|
Spotkałem siostrę dawnej znajomej hmm sąsiadki >;) Miła kobitka mieszka w NY no i się wybrała z wizytą i na mnie trafiła >;)) Mówi żeby zajrzał do jej siostry bo z nią niedobrze rozwiodła się itp. No to spojrzałem w oczy i zapytałem czy mam jej zrobić "terapię" patrzy mi w oczy i myśli i załapała >;)))) No to wtedy zapytałem czy i jej potrzebna terapia >;PPPPP Żart na poziomie w cenie :) delikatnie sobie pożartowaliśmy. Dziwnie się tak spotkać po latach z kimś na poziomie >;))) A jeszcze znać się nawzajem jak "zły szeląg" >;)) A może i dobry szeląg? >;))) A z drugiej strony to czy ja nie przeginam tak sobie żartować z dziewczyną z 50+ >;PPP
|