Wewnętrzny głos wcale nie musi być miłą osobą >;))

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
1 wiadomość Opcje
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Wewnętrzny głos wcale nie musi być miłą osobą >;))

Lothar.
Mój był paskudny, staram się okazywać szacunek ludziom, hmm, nawet jak mam wątpliwości >;)) A on mnie traktował/a bardzo źle, to jak tata/mama co ci mówi, że jesteś głupi/ia i nic nie potrafisz. No i poszukałem i znalazłem i się z nim/ją rozprawiłem. Jestem sam. Co sobie chwalę, to była dopiero prawdziwa dorosłość bez tego towarzystwa, mocno ciągnącego w dół >;)) Co prawda nie był uciążliwy, jak musiałem się skupić i robiłem coś wymagającego wielkiego skupienia, to siedział cicho. Niemniej mi ostro podpadł/a i hmm skorpion nie zapomina zniewag, więc nie wiem gdzie jest teraz, ale nie tęsknię >;)) Miał/a ciekawą skłonność, ja wczorajszy to byłem zły, ale dzisiejszy razem z nim/ją bystry nadzwyczaj >;))) Czytałem o pani zajmującej się Psychiatrią na jednym z uniwerków w stanach co odkryła tą ciszę wewnętrzną przypadkiem po wylewie i 8 lat wracała do zdrowia i głos powrócił, bo nie nauczyła się go kontrolować, nazywała go: myślami werbalnymi >;)))

 W zeszłym roku mój mąż Adrian przygotowywał się do półmaratonu. W jeden z weekendów, po kilkunastu deszczowych i chłodnych dniach, miała być wreszcie piękna, słoneczna pogoda. Mimo, że biegał we wtorek, środę i piątek, to zaplanował, że skorzysta z pogody i następnego dnia, w sobotę, wybierze się na dłuższy bieg – wcześnie rano, żebyśmy przed południem zdążyli jeszcze na Targ Śniadaniowy na Żoliborzu.

W piątek po kolacji usiedliśmy na balkonie. W pewnym momencie spojrzał na mnie i powiedział z wahaniem. „Nie wiem czy powinienem pobiec jutro rano, mam jakieś takie dziwne przeczucie”.

Powiedziałam, że skoro tak czuje, to lepiej, żeby odpuścił. Wtedy do głosu doszedł jego logiczny umysł i odpowiedział „A co tam, coś wymyślam. Spokojnie, pójdę – potrzebuję takiego wybiegania na dworze. A jaki będę miał potem apetyt na śniadanie…” – uśmiechnął się.

Skracając historię. Gdy następnego dnia przed południem nie wracał od 3 godzin, wiedziałam, że coś się stało. Wyszłam z domu i poszłam w kierunku, z którego powinien wracać. No i wracał. Utykając i zatrzymując się co chwila. Okazała się, że nieszczęśliwie skręcił poważnie nogę niemal w połowie dystansu.

Z półmaratonu wyszły nici.  Kontuzja dawał o sobie znać długie tygodnie i do ulubionego biegania wrócił dopiero w połowie lata.

Adrian czuł poprzedniego wieczora, że coś jest nie tak. Jednak zamiast zaufać swojej intuicji i posłuchać tego wewnętrznego głosu poszedł biegać. Takie sytuacje ma i zna każda z nas.

Często słyszałaś jak ludzi mówią „słuchaj intuicji”, „rób to, co podpowiada ci instynkt”, „postępuj zgodnie z przeczuciem”. Brzmi super, prawda? Gdyby to tylko było takie proste…

Wśród tego całego hałasu i pośpiechu wokół i wewnątrz nas jak mamy usłyszeć głos naszej wewnętrznej mądrości?

A wiem na pewno, że gdybyś tylko mogła nastroić się tak, aby słyszeć, co podpowiada ten wewnętrzny głos, to podejmowałabyś lepsze decyzje, łatwiej rozwiązywała problemy oraz żyła z poczuciem większego spokoju i spełnienia.
Ale jak to zrobić?

W czasie mojej praktyki pracowałam z tysiącami ludzi i wiem na pewno, że choć ten głoś może pojawiać się na najróżniejsze sposoby, to jedno jest pewne – KAŻDY Z NAS GO MA.

To jedna z fajnych i ważnych rzeczy, o których rozmawiam na moich spotkaniach i warsztatach z kobietami, które regularnie organizuję. Bo to nie tylko ciekawy temat, ale bardzo przydatna i ważna umiejętność, której można się nauczyć.

W tym artykule opiszę co to jest intuicja i parę strategii i podpowiedzi, co zrobić, żeby zacząć korzystać z niezwykłej zdolności i fantastycznego zasobu, który każda z nas ma. Jeśli nauczysz się z niego korzystać to możliwe, że zaoszczędzisz sobie sporo czasu, energii, niepokoju i… nieraz „zwichniętego” życia.
CZYM JEST INTUICJA?

