|
Ja się kiedyś wyłożyłem na rowerze na lodzie Michalino >;) Dobrze że miałem grubą czapkę bo poleciałem na plecy i uderzyłem głową o krawężnik i że nic nie jechało >;)) Poczekaj choć jeden dzień, śnieg stopnieje i sobie pojeździsz >;) Dawno nie jeździłem, ale poczekam na wiosnę >;P
|