To już nie teoria spiskowa, a wiadomość w mediach mainstreamu

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
5 wiadomości Opcje
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

To już nie teoria spiskowa, a wiadomość w mediach mainstreamu

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: To już nie teoria spiskowa, a wiadomość w mediach mainstreamu

Lothar.
Witaj Ewo >;) Widziałaś "komentarz" fejsowy?



Choroba Morgellonów – przyczyny, objawy, leczenie

Schorzenie skórne, jakim jest choroba Morgellonów budzi wiele kontrowersji również wśród doświadczonych lekarzy. Wszystko ze względu na to, że pacjenci skarzą się na uporczywe objawy i obecność robaków oraz pasożytów pod skórą, których inni nie dostrzegają mimo przeprowadzonych badań. Czym dokładnie jest ta choroba oraz jakie objawy i skutki może dawać? Warto zapoznać się z podstawowymi informacjami na jej temat.

Szybkie menu:
1) Czym jest choroba Morgellonów?
2) Przyczyny
3) Czym objawia się morgellonka?
4) Czy chorobę Morgellonów można leczyć?
Czym jest choroba Morgellonów?

Schorzenie Morgellonów związane jest ze zmianami skórnymi. Osoby chore uskarżają się na swędzące zmiany skórne oraz ciągle towarzyszące im uczucie pełzania robaków i pasożytów pod skórą. Pierwszy raz wzmianka o tej nietypowej chorobie pojawiła się w 1674 roku u rodziny Morgellonów, stąd też ta choroba nazywana jest dzisiaj ich nazwiskiem. Inne określenia tego schorzenia, z którymi można się spotkać to morgellonka lub syndrom Morgellonów.

Mimo że o chorobie co jakiś czas jest głośno, lekarze specjaliści nie są w stanie jednoznacznie zbadać jej podstaw, ze względu na brak dostatecznej wiedzy. Największą kontrowersję budzi fakt, że pacjenci uskarżają się na obecność robaków, której w rzeczywistości nie można potwierdzić. Na skutek tego na skórze pojawiają się drobne rany, na których według osób chorych widoczne są włókna i odwłoki robaków. Jednak zjawisko to dostrzegają tylko sami chorzy.
Przyczyny

Choroba Morgellonów jest dużą zagadką nawet dla obecnych lekarzy. Istnieje kilka hipotez mówiących o przyczynach pojawienia się uporczywych zmian skórnych. Jedną z nich jest hipoteza mówiąca, że za syndrom Morgellonów odpowiadają zaburzenia urojeniowe. Inne teorie wskazują na to, że przyczyną choroby może być borelioza lub zakażenie bakteriami Agrobacterium obecnymi w roślinach strączkowych. Oczywiście istnieją również bardziej odważne i kontrowersyjne hipotezy, takie jak ta mówiąca, że przyczyną choroby Morgellonów jest zanieczyszczenie środowiska, broń mikrobiologiczna, czy nanotechnologia.
Czym objawia się morgellonka?

Obserwacje pacjentów skarżących się na swędzenie skóry i obecność pasożytów pod ich powierzchnią pozwoliły wyciągnąć pewne wnioski. Mianowicie na chorobę Morgellonów w większości przypadków zapadają kobiety w średnim wieku, jednak nie jest to reguła. Zmiany skórne pojawiają się na rękach, nogach, plecach, a nawet twarzy. Co więcej, należą do uporczywych i nieestetycznych, a ponadto mogą powodować powstanie blizn.

Do charakterystycznych objawów syndromu Morgellonów zalicza się zmiany skórne, którym towarzyszy ciągłe uczucie swędzenia, rany, wysypkę oraz wypryski, a nawet otwarte owrzodzenia skóry. Ponadto u osób chorych zauważalna jest bardzo sucha skóra oraz ból towarzyszący podczas dotyku. Oczywiście pacjent jest przekonany, że pod i na powierzchni skóry obecne są robaki, które pełzają i gryzą, a dowodem na to mają być wystające z ran włókna.

