Jasne Michalinko w nocy nie ma sensu robić fotek, też bym chciała mieć taki staw, mostek i takie lilie wodne , pięknie to wygląda, a ważki latają nad Twoim stawem, kiedyś widziałam że latały u znajomych ,ale już ta posiadłość jest sprzedana.
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez brunetka.
Wstaw Brunetko ![]() ![]() |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Wenus
No nie wątpię Wenus. Podmucham trochę, to może do Ciebie też zawita? :) ![]() |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
Na moim kompie już widać ten żółty, u Ciebie Michalinko też wskoczy ;) ![]() |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Wenus
Sorry Wenus ![]() |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Serenity
Chyba będzie pogoda, datura mi pięknie kwitnie w 50l doniczce i nawozów nie żałowałem, a jak pachnie w nocy, aż na ulicy czuć. Oby tylko nie miało owoców, bo mi kiedyś je ukradli i policjanci mówili że młodziaki się tym narkotyzują ![]() ![]() Najgorzej jest późnym latem i jesienią. To wtedy dojrzewają owoce bielunia dziędzierzawy. Między rozłożystymi liśćmi łatwo dostrzec zielone kule wielkości kurzego jaja. Są pokryte ostrymi kolcami. W środku skrywają małe nasiona. - Trafia do nas wielu pacjentów po zatruciu bieluniem. To jest dramat. Są niezwykle agresywni. Są w takim stanie, że mogą zrobić krzywdę sobie i innym. W najgorszych przypadkach dochodzi do śpiączki i śmierci – mówi dr Jarosław Szponar. WP.PL Bieluń dziędzierzawa - tak wygląda owoc Źródło: WP.PL, fot: Magda Mieśnik Roślina pojawiła się w ostatnich tygodniach nad warszawskim Kanałem Żerańskim. Nieświadomi zagrożenia mieszkańcy zrywają jej kwiaty i owoce. Lekarze przestrzegają przed kontaktem z bieluniem dziędzierzawą. – Wystarczy niewielka ilość, by się zatruć. Pierwsze objawy to suchość w ustach, rozszerzone źrenice i słowotok. Mogą wystąpić nawet kilka godzin po spożyciu. Zatrucie i jego objawy trwają od kilkunastu godzin do nawet kilku dni – mówi dr Szponar. Pacjenci po zatruciu bieluniem stają się bardzo pobudzeni i agresywni. Mają omamy wzrokowe i słuchowe. Zaczyna się pojawiać dezorientacja, silne bóle głowy, halucynacje, paranoja, a w konsekwencji psychoza. – Po zażyciu tej rośliny pacjent jest czerwony jak burak, gorący jak piec, suchy jak pieprz, ślepy jak nietoperz i pobudzony jak tygrys w klatce. W najgorszych przypadkach pacjent zapada w śpiączkę atropinową, bo to właśnie ten środek zawierają nasiona bielunia. W najgorszym wypadku dochodzi do zaburzeń rytmu serca i śmierci – przyznaje wojewódzki konsultant ds. toksykologii. Bieluń od dawna wykorzystywany jest jako naturalny narkotyk. Osoby sięgające po używki zjadają nie tylko jego owoce, ale także palą liście i parzą z nich napary. Informacje o bieluniu można znaleźć na wielu forach dotyczących narkotyków. Często są to jednak przestrogi. WP.PL Źródło: WP.PL, fot: Magda Mieśnik "Nie znam nikogo, kto po zjedzeniu bielunia nie miał bad tripa, który wyglądał jak dwa dni w piekle. Początek z suchością w ustach i goryczą nie do usunięcia, potem ostre delirium z realistycznymi urojeniami, niewyobrażalnymi koszmarami, amnezja, a koniec w szpitalu, podłączeni pod kroplówkę z rozje…ymi źrenicami przez następne kilka dni, a w konsekwencji fotofobią, nabytymi lękami, uszkodzeniem wątroby i nerek. To nie zabawka, tym się można zabić" – pisze jeden z użytkowników. Wielu opisuje jednak swoje doświadczenia po zażyciu rośliny. W Polsce nie ma żadnych statystyk dotyczących zatruć bieluniem. Wszystkie są jednak bardzo niebezpieczne. – Mamy wielu takich pacjentów, niektórych nie udaje się uratować. Najczęściej są to młode osoby, kilkunastoletnie, które eksperymentują z takimi rzeczami. Po bielunia sięgają jednak także doświadczeni narkomani – mówi dr Szponar. |
Nie masz chęci spróbować Datury?;) |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez brunetka.
Zrobiłam Brunia z rana ale mój aparat nie ejst zbyt dobry i te foty nie wychodzą takie jakbym chciała;) ![]() ![]() To nie jest staw tylko oczko wodne,lataja ważki i raz Puśka wpadła do wody bo chciała złapać jedną;)) |
![]() |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
Myślałem o herbatce >;) Ale się waham :) Mam dużo za free tylko trochę strach >;)) |
Tez bym sie bala;) Bardziej niz Amanity i psylogrzybków;) |
Bo to rzeczywiście bardzo niebezpieczne. U Castanedy było żeby wcierać w skórę, jak tą naszą maść na latanie >;) A wiesz że ona trochę działa halucynogennie, ale słabiutko, no i nie do końca składniki >;) Bo za orginalne to by z mamra lub psychiatryka nie wyszedł >;P
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
Piękne i na w awku też |
dzięki Ewa:)) Najbardziej w ogrodzie lubię to miejsce przy oczku wodnym:) |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Hmmm,jako maść to mi się bardziej podoba;) Mniejsze ryzyko:) |
U Castanedy smarowali skronie, u nas tą maścią do latania to pod pachami i pachwiny. Pod ubraniem to nie widać przebarwień. Samemu to strach, żeby sobie krzywdy nie zrobić :)
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
Cudne Michalinko.:) A te lilie na wodzie są obłędne.:) Ale ta Pusia jest żarłokiem.:)
|
Pusi inna ksywka to Beczułka ![]() miło,że Ci się podoba Brunetko:)) |
![]() |
Wojtek ja to ich wyślę w kosmos z tymi przepowiedniami pogody,prędzej by i Baba Wanga przepowiedziała ![]() Nie było u mnie sladu burzy,dzis na termometrze zamiast 32 ,mam 30,raptem 2 stopnie mniej niż wczoraj,upał,kręci mi się w glowie i nie mam na nic siły. Ani burzy ani co gorsza żadnej kropki deszcxzu nawet. Susza i pustynia. A alerty co dzień przychodzą. Nie ma co słuchać tylko robic swoje. |
Free forum by Nabble | Edit this page |