Mnie też to dotknęło. Niedaleko hmm z 1-1,5 km dalej bito pale pod remonty kolejowo drogowe, no pięknie, ale to ja ze swojej kasy dam z 10 tyś za nową studnię, a jakieś nowe remonty chcą robić i kombinuję żebym kasy nie wyrzucił w błoto.
Ewidentna sprawa zajęcia gruntu. Powinni porozmawiać o zakupie, lub zamianie działek. Rozsądni ludzie znajdą wyjście, ale ten pan chyba "niedociąga" >;) jak dał plamę, a ma roszczenia. Idzie "na noże" to i kompromisu nie będzie >;)