Serenity napisał/a
michalina napisał/a
No tak .
Ale że znam chłopaka to mi go szkoda,jakoś tak mnie to zdenerwowało i zasmuciło i rozumiem,ze syn nie chce kolegi zostawić w takiej sytuacji.
A pamietasz Sarenko jak 4 lata temu byłam na weselu u kolezanki?
Wychodziła za mąż 2 raz ,oboje 50+ ,oswiadczyny w morzu w Grecji,wyjazdy,gotowanie razem obiadów,no super.
I miesiąc temu znalazła go martwego w kuchni...
Taki los przewrotny.
Ale ok,nie chcę Ciebie zasmucać.
Dobry kolega z Twojego syna.
Pamiętam. Coś tam u Skwarka słuchałam, chyba o tej Adrii, co mi przesłałaś, że niektórzy nie zawierają małżeństw, a jak już do tego dochodzi, to albo się rozwodzą, albo współmałżonek/ka umiera krótko po ślubie...straszne.
Tyle, że tu chodzi zdaje się o ascendent. Nie każdy urodzony w tym czasie ma ten sam ascendent. Moja córa ma ascendent w Strzelcu np.
Arudra;))
Twoja córcia i mój syn sa spod znaku Ardra ale na pewno się różnią,syn ma np.Księżyc w Wodniku tak jak Ty a ascendent w Wadze a Twoja Córcia w Strzelcu więc wiadomo,że różnice będą:)
Ale ogólny trednd mają podobny ze względu na ten wspólny znak:)
Ardra (czyta się Arudra)to Bóg piorunów,coś jak Zeus albo Perun co świadczy o energetycznej naturze ludzi urodzonych w tym czasie:))
No teraz to już się położę,do jutra :))