|
Eksplozja komputerowo smartfonowo internetowa uwolniła ludzi od pracy intelektualnej i podejmowania decyzji. Zamiar był dobry, a powstaje poważny problem, dzieciaki "żyją" w świecie wirtualnym. My niby trochę też, ale mamy swoje życie z czasów poprzedzających. To jak plaga elektronicznych narkotyków, ni potrafią 10 minut wytrzymać żeby nie zerknąć. Siedzą przy stole z rodziną a telefon w zasięgu wzroku >;))
|