No popatrz Drapaku. To muszą się ci rodzący nieżle ukrywać, hehehe. Chyba w domu rodzą. Bo jakby w szpitalu rodzili, to na pewno media by poinformowały.
Tu przypomniał mi się kawał. Para homo spacerowała po lesie. W pewnym momencie jeden mówi...Słuchaj muszę na stronę. To idż, mówi drugi. Po jakimś czasie ten co poszedł drze się zza krzaka...Urodziłem! Urodziłem! Już ci chyba kompletnie wali na dekiel, mówi Drugi , chodż ! Zobacz, rusza się! Drugi podszedł wział kijka i zaczął rozgrzebywać g..... Ty głupku! Narobiłeś na żabę! Hehehe
Cześć Drapaku.
Druga tura bez Bonżura...