Imli-li ☼ napisał/a
myślałam że dzisiaj nie wyjdę z domu od rana winda nie chodziła pewno sąsiedzi się wkurzyli i wreszcie przylazł mechanik on jakiś niemrawy jest wczoraj coś tam pyknął i poszedł sobie dzisiaj znowu zatrzymała się trochę chodziła zdążyłam teraz już znowu jakaś cisza na klatce Buziak
Pewnie ludzie latają piechotą, boją się że ta winda gdzieś stanie. Kotuś? Ja nie wyobrażam sobie mieć za ścianą windę. A jak sobie przypominam. U kolegi z podstawówki, u którego często bywałem. Był taki przypadek. On miał windę po prostu za ścianą pokoju w ktorym spali jego rodzice, hehehe...Buziak.
Druga tura bez Bonżura...