Podczas schorzenia Morgellonów może również występować przewlekłe zmęczenie, brak koncentracji, problemy z pamięcią krótkotrwałą oraz zaburzenia emocjonalne, takie jak stany lękowe lub obsesyjne. Jednakże podczas badań diagnostycznych wyklucza się obecność w organizmie pacjenta robaków i pasożytów, a obecne na skórze włókna przypisuje się, że  pochodzą z odzieży noszonej przez chorego. Dlatego też choroba Morgellonów nie jest w niektórych krajach uważana jako oficjalne schorzenie.
Czy chorobę Morgellonów można leczyć?

Lekarze ciągle badają podstawy tego schorzenia i starają się rozszyfrować podłoże choroby oraz sposób jej leczenia. Jak dotychczas, choroba Morgellonów określana jest jako niewyjaśniona dermopatia, której przyczyną nie są pasożyty. Ponadto choroba ta nie jest zakaźna. Mimo to pacjent wykazuje niepokojące objawy wpływające na komfort jego życia. Dlatego też wielu lekarzy stara się pomóc chorym, co ze względu na brak wystarczających informacji na temat choroby jest trudne.

Zazwyczaj podczas wywiadu medycznego lekarz skupia się na dokładnym przepytaniu pacjenta odnośnie objawów fizycznych oraz psychicznych. Oczywiście chory kierowany jest na podstawowe badania diagnostyczne jak morfologia. Ponadto zaleca się też wykonanie biopsji skóry. Zmiany skórne są również badane pod specjalnymi urządzeniami mikroskopijnymi, które pozwalają na dokładniejsze zbadanie wystających z rany włókien.

Jeśli żadne badania nie wykazują niepokojących odchyleń od obowiązujących norm, to niestety leczenie tradycyjne nie jest możliwe. Lekarz może jedynie przepisać leki łagodzące swędzenie, czy też przyspieszające gojenie się ran. Wielu specjalistów sądzi, że pacjent skarżący się na chorobę Morgellonów powinien zostać skierowany na specjalistyczną terapię psychologiczną lub psychiatryczną. Jednak pacjenci  nie są chętni do podjęcia tego typu leczenia, a ponadto często oskarżają lekarzy o bagatelizowanie schorzenia i próby przypisania innych chorób powodujących zmiany skórne.
Bądź na bieżąco!
Nie przegap ciekawych promocji oraz informacji o nowościach kosmetycznych. Żadnego spamu!
Zapisując się do Newslettera wyrażasz zgodę na przetwarzanie Twoich danych osobowych w postaci adresu e-mail przez Klinikę Osipowicz & Turkowski sp. z o.o. z siedzibą w Warszawie.
Zabiegi na czasie

Zobacz, co nasi klienci wybierają najczęściej

    mezoterapia iglowa Mezoterapia igłowa
    dermamelan Dermamelan na przebarwienia
    Dr CYJ Hair Filler Dr CYJ Hair Filler
    Leczenie tradziku Leczenie trądziku
    Nici Barby 4D Nici BARB 4D

