U mnie w moim osiedlu chodził sobie sasiad z małym pekinczykiem. Raz pojawił się jakiś większy pies który pogryzł tego pekińczyka. Sąsiad musiał go potem długo leczyć. Bo piesek byl w kiepskim stanie. No ale po tym leczeniu znowu z nim tu spacerował ale już z pokaźnym drągiem. Po jakimś czasie znowu pojawił się ten pies i zaatakował. Sąsiad obłożył go kijem, także pies ze skowytem uciekł. Pojawil się zza rogu właściciel tego psa, doszło do ostrej wymiany zdań. Pies atakujący był bez smyczy i kagańca...Nie wiem jak to się skończyło. Wiem tylko że ten pies już się tutaj nie pojawił...
Druga tura bez Bonżura...
|
No wiesz Andrzeju :) w lesie to są inne rozmowy >;))
|
Wróćmy do tematu...Powoli zaczynam podejrzewać...Polską prowokację. Te nietknięte opony antyrakietowe. Czy ta prowokacja była planowana razem z USA? Czy to tylko nasz pomysł...
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/polska-moze-wykorzystac-moment-teraz-jest-wlasciwy-czas/bg874jp,79cfc278 No i Żełeński też szybko zmienił zdanie. Pewnie mu wytłumaczyli o co chodzi, hehehe. A lemingi łykają wszystko...I dowody na radarach i szczątki rakiety. No dwóch co zginęło. Nie zauważyliście że nie podano nawet skrótu nazwisk? Zawsze się podaje przy wypadkach, np. Władysław.J i Stanisław.B...
Druga tura bez Bonżura...
|
No pewnie że ta historia z daleka "pachnie" pracą służb i dezinformacją. Ważny jest cel tych działań. Chcą nas oszukać i napuścić na ruskich, żebyśmy ich nienawidzili, ale są "za ciency w uszach" i oszukują tylko głównie przełożonych, którzy myślą że zatrudniają "fachowców" a to jak zwykle niegramotne pociotki, kogoś ważnego, co nie wie co zrobić z takim tłukiem niedojdą, co najprostszą sprawę dokumentnie schrzani. No bo i co jak się dowiedzieliśmy że są antyrakietowe opony to nienawidzimy ruskich, czy bardziej się zastanawiamy nad : Modus operandi? No bo kto nas chce oszukać i zmusić do działań niezgodnych z naszym interesem?
Modus operandi (z łac. „sposób działania”) – pojęcie z zakresu kryminalistyki opisujące charakterystyczny i zazwyczaj powtarzalny sposób zachowania się sprawcy czynu zabronionego, który kształtują jego indywidualne cechy oraz możliwości[1]. Informacje wstępne Pojęcie modus operandi, a właściwie modus furandi (od łac. fur „złodziej”) pojawiło się w podręczniku Hansa Grossa. W 1913 roku Anglia, a w 1925 Polska miały już profesjonalne rejestry zawierające opisy sposobów działania poszczególnych przestępców. Definicja proponowana przez Tadeusza Hanauska (prawnik, profesor kryminalistyki): „modus operandi to powtarzający się sposób działania sprawcy, polegający na atakowaniu takich samych przedmiotów (dóbr), używaniu tych samych lub takich samych technicznych sposobów działania przestępczego, działaniu w podobnym czasie, miejscu czy okolicznościach”[2]. Analizując modum operandi można uzyskać informacje, które ułatwiają dalsze poszukiwania i schwytanie sprawcy. Bazuje się tu na skłonności ludzkiej do tzw. perseweracji (łac. powtarzania), czyli tendencji do wykonywania takich samych czynności jedną, powtarzaną metodą. Wyidealizowanym przykładem znanym z literatury jest wizytówka Arsène Lupina. Wiadomo też, iż powtarzając dostatecznie długo pewne czynności, dochodzi się do pewnego stopnia zrutynizowania ich. Zachowanie człowieka w danej sytuacji zależy też między innymi od stanu zdrowia i kondycji fizycznej; inteligencji, wykonywanego zawodu, wiedzy i wykształcenia; wieku i zdobytego doświadczenia; upodobań i osobowości; stanu psychicznego, od kondycji psychofizycznej w danym dniu, od