Coś. Wewnętrzna mądrość. Dusza. Serce. Głos w głowie. Dziwne uczucie w brzuchu. To jest ten „głos”, którego szukamy. Słownik PWN definiuje intuicję, jako  «przeczucie, zdolność przewidywania» i „narzucające się przekonanie, którego nie można w pełni uzasadnić»

Aby lepiej zrozumieć intuicję musimy przyjrzeć się mózgowi oraz dwu całkowicie różnym trybom funkcjonowania umysłu: umysłowi świadomemu i podświadomości.

W mózgu dorosłego człowieka jest ponad 80 miliardów komórek nerwowych, czyli neuronów. Wszystkie nasze myśli, uczucia i doświadczenia życiowe są zapisywane w mózgu w postaci połączeń między tymi neuronami nazywanych połączeniami synaptycznymi. Liczba powiązań sięga okołu stu bilionów!

Nasz świadomy umysł, nasza świadomość korzysta tylko w niewielkim stopniu z tego bogactwa. Zgodnie z najnowszymi badaniami wiemy, że odbiera maksymalnie osiem informacji na sekundę i potrzebuje około trzech sekund, żeby rozsądnie sformułować jedną myśl.

Tymczasem prawdziwym centrum sterowania w naszej głowie jest podświadomość. Przetwarza ona ponad osiemdziesiąt tysięcy informacji na sekundę (!) i jest dziesięć tysięcy razy szybsza (!), a więc bardziej bystra, niż nasz świadomy umysł.

To jest właśnie źródło intuicji. Podczas, gdy my świadomie zastanawiamy się nad czymś, rozważając logiczne za i przeciw, nasza podświadomość sięga po niewiarygodną ilość informacji, które mamy zapisane w mózgu i porównuje je z naszym życiowym doświadczeniem. To wszystko robi w ułamkach sekund. Po błyskawicznym przeanalizowaniu danych zapada decyzja, o której dowiadujemy się za pomocą tzw. przeczuć, głosu w głowie, odczuć w żołądku, nie do końca uzasadnionego wewnętrznego przekonania, że np. coś powinnyśmy zrobić, albo żeby trzymać się z dala od jakiejś osoby.

Dlatego też najmądrzejsze decyzje to właśnie te, które podejmujemy pod wpływem intuicji. Nasza podświadomość działa jak super-superkomputer. Nieustannie podsuwa nam za pomocą przeczuć-intuicji rozwiązania, które mają nas uchronić przed kłopotami.

(Jeśli długo nie słuchamy naszej intuicji i podejmujemy decyzje sprzeczne z jej podpowiedziami, to zaczniemy otrzymywać od podświadomości sygnały ostrzegawcze. Najsilniejsze z nich, to choroby psychosomatyczne, ale to już temat na inny post.)
ALE JA NIE SŁYSZĘ ŻADNEGO GŁOSU

Skoro już wiesz, jak ważna jest intuicja, to najwyższy czas, żeby zacząć uczyć się jej słuchać. A jeżeli wydaje ci, że jej nie słyszysz?
Oto 8 różnych sposobów:
1.Znajdź ciszę

Mózg jest jak woda. W zmąconym nic nie widać.

Im bardziej się wyciszasz, tym więcej słyszysz.

Znajdź swój sposób na wyciszenie – spacery wśród przyrody, jogging, modlitwa, medytacja, ćwiczenia. Cokolwiek. Znajdź swoją ciszę.
2. Formuła 3 x Z

Większość z nas codziennie biegnie. Wstajemy i biegniemy przez dzień, biegniemy tak przez życie. I podczas takiej bieganiny ciężko usłyszeć cokolwiek. Czy jechałaś kiedyś samochodem z otwartym oknem i słuchając głośno muzyki, kiedy osoba obok zaczęła coś mówić?  Czy słyszałaś co mówi? Pewnie, że nie. Było zbyt głośno. Zbyt dużo się działo. Musisz zamknąć okno i ściszyć muzykę.

Nasz wewnętrzny głos cały czas cos do nas mówi, tylko często jest zbyt głośno lub jesteśmy zbyt zajęci, żeby go usłyszeć.

Jest technika, którą stosuję podczas terapii, kiedy pracujemy nad poradzeniem sobie z wewnętrznym krytykiem lub przestawianiem swojego umysłu na pozytywność – tutaj też się przyda w uproszczonej wersji. Ta technika to „3 x Z”

ZATRZYMAJ SIĘ – zwolnij, wycisz się,  zwróć uwagę na pojawiające się odczucia.

ZAUWAŻ – zbadaj trochę swoje wrażenia: co czujesz, czy chcesz słuchać, zadać więcej pytań, poczekać co jeszcze powie później. (W tym momencie możesz też pozwolić, żeby świadomy umysł zignorował, to co czujesz i przejął znowu kontrolę.)

ZADZIAŁAJ – Teraz masz już opcje, możesz zdecydować, co chcesz zrobić.

