Widzieliście nie tynkowane sufity ale tylko beton polakierowany?

[Lothar.]

Jesteś odważna :) jak ja nie lubię domowych remontów >;))

[Wenus]

A ja uwielbiam! Jestem w swoim żywiole! 😁

[Lothar.]

I tego się właśnie faceci obawiają >;PPPPP

[Wenus]

Do wszystkiego można się przyzwyczaić ;-P

[michalina]

Lothar. napisał/a

To teraz taka moda?;)
Już mi bokiem wychodziły te cegły na ścianie pomalowane na biało,mnie się to nie podobało podobnie jak ta moda na szarości na scianach:))
Szary jest elegancki i stonowany,mam taka łazienkę biało-szarą i tam ładnie wygląda.Szaro-gołębi albo taki szaro-perłowy też ok ale za ciemny i to jeszcze w małych pomieszczeniach to jak dla mnie popaprany pomysł no,ale to kwestia gustu oczywiście;))
U mnie dawno temu mąż pomalował ściany na szaro zanim taka moda nastała.Łdnie się na nich komponowały białe meble .
Ogólnie to nie rozumiem podążania za trendami,kolory mają swoje długości fal ,kazdy jest indywidualnością i  ie ma co sobie robic kuku i na siłę wpasowywac sie w trendy;))

[michalina]

A,ten komin jest okay ten rysunek czy malunek to nie dla mnie,ciekawe,co to za styl,coś jak współczesny pop art;)
Wole klasykę;)

[michalina]

Lothar. napisał/a

Nic z tego Andrzeju :) to bogaty gość, na świeżych tynkach ekipa z ASP się "doktoryzowała" i każdy jest podpisany, za naprawy sobie liczą od 2 tyś w górę :) więc nie jest to tanie >;)) Nie mogę znaleźć sypialni :) tam była wkrętka z drzewa życia i kabały >;) a facet nie zajarzył >;P Dobrzy artyści zawsze sobie pogrywają z nuworyszów >;))

Oj,tak,na bank sobie pogrywaja;)

[michalina]

Amigoland napisał/a

Lothar. napisał/a

Wymieniłeś fragment tak żeby nie było widać? Ale kobitka to ma intuicję i trudno coś schować >;))

Fragment tak. Ale tak że nie było nic widać. Bierzesz kawałek rurki o średnicy 10mm, lub mniejszą, w zależności jakiej wielkości są ślady... Szlifujesz jej brzegi tak żeby były ostre. A potem rurką i młoteczkiem, wycinasz uszkodzony fragmencik wykładziny. W domu , gdzieś w piwnicy powinna być resztka z czasów układania. Bo jak nie ma, to trzeba potem wyciąć z niewidocznego miejsca. Np. Gdzieś pod szafą , hehehe. Wycięty stary kawałek wyrzucamy. A nowy , czyściutki wklejamy tam gdzie było wypalone. Sprawdzone, działało, a kolega z wdzięczności, "stawiał" za każdym razem kiedy się spotkaliśmy. Warunek. Trzeba dobrze przykleić, żeby odkurzacz nie wyciągnął, hehehe....

Łomatko,Amigo!
Że też się ludzie przejmują ,no chyba,że to był jakis perski dywan za gruba kase;)

[Lothar.]

michalina napisał/a

Amigoland napisał/a

Lothar. napisał/a

Wymieniłeś fragment tak żeby nie było widać? Ale kobitka to ma intuicję i trudno coś schować >;))

Fragment tak. Ale tak że nie było nic widać. Bierzesz kawałek rurki o średnicy 10mm, lub mniejszą, w zależności jakiej wielkości są ślady... Szlifujesz jej brzegi tak żeby były ostre. A potem rurką i młoteczkiem, wycinasz uszkodzony fragmencik wykładziny. W domu , gdzieś w piwnicy powinna być resztka z czasów układania. Bo jak nie ma, to trzeba potem wyciąć z niewidocznego miejsca. Np. Gdzieś pod szafą , hehehe. Wycięty stary kawałek wyrzucamy. A nowy , czyściutki wklejamy tam gdzie było wypalone. Sprawdzone, działało, a kolega z wdzięczności, "stawiał" za każdym razem kiedy się spotkaliśmy. Warunek. Trzeba dobrze przykleić, żeby odkurzacz nie wyciągnął, hehehe....

Łomatko,Amigo!
Że też się ludzie przejmują ,no chyba,że to był jakis perski dywan za gruba kase;)

Michalino >;P Tam była impreza o której miała nie wiedzieć pani żona :) a ślady pozostały i trzeba to było naprawić bez śladu, bo dopiero by była awantura >;PPP

[Lothar.]

michalina napisał/a

Lothar. napisał/a

Nic z tego Andrzeju :) to bogaty gość, na świeżych tynkach ekipa z ASP się "doktoryzowała" i każdy jest podpisany, za naprawy sobie liczą od 2 tyś w górę :) więc nie jest to tanie >;)) Nie mogę znaleźć sypialni :) tam była wkrętka z drzewa życia i kabały >;) a facet nie zajarzył >;P Dobrzy artyści zawsze sobie pogrywają z nuworyszów >;))

