Szkoda że kinematografia podupada >;)

[Lothar.]

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Lothar.]

Trudno o coś z wciągającą fabułą, akurat mam pościg, zabili go i uciekł >;P

[michalina]

Lothar. napisał/a

Trudno o coś z wciągającą fabułą, akurat mam pościg, zabili go i uciekł >;P

A ja tam mam swoje sułtanki i teraz jakiś grecki serial
Bo nie mam co u tatay robic to się gapię;)Wiecie,jak człowiek się resetuje przy takich tasiemcach?
Gwarancja wyłączonego myślenia i odpoczynek dla szarych komórek

[Lothar.]

Ja też mam "relaksujące" filmy Michalino >;PP

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Trudno o coś z wciągającą fabułą, akurat mam pościg, zabili go i uciekł >;P

Pościgi były najlepsze

[Amigoland]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Ja zaczęłam oglądać " Ragmarok" jestem na 2 sezonie. Bardzo lewacki, bo na Netflixie tylko takie. Ale jest tam trochę prawdy pokazane. Znaczy to film SF, czy może fantazy, o nordyckich bogac i olbrzymach żyjących i ukrywających się we współczesności. I tam za trucie środowiska wcale nie odpowiadają ludzie, dlatego go oglądam. Generalnie fajnie się go ogląda

A kto odpowiada za zatrucie środowiska?

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Lothar.]

Będąc nieśmiertelnym, trzeba by społeczeństwu sugerować swoją śmierć i wcielać się w krewnego >;))

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Lothar.]

Ragnarok to ostateczny bój bogów z gigantami >;) Tam nie ma klękania i proszenia boga, a złapać za kudły i o ścianę >;)) Niech zna pana, a to się jahwh zdziwi >;))

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Lothar.]

Walhalla to nie eden dla klęczących Ewo >;) A my mamy swoich Bogów tylko katolicy narzucili obcych wrogich Słowianom.

Walhalla, Valhalla (staronord. Valhöll – komnata, pałac poległych) – w mitologii nordyckiej miejsce przebywania poległych w chwale wojowników (tzw. Einherjerów), których z pola bitwy zabierały walkirie, a na progu Walhalli witał ich Bragi. Walhalla to kraina wiecznego szczęścia.

Walhalla znajduje się w Asgardzie, a dokładniej w Gladsheim i należy do głównego boga Normanów, Odyna. Pałac o 540 bramach, przez które jednocześnie mogło przejść 800 wojowników idących ramię w ramię. Najstarszą bramą jest wiecznie otwarta Walgind. Na zachód od niej wisi przybity do ściany wilk, którego dziobie orzeł. Ściany pałacu Odyna pokryte są złotymi włóczniami, a sufit złotymi tarczami. Ławy obłożone są zbrojami wojowników, którymi Walhalla jest wypełniona. W Walhalli całymi dniami toczą się nieustające bitwy, a wieczorem wszyscy ucztują. Przyrządzany jest dzik Sahrimnir w kotle Eldhrimnir przez kucharza o imieniu Andhrimnir. Rogi z miodem podają walkirie, pije się również mleko kozy Heiðrún. Wojownicy piją, jedzą i ćwiczą, aby w chwili końca świata stoczyć ostateczną bitwę ze złem u boku Thora.
Powiązania

Sugestie indoeuropeistów wskazują na możliwy związek etymologiczny staronordyckiego val-höll ze słowiańskim Welesem, z tocharskim (A) walu – „śmierć”, greckimi (W)ēlýsion pedíon – „Polami Elizejskimi”, hetyckim wēllu- oznaczającym łąki w zaświatach[1].
Pierścień Nibelunga
W tetralogii Richarda Wagnera Pierścień Nibelunga[2] o początkach Walhalli mówi pierwsza część cyklu – Złoto Renu. Królem bogów jest Wotan, a jego siedziba została zbudowana przez olbrzymów. Fasolt i Fafner najznamienitsi z tego rodu domagają się od bogów zapłaty, najpierw bogini młodości – Frei, a gdy Wotan protestuje, a Loge prosi o jego pomoc dla cór Renu, zmieniają oni swoją cenę na tytułowe złoto, a w szczególności pierścień będący w posiadaniu karła Alberyka. Także u Wagnera walkirie sprowadzają do Walhalli poległych bohaterów, jest mowa o tym zwłaszcza w operach Walkiria i Zmierzch bogów. Ta ostatnia, kończąca cykl opera, ukazuje także kres samej Walhalli. Zamek Wotana płonie zapalony płomieniem stosu Zygfryda.

[Lothar.]

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Lothar.]

Jak bardzo chcesz ich spotkać to są w snach. Ale jak wspomniałem, chcę mieć "normalne życie" i aż tak daleko nie chodzę. A dziś mi znów telefon czytał literaturę i sobie coś przypomniałem, dlaczego omijam "guru" Hmm w pewnych tradycjach guru jak chce zyskać "moce" to poświęca uczniów, dosłownie. To handel, sztuka za sztukę. Oni znikają.

[Lothar.]

Mam dziwne podejrzenie, że biblia nie mówi o wszystkim i została ocenzurowana, przez kapłanów.

[Amigoland]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Ja uważam, że ci wszyscy "bogowie" w każdej mitologii, to te same postaci, tylko inaczej nazywane.  To jest prawdziwa historia, a nie mity i legędy

Też tak myślę. To co ludzkość od dawna przypuszczała że jest, ale nigdy nikt nie widział

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Lothar.]

W Talmudzie są tajemne kropki "joty" zmieniające znaczenie. Więc tylko czytanie pod nadzorem "wtajemniczonego" ma sens. J. mówił że nie wolno zmienić ani jednej joty. Tylko goje tego nie rozumieją.

Mt 5,17-19

17 Nie sądźcie, że przyszedłem znieść Prawo albo Proroków. Nie przyszedłem znieść, ale wypełnić. 18 Zaprawdę bowiem, powiadam wam: Dopóki niebo i ziemia nie przeminą, ani jedna jota, ani jedna kreska nie zmieni się w Prawie, aż się wszystko spełni. 19 Ktokolwiek więc zniósłby jedno z tych przykazań, choćby najmniejszych, i uczyłby tak ludzi, ten będzie najmniejszy w królestwie niebieskim. A kto je wypełnia i uczy wypełniać, ten będzie wielki w królestwie niebieskim.