Jeśli za pierwszym razem nie udało ci się zauważyć żadnych wrażeń, to ni przejmuj się. To normalne, że pierwszy krok przysparza trudności, szczególnie jeśli dotychczas mało korzystałaś z intuicji i zepchnęłaś ją gdzieś głębiej. W pracy z umysłem potrzebna jest subtelna determinacja. Musisz wykonywać to ćwiczenie kilka razy.
3. Zaproś intuicję

Jeśli chcesz się z kimś spotkać, to musisz go zaprosić na to spotkanie, prawda? To samo dotyczy naszego wewnętrznego głosu. Może go nie słychać, bo nie może się przebić przez zamęt, hałas i bieganinę. Zacznie mówić głośniej, gdy będzie wiedział, że jesteś na niego otwarta i SŁUCHASZ. Na początku, żeby lepiej wyczuć i usłyszeć zrezygnuj z innych zajęć. Poświeć na to pół minuty lub więcej.
4. Spytaj ciała

Nasze ciała są świetnymi barometrami. Tak jak już pisała, intuicja bardzo często kontaktuje się z nami poprzez nasze ciało. Następnym razem, jeśli poczujesz w swoim ciele jakieś sensacje lub odczucia, to zatrzymaj się. Spyta tej części swojego ciała: „Czego potrzebujesz ode mnie? O co chodzi? Co się dzieje?”. I poczekaj co odpowie twoja wewnętrzna mądrość.
5. Zaprogramuj się na odpowiedź

Kiedy mój mąż zmaga się z jakimś większym problemem lub trudną decyzją, to specjalnie przypomina sobie o nich przed pójściem spać. Wiem, że to brzmi dokładnie wbrew zdroworozsądkowym radom, żeby nie myśleć o kłopotach przed snem, ale nie o to tu chodzi. Nie myśli o nich a nie próbuje ich rozwiązać, ale po prostu „układa” sobie tą kwestię z tyłu głowy. Często następnego dnia podczas spaceru, biegu, prysznica zaczynają pojawiać się rozwiązania. Zazwyczaj tak jakby ktoś do niego mówił: „A co gdybyśmy zrobili tak? Czy to nie jest ciekawe rozwiązanie?” Nieraz są to proste rozwiązania, o których wcześniej nie pomyślał. Mówi wtedy: „ale mam genialny pomysł!”. Mój geniusz 🙂
6. Rzuć monetą

Czy rzucałaś kiedyś moneta tylko po to, żeby zrobić dokładnie odwrotnie niż wyszło? Rzucanie monetą pobudza nasza wewnętrzną mądrość i instynkt, bo dajemy im pożywkę do działania.

Spróbuj to zrobić przy okazji decyzji, którą chcesz podjąć. Rzuć monetą. Czy czujesz się zadowolona z wyniku, czy czujesz, że chcesz zrobić tak, jak wyszło? Czy nie czujesz się dobrze z tym wynikiem i wolałabyś rzucić jeszcze raz? W tym przypadku już będziesz chyba wiedziała, czego naprawdę chcesz, prawda?
7. Wykonaj ruch

Czasami nie będziemy wiedzieć, dopóki nie zaczniemy. Jeśli stoisz przed dwiema opcjami i masz podjąć decyzję, to wybierz jedną bazując na informacjach, które masz i z którymi czujesz się najlepiej. I zacznij działać. Wkrótce zaczniesz czuć, czy to był naprawdę dobry ruch dla ciebie. Będziesz wiedziała, że jest źle, jeśli z każdym krokiem będziesz nadal czuła ciężkość i opór. Im dalej będziesz szła, tym mocniejszy będzie sygnał.
8. Poproś o pomoc!

Korzystaj z pomocy – może to być najlepsza przyjaciółka (która umie słuchać i zadawać dobre pytania), terapeutka lub coach. Zaplanowanie czasu, kiedy zatrzymujesz się, nastrajasz na zauważanie i słuchanie swoich przeczuć dzięki temu, że ktoś zadaje ci właściwe pytania pozwoli ci na wykształcenie w sobie umiejętności zauważania i polegania na swojej intuicji. Masz już w sobie wszystkie informacje, czasami potrzebujesz tylko trochę pomocy, żeby je odkryć.

Jak wszystko w życiu – praktyka czyni mistrza. Może zająć ci trochę czasu odzyskanie silnego wewnętrznego głosu, szczególnie jeśli odpychałaś go i ignorowałaś od jakiegoś czasu. Wypróbuj powyższe techniki i sprawdź, która zadziała na ciebie. A od której zacząć? Od tej, która cie najbardziej pociąga – zaczynamy polegać na swoich przeczuciach i instynktach…

Zacznij od małych rzeczy, jak co chcesz zjeść, co ubrać, czy pójść na imprezę w sobotę wieczorem. Nie musisz, a nawet nie powinnaś zaczynać, od poważnych decyzji życiowych – czy kupić ten dom, mieć dziecko z tym partnerem, czy związać się z nim lub go zostawić.

Zauważaj:

    Kiedy i gdzie zaczynasz słyszeć swój wewnętrzny głos.
    Kiedy coś cię przyciąga, kiedy masz przeczucie albo instynkt coś ci podpowiada.
    Kiedy masz te przeczucia, a twój świadomy umysł stara się je zagłuszyć.
    Kiedy zaczynasz sama namawiać się lub zniechęcać do czegoś.