|
Kiedy pewnego razu z okazji jakiegoś święta tysiące uczniów przybyło do
rabbiego z Góry Kalwarii, ten rzekł do nich: „Pozwólcie, że będę z wami
szczery. Nie możecie zależeć ode mnie jako od pośrednika między wami
a Bogiem. Mogę jedynie próbować wskazać wam słuszną drogę, która wie-
dzie do świętości. Ale iść musicie bez mojej pomocy. Uczcie się stać moc-
no na własnych nogach, bo jeśli wasz rebe nie jest wielkim człowiekiem, to
wtedy nie upadniecie”
|