Lothar. napisał/a
To akurat wiem Michalino >;)) Chodzi o schodzenie z ceny >;) Jak raz popuścisz to potem prawie niemożliwe jest wrócić do tego co było, to znaczy lepiej mieć straty rok dwa, niż popuścić w cenie która nigdy nie wróci do tego co było >;))
No nie wiem,przy obecnej recesji,groźbie wojny,groźbie (a może szczęściu;))spadku cen nieruchomości,może warto by się było zastanowic;)
Ale to nie mój problem:))