psychopatii, upośledzeń itp.; posiadanych środków (narzędzi, gotówki itp.); wpływu innych osób. Analiza modi operandi Prawidłowo przeanalizowany sposób działania przestępcy pozwala między innymi na typowaniu i wykluczaniu sprawcy danego przestępstwa, oraz bywa przydatny przy budowaniu wersji kryminalistycznych. Jednak raczej nigdy nie identyfikuje jednoznacznie sprawcy. Dane na temat modi operandi najczęściej uzyskuje się z oględzin, zeznań świadków i podejrzanych, ekspertyz biegłych, eksperymentów procesowo-kryminalistycznych i zwykłej pracy operacyjno-rozpoznawczej. Badając modum operandi nie można skupić się wyłącznie na samym procesie dokonania czynu, ale również na jego przygotowaniu i czynnościach wykonywanych po zdarzeniu. Budując opis dla danego sprawcy należy sprawdzić np.: czy czyn był planowany i w jakim stopniu: czy sprawca znał lub nawiązał kontakt z ofiarą, zrobił rozpoznanie miejsca zdarzenia, rozmawiał z osobami znającymi ofiarę, zapewnił sobie fałszywe alibi, środki transportu, narzędzia, czy znalazł wspólników itd.; jak czyn został przeprowadzony: jak sprawca dostał się na miejsce przestępstwa, czy wcześniej stosował środki odurzające, czy był uzbrojony, czy się maskował, jakie były specyficzne i główne cechy przestępstwa, co robił sprawca oprócz „głównego” celu (np. pił alkohol lub słuchał muzyki), czy zatarł ślady, czy też ostentacyjnie je pozostawił, jak reagował na niespodziewane sytuacje, i wiele innych; jakie działania sprawca podjął po dokonaniu czynu: jak uciekł z miejsca przestępstwa, czy podjął działania mające na celu zmylić policję, co zrobił z ewentualnym łupem i narzędziami potrzebnymi do jego zdobycia, czy wracał na miejsce czynu itd. Jednak zawsze opisy planowania i zachowania „po” muszą być w ścisłym związku z czynem. Ten sam sprawca może zmieniać swój sposób dokonywania czynu w zależności od okoliczności i nabieranego doświadczenia. Także wszelakie zagrożenia i utrudnienia mogą wpłynąć na modum operandi. W Polsce Zintegrowany System Informacji Policyjnej wyposażony jest w kartotekę rejestrującą modum operandi danego zdarzenia. Taki sam modus operandi nie może być potem jedynym dowodem w sądzie, nie można powołując się na niego wydać wyroku w sprawie. Przypisy Zobacz hasło modus operandi w Wikisłowniku Tadeusz Hanausek, Karol Sławik, Wprowadzenie do kryminalistyki i kryminologii, wyd. I, Bydgoszcz: Oficyna Wydawnicza „BRANTA”, 1995, s. 20, ISBN 83-86605-15-4. Modus operandi, Encyklopedia Zarządzania [dostęp 2021-04-26] (pol |
Prowokację taką , trudno byłoby przeprowadzić w mieście. np. Hrubieszowie. Gdzie prawie każdy, a może każdy ma internet. małe miasteczko, ludzie się znają. Trudno by było ten rejon "zdarzenia" tak szczelnie otoczyć. Jak na wsi. Sądzę że tam, gdzie spadła "rakieta" nie wejdzie nikt, przez najbliższe 6 miesięcy. A potem wejdzie, jak już bedzie pozamiatane.
Druga tura bez Bonżura...
|
Wpisz sobie w google...Suszarnia zboża w Przewodowie...Oczywiście pełno o eksplozji, ale o tej firmie, jest niewiele...
https://www.az-polska.com/firmy/agrocom_sp_z_oo_przewodow_lb_przewodow
Druga tura bez Bonżura...
|
Postaraj się powiększyć mapę, hehehe
Druga tura bez Bonżura...
|
Teraz zobacz inną stronkę AGROCOM SP Z O O...
https://www.dnb.com/pl-pl/firma/?id=1911530&nazwa=AGROCOM_SP_Z_O_O
Druga tura bez Bonżura...
|
A tu masz Wojtek twojego idola, jak wreszcie z kimś gada...
Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
Rozśrodkowanie zawsze działa Michalino i lepiej być na wsi niż w mieście jak są kłopoty >;)
|
Free forum by Nabble | Edit this page |