1 komentarz

    Awatar użytkownika Konrad Konrad
    23 lutego 2022 o 05:33

    To prawda, kiedy powiedziałem lekarzowi o chorobie to zmienił temat rozmowy. Pierwszy raz o chorobie dowiedziałem sie podczas operacji „Cieśni nadgarstka” wtedy usłyszałem jak lekarka asystująca neurohirurgowi podczas operacji zapytała o kolorowe włukana w mięśniach i wymieniła kilka kolorów. Neurohirurg odpowiedział ” później porozmawiamy”, po paru minutach powiedziała ” ty widzisz te nitki tego tu nie powinno być, tam jest taki kłębek wyjmij mi go ja bym chciała to zobaczyć z bliska, pierwszy raz coś takiego widzę”. Kiedy wróciłem do domu ze szpitala to wpisałem w wyszukiwarce ” kolorowe włukna w mięśniach ręki i wyszło ze to choroba Morgelana, mam wszystkie objawy jakie są opisane. Trzy lata temu siedząć latem rozebrany na fotelu oglądałem dziennik o 19:30 na TVP1 i poczułem pod kolanem jak by mi ktoś wbijał igłę powoli do nogi, spojrzałem i nic tam nie było zadnej muchy, komara czy robaczka nacisnołem to miejsce i pochwili przestało. Następnego dnie wstałem o 6:00 godzinie i chciałem się ubrać wtedy zauważyłem dziwny strup w tym miejscu średnica jednogroszówki a wkoło była jasnoróżowa otoczka szerokości 2 milimetry. Otoczka wyglądała jakby była podświetlona od dołu to mnie zaciekawiło co jest pod spodem. Poszedłem do łazienki po wodę utlrnioną, spiytus, pinsetę i waciki. Skorupa z wierzchu miała kolor jasno brązowy i mocno się trymała, pod spodem były pręciki długości6 milimetrów grubości2 milimetry, oślizgłe kolory jasne kremowo zielony i niebieski, kiedy chciałem złapać i wyjąć to poczułem potforny ból. Polałem woą utlenioną i nic, osuszyłem wacikiem i polałem spirytusem, szczypało ale wierznia warstwa zniknęła, polałem i wysuszyłem jeszcze trzy razy i ucazała się czsta czerwoma dziura a w niej na dole buła czarna nitka. Kiedy powoli wyciągnołem tą nitkę ti miała długość 4 centymetry znierzyłem miarką. po oczyśczeniu wodą utlenioną widziałem następną nitkę i też ją powoli wyciągnołem z pewnym poorem poniewarz miała zakończenie kłębkiem nitek o średnicy 7 milimetrłw, nitka też miała 4 centymetry Wziołem silne szkło powiększające i zobaczyłem z przodu był otwór przez który naliczyłem pięć kółek z nitek środkowe było mysokie na około 1 milimetra a następne coraz wyższe zewnętrzne miały długość około 1 centymetra. Nitki były miękie elastyczne i oślizgłe, kiedy popatrzłem pod mocmym powiększeniu to zauważyłem żę nitka nie ma struktury ciągłej lecz jest zbudowana z drobniutkich łusek przypominającę budowę śosnoej szyszki, wtedy zrozumiałem że jest to jakiś żywy organizm który żyje w mięśniach i się dzieli na kawałki i jest w całym moim organizmie bo w szpitalu wyjęto z ręki a ja wyjołem z nogi. pozdrawia Konrad
    Odpowiedz

Zostaw komentarz

https://katarzynaosipowicz.pl/blog/choroba-morgellonow-przyczyny-objawy-leczenie/





Syndrom Morgellonów / choroba Morgellonów
Umieszczamy tutaj opis Syndromu Morgellonów, mimo że oficjalnie (zgodnie ze stanowiskiem medycyny i nauki) nie ma on związku z pasożytami i nie jest jeszcze oficjalną jednostką chorobową, ale pacjenci często uważają, że ich dolegliwości są związane z pasożytami, które znajdują się pod skórą lub z niej się wydostają. Coraz częściej zwracają się także do naszej Przychodni osoby, które skarżą się na takie symptomy, podejrzewając obecność nieznanych pasożytów, dlatego uznaliśmy, że należy tu zamieścić informacje o tej nieznanej chorobie.
Choroba Morgellonów nitkowate twory pod skórą, na skórze, swędzące rany przypominające przypalenia papierosami.
.
Syndrom (choroba) Morgellonów (Morgellons disease, Morgellons syndrome) to dolegliwość o nieznanej etiologii. Oficjalnie jest to „rzekome” schorzenie skórne charakteryzujące się rankami na skórze, które przypominają przypalenia papierosami, a z nich często (ale nie zawsze) „wydostają się” różnorodne twory, najczęściej przypominające nitki lub włókna nieznanego pochodzenia. Morgellons disease został pierwszy raz opisany w 1674 r. przez angielskiego lekarza Thomasa Browne.
.
Objawy choroby, możliwe przyczyny
Pacjenci z chorobą morgellonów odczuwają swędzenie, mają wrażenie pełzania robaków pod skórą i wydostawania się ich na zewnątrz. Na skórze pojawiają się rany lub wybroczyny, które przypominają czasem opryszczkę.
Włókna najczęściej są koloru czarnego, białego, ale zdarzają się także niebieskie i czerwone. Nieraz jest to kłąb włókien, a nie pojedyncza nitka. Zdarzają się twory, które mają inny kształt są płaskie lub kuliste (rzadziej). Możliwe jest różne zagęszczenia tych zmian na skórze od rzadkich do bardzo gęstych, z bardzo rozległymi uszkodzeniami skóry.

