|
Do takich rozważań pchnęła mnie życiowe Historia. Facet z dziewczyną budowali dom. Nie mieli dzieciaków ale młodzi prężni szczęśliwi, do czasu, aż facet kogoś poznał, hmm, młodsza wyższa, może trochę prostsza? Tu dygresja, chyba faceci wolą mniej bystre dziewczyny >;)) Ale do rzeczy, dzieciak z tą drugą, rozwody te sprawy i powiedzmy że się nie rozliczył, mówiąc oględnie. Ta pierwsza była rozwinięta duchowo, więc nie było żadnych klątw, ale żal i empatia, aż iskrzyła w powietrzu, jako krzywda. No i podsumowanie, facet 47 miał piękny pogrzeb, ta nowa z dwojgiem dzieci w tym wymarzonym a teraz mocno podupadającym Domu. Pewnie można to widzieć inaczej, ale tak się stało. Przysłowie mówi: Strzeż się Gniewu Czarownicy. Ale żal i poczucie krzywdy może też silnie wpływać na losy ludzi. Czy potrafimy mieć Mądrość aby nie ranić tak dotkliwie naszych bliźnich? Pieniądze się rozejdą, ale niektóre sprawy zostają i nie można ich cofnąć. Sorry że tak smutno, ale to nie jest wesoła historia.
|