2]. Jest to budowla trzynawowa i posiada wieżę z przodu. Na elewacji frontowej jest umieszczona płaskorzeźba św. Wojciecha.

Moi też tacy mądrzy, kościoły stawiali

[Serenity]

No wiesz, pod koniec życia to najczęściej okazuje się, że co innego w życiu jest ważne.

[Lothar.]

A mnie kusiło żeby zostać pastorem >;)) To dawny kolega z przed lat, pracuje w Poznaniu, jak ci się podoba strój roboczy, Serenko? >;))

[Serenity]

Lothar. napisał/a

A mnie kusiło żeby zostać pastorem >;)) To dawny kolega z przed lat, pracuje w Poznaniu, jak ci się podoba strój roboczy, Serenko? >;))

Ten ze zdjęcia sprzed lat?
Kusiło, to Twoja pieta achillesowa ;)) no gdzie Ty byś znalazł pastorową, która ma być nieskazitelna, skoro lubisz diablice?

[Lothar.]

No to byłem zaprzyjaźniony z panią  której się oświadczył ten kolega, a ona się wahała >;) Nie pamiętam już co mówiłem, ale pozytywny wpływ. Mili ludzie >;) On za młodu to był jakiś bardziej czarny i nas zaniosło do.... synagogi, on na czarno ja w tym adidasie, widziałem co myśleli >;) Rabin z ochroną >;PP

[Serenity]

Lothar. napisał/a

No to byłem zaprzyjaźniony z panią  której się oświadczył ten kolega, a ona się wahała >;) Nie pamiętam już co mówiłem, ale pozytywny wpływ. Mili ludzie >;) On za młodu to był jakiś bardziej czarny i nas zaniosło do.... synagogi, on na czarno ja w tym adidasie, widziałem co myśleli >;) Rabin z ochroną >;PP

Pozowałeś na goryla?
I co? Przyjęła w końcu te oświadczyny? Może się wahała, bo wybierała, którego z przyszłych pastorów wybrać? ;))

[Lothar.]

Jestem prawie niewinny Serenko  >;P To była szczuplutka blondynka ze 170 cm >;))) I podobała mi się  tylko ja byłem hmm zakochany i odporny, no prawie >;P

[Serenity]

Lothar. napisał/a

Jestem prawie niewinny Serenko  >;P To była szczuplutka blondynka ze 170 cm >;))) I podobała mi się  tylko ja byłem hmm zakochany i odporny, no prawie >;P

I bez tej Twojej odpowiedzi, wiedziałam, że napiszesz: Jestem prawie niewinny Serenko

[Lothar.]

To się do czegoś "przyznam" taaak nadal jestem prawie niewinny  

[Serenity]

Lothar. napisał/a

To się do czegoś "przyznam" taaak nadal jestem prawie niewinny  

[Lothar.]

>;P