Część osób uważa, że z ran wydostają się nitkowate lub płaskie, kolorowe pasożyty, którym towarzyszy ból. Rany i podskórne włókna, obejmują fragment lub obszar całego ciała. Większość pacjentów narzeka też na bezsenność i zmęczenie. Pojawiają się sporadycznie gorączka, skurcze mięśni, zaburzenia koordynacji, rozdrażnienie czy depresja, pogarszające z czasem stan pacjenta. Na odczucia te może mieć także wpływ stan psychiczny pacjentów, gdyż w kręgach medycznych nie wyklucza się bowiem, że choroba Morgellonów ma także związek z halucynozą pasożytniczą, która pogarsza całościowy obraz choroby.
Zgłaszana jest duża liczba przypadków powyższych dolegliwości, ale syndrom Morgellonów w wielu krajach formalnie nadal nie jest nową jednostką chorobową, a w 2012 r. opublikowano wyniki badań CDC, według których w ciałach pacjentów nie stwierdzono obcych organizmów (po przebadaniu kolorowych nitek). Uznano więc że jest to schorzenie psychosomatyczne. Nieznana jest dotąd skuteczna metoda leczenia i nie są obecnie przeznaczane żadne istotne fundusze na poszukiwanie lekarstwa. Niektórzy lekarze, niezorientowani w temacie, próbują diagnozować wyłącznie halucynozę pasożytniczą u osób z Syndromem Morgellonów i przepisują tylko leki uspokajające. Inni uważają, że rany powstały od drapania swędzących zmian przez pacjenta. Jest to generalnie przypadłość, przy której nie można raczej liczyć na skuteczną terapię w służbie zdrowia. To bardziej temat dla medycyny holistycznej, niekonwencjonalnej.
.
Czym jest w rzeczywistości ta choroba?
Syndrom Morgellonów ma natomiast w rzeczywistości związek z Boreliozą, jako dotąd nieopisany i niepotwierdzony oficjalnie symptom zakażenia. Najprawdopodobniej jest to ciężkie powikłanie przewlekłej boreliozy, rodzaj choroby autoimmunologicznej mającej miejsce przy boreliozie z autoagresją, gdyż zawsze u osób z tym syndromem występuje borelioza, fibromyalgia. W ciągu ok 10 lat od kiedy pojawiły się pierwszy raz w naszej Przychodni osoby z tą chorobą, zawsze wykonany test diagnozował również boreliozę. W tym przypadku twory wydostające się ze skóry miałyby pochodzenie wewnętrzne, czyli są produkowane przez ludzki organizm zdezorganizowany przez chorobę.
Podejrzewana jest także promieniowanie elektromagnetyczne z urządzeń i systemów nadawczo-odbiorczych, szczególnie mikrofalowe, a także żywność GMO, które mogą mieć dodatkowy wpływ na rozwój tych zmian chorobowych, ale nadrzędną rolę zdaje się mieć borelioza autoimmunologiczna.

 choroba morgellonów

https://www.biorezonans-warszawa.pl/syndrom-morgellonow/
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: To już nie teoria spiskowa, a wiadomość w mediach mainstreamu

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Biegnij Lola biegnij
Jak sobie przypominam, media podawały w wiadomościach..."Zwłóknienie płuc". U mnie w pracy następny zaszczepiony...Chory...Strażak ochotniczy, do czasu kiedy się nie zaszczepił, nie był nigdy na żadnym zwolnieniu. Obecnie nie ma miesiąca żeby nie był na zwolnieniu. Ciężko coś z niego wydobyć, na co chorował...Cześć Ewka. Witajcie Duszki.
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: To już nie teoria spiskowa, a wiadomość w mediach mainstreamu

Serenity
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Biegnij Lola biegnij
Balsamiści znajdują żyły i tętnice wypełnione niespotykanymi dotąd gumowymi skrzepami

Dyplomowany przez zarząd zakład pogrzebowy i balsamowiec, Richard Hirschman, dokonał zaskakującego odkrycia w ciałach zmarłych ludzi, ujawnił, że widzi tętnice i żyły wypełnione nienaturalnymi kombinacjami skrzepów krwi z dziwnymi materiałami włóknistymi, które całkowicie wypełniają układ naczyniowy.