Oj,tak,na bank sobie pogrywaja;)

Nawet Leonardo i Rafael nie oparli się Pokusie :) żeby zadrwić z nuworyszów :) Jak widać ta tradycja jest bardzo żywotna Michalino >;)))

[Lothar.]

michalina napisał/a

A,ten komin jest okay ten rysunek czy malunek to nie dla mnie,ciekawe,co to za styl,coś jak współczesny pop art;)
Wole klasykę;)

To pokój dziecka z 11 lat Michalino :) I może ten Fresk pasuje? Wyobrażasz sobie pokój dziecka z prawdziwym freskiem nawet średnio znanego malarza? To dlatego żarty artystów się trzymają nie każdy ma ochotę "grać do kotleta" nawet jak żyć z czegoś trzeba >;))

[michalina]

Lothar. napisał/a

michalina napisał/a

Amigoland napisał/a

Lothar. napisał/a

Wymieniłeś fragment tak żeby nie było widać? Ale kobitka to ma intuicję i trudno coś schować >;))

Fragment tak. Ale tak że nie było nic widać. Bierzesz kawałek rurki o średnicy 10mm, lub mniejszą, w zależności jakiej wielkości są ślady... Szlifujesz jej brzegi tak żeby były ostre. A potem rurką i młoteczkiem, wycinasz uszkodzony fragmencik wykładziny. W domu , gdzieś w piwnicy powinna być resztka z czasów układania. Bo jak nie ma, to trzeba potem wyciąć z niewidocznego miejsca. Np. Gdzieś pod szafą , hehehe. Wycięty stary kawałek wyrzucamy. A nowy , czyściutki wklejamy tam gdzie było wypalone. Sprawdzone, działało, a kolega z wdzięczności, "stawiał" za każdym razem kiedy się spotkaliśmy. Warunek. Trzeba dobrze przykleić, żeby odkurzacz nie wyciągnął, hehehe....

Łomatko,Amigo!
Że też się ludzie przejmują ,no chyba,że to był jakis perski dywan za gruba kase;)

Michalino >;P Tam była impreza o której miała nie wiedzieć pani żona :) a ślady pozostały i trzeba to było naprawić bez śladu, bo dopiero by była awantura >;PPP

A,rozumiem,mniejsza o dywan ale co tu za impreza była!
Who's that lipstick on the glass,who's that lipstick;))


To ja już nie powiem jaki pieprznik zastawałam po powrocie z dzieciakiem z Łeby;))

[michalina]

Lothar. napisał/a

michalina napisał/a

A,ten komin jest okay ten rysunek czy malunek to nie dla mnie,ciekawe,co to za styl,coś jak współczesny pop art;)
Wole klasykę;)

To pokój dziecka z 11 lat Michalino :) I może ten Fresk pasuje? Wyobrażasz sobie pokój dziecka z prawdziwym freskiem nawet średnio znanego malarza? To dlatego żarty artystów się trzymają nie każdy ma ochotę "grać do kotleta" nawet jak żyć z czegoś trzeba >;))

A ,to jak dziecka to trochę zmienia postac rzeczy...choc i dla dziecka mi to nie pasi;)

[michalina]

Wenus napisał/a

A ja uwielbiam! Jestem w swoim żywiole! 😁

A ja nienawidzę

[brunetka.]

Brzydko wygląda taki surowy z betonu sufit, sufit powinien mieć gładź i zostać pomalowany ,tak wygląda estetycznie.

[Lothar.]

Jak dawno nie słyszałem tego utworu >;) Ma, hmm :) pasujący klimat >;P Żadnych imprez w domu, omal mi kiedyś chałupy nie roznieśli :P mam dach kopertowy (małe spadki) to impreza na dachu tak się rozkręciła że trudno było zejść a poranek chłodny, choć noc piękna księżycowa. Przystawiłem drabinę na balkonie na piętrze żeby choć na siusiu można było zejść. Wiele lat pamiętano imprezę dachową >;))

[Lothar.]

brunetka. napisał/a

Brzydko wygląda taki surowy z betonu sufit, sufit powinien mieć gładź i zostać pomalowany ,tak wygląda estetycznie.

To jakieś formy sztuki Brunetko, mogli mieć co tylko chcieli :) To dekoratorka wnętrz przeprowadziła swój projekt, mnie się nie podoba, ale łacińska sentencja nie daje wyboru >;) De gustibus non est disputandum :)

[Lothar.]

michalina napisał/a

Wenus napisał/a

A ja uwielbiam! Jestem w swoim żywiole! 😁

A ja nienawidzę

Ja tak samo Michalino >;))

[brunetka.]

Ja wiem z łaciny ,ale swoje zdanie mogę wyrazić, nie podoba mi się taki sufit , a ta dekoratorka to może była P. Dowbor, minimalizm w całej okazałości i gołe mury blee.:))))
Dobranoc.:)

[Wenus]

No nie koniecznie musi mieć gładź i być pomalowany bo np.sufit napinany też wygląda bardzo elegancko i Glamour :)