Coś na poprawę humoru. Pamiętasz Lunka? Oto i on powróciwszy na nocnego spacerku dookoła domu, bo dalej się nie zapuszcza... Czarny czyha;-) Chodzi górą po meblach i nadal w pełnej gotowości sądząc po oczach ;-)
Dzięki Wenus >;) Lunek na szafie bardzo komiczny :) miałem z podobnym przygodę bo za nic nie mogłem ustawić urządzeń które miały być "kotoodporne" aż postawiłem kamerę i się nagrało że on w nocy skacze z karnisza na szafę i urządzenie od tego "głupieje" bo nikt tego nie przewidział >;))
No nie wiem >;P Koty to podglądacze :) poszedłem u ludzi do toalety, na siusiu, wszystko Ok. Aż spojrzałem na wprost prosto w kocie zielone oczy, dziwne doświadczenie >;PP
Trochę rozrabia, bardzo się zmienił przez te dwa i pół miesiąca. Z małego kociaka zrobił się taki koci bo podlotek a'la trzynastoletni niezgrabojda ;-))
Mój kot zadowala się ostrzeniem pazurków o dywan, zamiast kupnych zabawek woli pudełko po butach albo torbę po zakupach - przynajmniej wiem, że jest ze mną nie dla pieniędzy ;-)))
Trochę rozrabia, bardzo się zmienił przez te dwa i pół miesiąca. Z małego kociaka zrobił się taki koci bo podlotek a'la trzynastoletni niezgrabojda ;-))
Miałam kiedyś kota, to jeszcze pamiętam, jak potrafią kotki rozrabiać;))