Hehehe. To jest najpierw problem osób obrażających. Te osoby wykluczyły się automatycznie z kontaktów z nowym prezydentem, hehehe...Cześć Wojtek...
Ps.
Podobno Duda już się wybiera do USA zaprosić osobiście prezydenta Trumpa. Dopóki mu Tuskowcy nie ograniczą wydatków na kancelarię prezydenta, hehehe
Druga tura bez Bonżura...