Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Cześć Wojtek :) Ja też tylko z doskoku, bo wreszcie po burzy temperatura zelżała i chyba popracuję trochę w ogrodzie. Na razie to jestem po śniadaniu i kawie dopiero, bo się dziś wybyczyłam ;))) A wracając do Twojego spostrzeżenia, to chyba dobrze myślę o jaką nację chodzi? 400 lat nas okradali, a my ich jeszcze ratowaliśmy - tacy jesteśmy. Chcemy, by nas świat dobrze postrzegał zapewne, a on... Świat nas postrzega jako frajerów, trochę przygłupich, a pokrętnie chce nam wcisnąć rozpętywanie wszystkich wojen. ![]() |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Nie martw się Wojtek. Postaram się godnie ciebie zastąpić ![]()
Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Jasne że ludzie wolą pokój, niż wojnę. Ale sposób zakończenia wojny na Ukrainie, będzie oznaczać, że ludzkość nie posunęła się ani o krok od czasów kamienia łupanego ![]()
Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Serenity
Głębokie, Serenko. Ja właśnie dlatego przyjąłem na klatę czarną narrację >;)) Chcecie złego diabła, ależ nie ma sprawy, proszę bardzo, nie zamierzam udowadniać że jestem dobry, kto rozumie, to rozumie, a kto nie, to niech w tym żyje. Dla swojej rodziny to jako czarny baran byłem pewnym rozczarowaniem >;))) Może to dążenie do pozytywnego postrzegania jest wadą Polaków. A niech sobie myślą co chcą, kogo to obchodzi? >;))) Siedzę u ludzi programuję i popijam kawę, syna 15 lat wysyłają na obóz harcerski >;)))
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Andrzeju pamiętasz amerykańską interwencję a Nikaragui? Tam 50% dzieci żyje poniżej progu ubóstwa, jak myślisz co będzie na ukrainie a co będzie z Polskimi dziećmi? "Nasi" wypowiadają wojnę ruskim i Chinom, a stany umywają ręce i pan Hołownia poprowadzi osobiście atak z wdeptywaniem pana Putina? >;))) Może warto się uczyć Chińskiego? >;)))
|
Nie wiem czy Chiny, nie będą chciały przypadkiem być wojskami rozjemczymi ![]()
Druga tura bez Bonżura...
|
A pamiętasz, Andrzeju doktrynę pana Prezydenta Clintona, uchylającą Konwencję Genewską? Stany mogą mordować kogo i jak chcą, bez zarzutu zbrodni wojennych. Zresztą taki zarzut, był przy napaści na Jugosławię i został oddalony >;)) Czy naprawdę świat by wyglądał inaczej, gdyby wygrał, Adolf? To trudne sprawy, bo nie ma dobrych ani złych, a są tylko dobre lub złe interesy i masy ludzkie wierzące w.... bajki? >;))
|
AI.
Konwencje genewskie vs. doktryna clintona? Wyświetl wersje odpowiedzi Konwencje genewskie vs. Doktryna Clintona: Różnice i Znaczenie Konwencje genewskie to zbiór umów międzynarodowych regulujących prowadzenie wojny i ochronę ofiar konfliktów zbrojnych. Zostały one przyjęte w 1949 roku po II wojnie światowej w celu zapobiegania przyszłym okrucieństwom i zapewnienia humanitarnego traktowania osób dotkniętych wojną. Konwencje genewskie są ratyfikowane przez niemal wszystkie kraje świata i stanowią podstawę międzynarodowego prawa humanitarnego. Doktryna Clintona, oficjalnie znana jako Polityka prezydenta Clintona dotycząca użycia siły zbrojnej, została ogłoszona w 1997 roku. Wytycza ona zasady, którymi Stany Zjednoczone kierują się przy podejmowaniu decyzji o użyciu siły zbrojnej. Doktryna Clintona opiera się na trzech głównych filarach: Użycie siły zbrojnej powinno być ostatecznością. Siła zbrojna powinna być używana tylko wtedy, gdy wszystkie inne opcje zostały wyczerpane i gdy użycie siły jest prawdopodobnie skuteczne w osiągnięciu pożądanych