Imli-li ☼ napisał/a
syn często szukał lepiej płatnej pracy na razie siadł na tyłku był moment że z jakimś Polakiem popijał synowa rozgoniła jak się wkurzyła ostro różne takie życiowe problemy teraz miała wypadek w domku w górach spadła nocą ze schodów szła po ciemku do toalety nogę skręciła omal nos złamała siniaki tylko wykwitły nogę spuchniętą miała do wyjazdu Anglia wyszła z unii i lekarz za kasę sama leczyła różnymi smarowidłami i śmiała się żeby chociaż była wstawiona to byłoby nie żal Buziak
No...Dobrze że synowa rozgoniła towarzystwo. Bo szkoda zdrowia i kasy na "spotkania towarzyskie' bo zawsze nie wiadomo jak to z robotą może być. Trzeba mieć zawsze trochę zapasu na koncie. Masz dobrą synową...Gratuluje. A pech może spotkać każdego

...Nie znamy ani dnia, ani godziny...Buziak.
Druga tura bez Bonżura...