Według Hirschmana jest to niepodobne do niczego, co kiedykolwiek widział w swoim ponad 20-letnim doświadczeniu w branży balsamowania., powiedział dr Jane Ruby w tym, co jest ekskluzywne na całym świecie.

Hirschman spotkał się z dr Ruby, który jest specjalistą medycznym z doświadczeniem w opracowywaniu leków farmaceutycznych i ponad 20-letnim doświadczeniem w procesach regulacyjnych dotyczących zatwierdzania leków przez FDA.

Balsamista Hirschman wyjawił jej, że naradzał się z innymi ze swojej branży, którzy również nigdy nie widzieli czegoś takiego do niedawna, ale powiedzieli, że znajdują je również w ciałach, które przetwarzają.

Skrzepy lub struktury przypominające robaki
Pan Hirschman stwierdził, że te skrzepy lub struktury przypominające robaki przypominają pod mikroskopem zaszczepioną krew, ale nigdy wcześniej nie widział niczego o takich rozmiarach.

Pan Hirschman poinformował, że zaczął widzieć te długie, rozciągliwe, włókniste skrzepy krwi w listopadzie 2020 r., a następnie coraz częściej można je znaleźć w 50% ciał, które przetwarzał. Dziś odsetek ten zbliża się do 80%.

Powiedział również, że był w stanie potwierdzić, że niektóre osoby zmarłe z tymi zakrzepami rzeczywiście otrzymały szczepionki przeciwko Covid-19, ale nie mógł potwierdzić, że wszystkie z nich zostały zaszczepione lub co konkretnie powoduje wzrost tych zwykle długich skrzepów krwi w układach krążenia zmarłego.

Wzrost zgonów z powodu ataków serca i udarów
Hirschman stwierdził, że zauważył wzrost liczby zgonów spowodowanych zawałami serca i udarami mózgu przychodzących na jego stół. Z rosnącą liczbą zakrzepów krwi, takich jak te wymienione wcześniej, nie jest to żadnym zaskoczeniem.

Powiedział, że inni pracownicy z jego branży czują się “zestresowani” tym, co coraz częściej znajdują (w zwłokach). Stwierdził: “Jeśli jest to spowodowane przez szczepionkę – a moje przeczucie mówi mi, że tak jest, choć nie mogę tego udowodnić – więc, jeśli jest to spowodowane przez szczepionkę, to proszę sobie wyobrazić ilość ludzi, którzy będą umierać w przyszłości, jako że ludzie nie mogą żyć z tego rodzaju substancją pływającą w ich naczyniach krwionośnych”.

Hirschman powiedział również, że jest rzeczą“niesamowitą” fakt, jak wielu ludzi umiera ostatnio z zawałami serca i udarami i dodał: “Jeśli jedna z tych małych tkanek włóknistych, dostaje się do mózgu – dostaniesz udaru. Jeśli dostanie się do serca – spowoduje atak serca”.

Po tym, jak w listopadzie 2020 roku zauważył, że wiele osób, które zabalsamował, posiadało to, co nazywa “robakami”, zaczął śledzić liczby i dokumentować to sam. W samym tylko bieżącym miesiącu – spośród 35 osób, które osobiście balsamował, 20-24 miało owe “robaki”.

Hirschman podsumował: “Nie ma potrzeby mówić, że należy to natychmiast zbadać, jeśli nie dla szacunku dla zmarłego, to przynajmniej po to, by wykluczyć, że te długie, włókniste skrzepy krwi są rzeczywiście fizjologicznym wynikiem przyjęcia szczepionek Covid-19”.

https://legaartis.pl/blog/2022/02/15/balsamisci-znajduja-zyly-i-tetnice-wypelnione-niespotykanymi-dotad-gumowymi-skrzepami/
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: To już nie teoria spiskowa, a wiadomość w mediach mainstreamu

michalina
Serenity napisał/a
Balsamiści znajdują żyły i tętnice wypełnione niespotykanymi dotąd gumowymi skrzepami

Dyplomowany przez zarząd zakład pogrzebowy i balsamowiec, Richard Hirschman, dokonał zaskakującego odkrycia w ciałach zmarłych ludzi, ujawnił, że widzi tętnice i żyły wypełnione nienaturalnymi kombinacjami skrzepów krwi z dziwnymi materiałami włóknistymi, które całkowicie wypełniają układ naczyniowy.

