michalina napisał/a
Dziś pod postem Moniki Cichockej na YT przeczytalam wsciekłą dyskusje na temat stosowanie feminizmów.
Pani Cichocka jest wielka zwolenniczka ale znalazło sie mnóstwo przeciw,a dyskurs się zaczął od zapowiedzi gościni na kanale;))
Ja się śmieję,ze wszytscy tacy uduchowieni a się dochodza złośliwie o jakies nazwy;)
Dziwnie moż eone brzmia na początku ale sie potem przyzwyczaimy,mnie nie przeszkadzaja a Monika twierdzi,że słowa zmieniaja przestrzeń,że za duzo było patrriarchatu i stad feminizmy;)
No właśnie z czasem wszyscy się przyzwyczają. A ci co mają problem z "patriarchatem"

odetchną pełną piersią...Witaj Michalino.
Druga tura bez Bonżura...