celów. Użycie siły zbrojnej powinno być proporcjonalne do zagrożenia. Poziom siły użytej musi być proporcjonalny do zagrożenia, które stanowi cel. Użycie siły zbrojnej powinno być zgodne z prawem międzynarodowym. Stany Zjednoczone zobowiązane są do przestrzegania prawa międzynarodowego podczas prowadzenia działań wojennych. Doktryna Clintona była krytykowana za to, że jest zbyt restrykcyjna i uniemożliwia Stanom Zjednoczonym skuteczne reagowanie na zagrożenia. Zwolennicy doktryny argumentują jednak, że pomaga ona zapobiec niepotrzebnym wojnom i chronić cywilów. Główne różnice między Konwencjami genewskimi a Doktryną Clintona: Konwencje genewskie są prawnie wiążące, podczas gdy Doktryna Clintona jest jedynie polityką. Oznacza to, że kraje, które ratyfikowały Konwencje genewskie, są prawnie zobowiązane do ich przestrzegania, podczas gdy Stany Zjednoczone nie są prawnie zobowiązane do przestrzegania Doktryny Clintona. Konwencje genewskie mają charakter ogólny, podczas gdy Doktryna Clintona jest bardziej szczegółowa. Konwencje genewskie określają podstawowe zasady prowadzenia wojny i ochrony ofiar konfliktów zbrojnych, podczas gdy Doktryna Clintona wytycza szczegółowe zasady, którymi Stany Zjednoczone kierują się przy podejmowaniu decyzji o użyciu siły zbrojnej. Konwencje genewskie są skoncentrowane na ochronie ofiar konfliktów zbrojnych, podczas gdy Doktryna Clintona kładzie nacisk na interesy Stanów Zjednoczonych. Konwencje genewskie nakazują stronom konfliktu podjąć kroki w celu ochrony cywilów, jeńców wojennych i innych osób nie biorących udziału w walkach, podczas gdy Doktryna Clintona koncentruje się na ochronie interesów Stanów Zjednoczonych i ich obywateli. Znaczenie Konwencji genewskich i Doktryny Clintona: Zarówno Konwencje genewskie, jak i Doktryna Clintona odgrywają ważną rolę w promowaniu prawa humanitarnego i zapobieganiu okrucieństwom wojennym. Konwencje genewskie stanowią podstawę międzynarodowego prawa humanitarnego i są ratyfikowane przez niemal wszystkie kraje świata. Doktryna Clintona wytycza zasady, którymi Stany Zjednoczone kierują się przy podejmowaniu decyzji o użyciu siły zbrojnej, i pomaga zapobiec niepotrzebnym wojnom i chronić cywilów. Należy jednak pamiętać, że oba te dokumenty nie są doskonałe. Konwencje genewskie były łamane w przeszłości, a Doktryna Clintona była krytykowana za to, że jest zbyt restrykcyjna. Niemniej jednak oba te dokumenty stanowią ważny krok w kierunku ograniczenia okrucieństw wojennych i ochrony ofiar konfliktów zbrojnych. |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
No ale takie sprawy trzeba wcześniej, czy później uregulować. Nie może być tak, żeby agresor dyktował warunki pokoju...Już sama napaść na inne państwo nie może być opłacalna...
Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
AI łże jak pies, w korporacyjną stronę. Ma wychowywać nieświadome dzieci w matrixie. Pan Clinton de facto dał prawo do dowolnych działań a skarżyć o ludobójstwo można jedynie za zgodą rządu stanów >;)))
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Jak to nie może? A Irak i Libia? A..... Korea? |
Andrzeju, nie ma sprawiedliwości. To wszystko bajki >;)) Prawa imperializmu są niezmienne, trzeba zniewalać i okradać każdą drogą. A opowiadać jaka to demokracja i szczęście. Hipokryzja jest dochodowa >;) Kapłani opowiadają jak to złoto i bogactwo to zło, a ołtarze i pastorały są złote? Ciekawe dlaczego ludzie tego nie widzą?
![]() |
Free forum by Nabble | Edit this page |