Według Hirschmana jest to niepodobne do niczego, co kiedykolwiek widział w swoim ponad 20-letnim doświadczeniu w branży balsamowania., powiedział dr Jane Ruby w tym, co jest ekskluzywne na całym świecie.

Hirschman spotkał się z dr Ruby, który jest specjalistą medycznym z doświadczeniem w opracowywaniu leków farmaceutycznych i ponad 20-letnim doświadczeniem w procesach regulacyjnych dotyczących zatwierdzania leków przez FDA.

Balsamista Hirschman wyjawił jej, że naradzał się z innymi ze swojej branży, którzy również nigdy nie widzieli czegoś takiego do niedawna, ale powiedzieli, że znajdują je również w ciałach, które przetwarzają.

Skrzepy lub struktury przypominające robaki
Pan Hirschman stwierdził, że te skrzepy lub struktury przypominające robaki przypominają pod mikroskopem zaszczepioną krew, ale nigdy wcześniej nie widział niczego o takich rozmiarach.

Pan Hirschman poinformował, że zaczął widzieć te długie, rozciągliwe, włókniste skrzepy krwi w listopadzie 2020 r., a następnie coraz częściej można je znaleźć w 50% ciał, które przetwarzał. Dziś odsetek ten zbliża się do 80%.

Powiedział również, że był w stanie potwierdzić, że niektóre osoby zmarłe z tymi zakrzepami rzeczywiście otrzymały szczepionki przeciwko Covid-19, ale nie mógł potwierdzić, że wszystkie z nich zostały zaszczepione lub co konkretnie powoduje wzrost tych zwykle długich skrzepów krwi w układach krążenia zmarłego.

Wzrost zgonów z powodu ataków serca i udarów
Hirschman stwierdził, że zauważył wzrost liczby zgonów spowodowanych zawałami serca i udarami mózgu przychodzących na jego stół. Z rosnącą liczbą zakrzepów krwi, takich jak te wymienione wcześniej, nie jest to żadnym zaskoczeniem.

Powiedział, że inni pracownicy z jego branży czują się “zestresowani” tym, co coraz częściej znajdują (w zwłokach). Stwierdził: “Jeśli jest to spowodowane przez szczepionkę – a moje przeczucie mówi mi, że tak jest, choć nie mogę tego udowodnić – więc, jeśli jest to spowodowane przez szczepionkę, to proszę sobie wyobrazić ilość ludzi, którzy będą umierać w przyszłości, jako że ludzie nie mogą żyć z tego rodzaju substancją pływającą w ich naczyniach krwionośnych”.

Hirschman powiedział również, że jest rzeczą“niesamowitą” fakt, jak wielu ludzi umiera ostatnio z zawałami serca i udarami i dodał: “Jeśli jedna z tych małych tkanek włóknistych, dostaje się do mózgu – dostaniesz udaru. Jeśli dostanie się do serca – spowoduje atak serca”.

Po tym, jak w listopadzie 2020 roku zauważył, że wiele osób, które zabalsamował, posiadało to, co nazywa “robakami”, zaczął śledzić liczby i dokumentować to sam. W samym tylko bieżącym miesiącu – spośród 35 osób, które osobiście balsamował, 20-24 miało owe “robaki”.

Hirschman podsumował: “Nie ma potrzeby mówić, że należy to natychmiast zbadać, jeśli nie dla szacunku dla zmarłego, to przynajmniej po to, by wykluczyć, że te długie, włókniste skrzepy krwi są rzeczywiście fizjologicznym wynikiem przyjęcia szczepionek Covid-19”.

https://legaartis.pl/blog/2022/02/15/balsamisci-znajduja-zyly-i-tetnice-wypelnione-niespotykanymi-dotad-gumowymi-skrzepami/
Ale shit!
Cierpnę jak coś takiego czytam bo od razu myślę o zakeczupowanych znajomych i mężu.