Lothar. napisał/a
Amigoland napisał/a
Lothar. napisał/a
Amigoland napisał/a
Dlatego jak idziemy do lekarza z jakimiś dolegliwościami. Lekarz się pyta. Co jedliśmy, co braliśmy. Jeżeli powiemy mu prawdę. On już wie, co było przyczyną...
Taaa powiedz że palisz, to już będzie miał "pomysła" jak się ciebie pozbyć. Trzeba bardzo uważać co się mówi, w wywiadzie, aby ci pomogli, a nie zaszkodzili, Andrzeju.
Wojtek. Jak ja mam jedną lekarkę od 32 lat. To ja jej nic nie muszę mówić, hehehe
A ja chyba z 6 lat chodzę tylko na badania okresowe z pracy i tylko z krewną po lekarzach się najeździłem z nerwicą serca i nie mam "swojej" lekarki bo chodzę prywatnie i tylko do pani Dentystki co 1/2 roku na przeglądy. Obyśmy zdrowi byli Andrzeju >;))
No...Teraz to chyba musimy , jakby co...Sami się leczyć, hehehe. Dlatego nie można zaniedbywać profilaktyki...
Druga tura bez Bonżura...