Sinead O'Connor nie żyje [*]

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
31 wiadomości Opcje
12
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Sinead O'Connor nie żyje [*]

michalina
Amigoland napisał/a
Sylwia napisał/a
Amigoland napisał/a
Mamy kogoś nowego na forum? Sarenko?
Sprawdziłam, masz rację.
Niejaki RDIP z dziwnym adresem.
Niestety ten nowy chciałby dostać się do kontrowersyjnych.
Niedoczekanie!  Nikt obcy tam się nie dostanie 😁
RDiP...Wygląda mi na ruch pana Maciaka
Hej Amigo,na to wygląda!
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Sinead O'Connor nie żyje [*]

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Amigoland napisał/a
Sylwia napisał/a
No, nigdy nie czytałam jej biografii. Wystarczył mi jej głos.
Niech spoczywa w spokoju...
Podobno przeżyła śmierć swojego syna...To podobno najgorsze co może spotkać matkę
Tak Amigo,myślę,że to jest najgorsze co może spotkać kobietę.
Nie wiem tylko,czy samobójstwo to jest jakieś wyjście.
Absolutnie w każdej kulturze i religii jest potępiane,bez wyjątku.
Pamiętam jak mój syn leżał w szpitalu i mi lekarze mówili,że może umrzeć .
Pożaliłam się spotkanemu koledze a on na to:no cóż,będziesz żyć dalej.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Sinead O'Connor nie żyje [*]

Lothar.
Wrażliwy ten kolega, ale czasami to właśnie takie szorstkie słowa pomogą się otrząsnąć. Dobrze że syn z tego wyszedł Michalino :) Ale nie jesteśmy tu na "wieki" to trudna myśl, ale jednak >;))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Sinead O'Connor nie żyje [*]

Lothar.
To podobnież "przekleństwo nieśmiertelności" pożegnać wszystkich, rodzinę, znajomych i nie znać już nikogo.

Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Sinead O'Connor nie żyje [*]

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
Wrażliwy ten kolega, ale czasami to właśnie takie szorstkie słowa pomogą się otrząsnąć. Dobrze że syn z tego wyszedł Michalino :) Ale nie jesteśmy tu na "wieki" to trudna myśl, ale jednak >;))
Wojtek,ten kolega to oczywiście koziołek z 31 grudnia
On na temat śmierci ma takie zdanie,że śmierć kiedy ma przyjść to przyjdzie.
Czyli,że jak nie twój czas a będziesz się chciał powiesić to się gałąź urwie;)
Po każdego z nas przyjdzie w którymś momencie.
Osatnio wokól mnie sporo wiadomości o nagłych zgonach,ludzie ok.50-60 lat czyli tacy,co zapracowali na system ale system już nie zdąży im oddać.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Sinead O'Connor nie żyje [*]

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
To podobnież "przekleństwo nieśmiertelności" pożegnać wszystkich, rodzinę, znajomych i nie znać już nikogo.
Znam taką panią,miała 95 lat ,umarli jej synowie i znajomi,rodzina się rozjechała a pani na koniec wylądowała w domu opieki.
Ja już pisałam na forum,że najgorszą rzeczą jaką mogliby zrobić to wynaleźć szczepionkę na niesmiertelność
Wyobraź sobie,chcesz umrzeć ,jesteś zmęczony zyciem a tu musisz żyć czy chcesz czy nie,no horror!;)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Sinead O'Connor nie żyje [*]

Amigoland
michalina napisał/a
Lothar. napisał/a
To podobnież "przekleństwo nieśmiertelności" pożegnać wszystkich, rodzinę, znajomych i nie znać już nikogo.
Znam taką panią,miała 95 lat ,umarli jej synowie i znajomi,rodzina się rozjechała a pani na koniec wylądowała w domu opieki.
Ja już pisałam na forum,że najgorszą rzeczą jaką mogliby zrobić to wynaleźć szczepionkę na niesmiertelność
Wyobraź sobie,chcesz umrzeć ,jesteś zmęczony zyciem a tu musisz żyć czy chcesz czy nie,no horror!;)
No ale jak się porusza ten temat w Polsce, czy w Niemczech, to zaraz jest wielkie halo...Że eutanazja, że to tak nie idzie we współczesnym świecie...
Witaj Michalino.
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Sinead O'Connor nie żyje [*]

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
To mnie jeden bystry kumpel wspomniał że jak chcę coś cofnąć z systemu to muszę kombinować z rentą, ale ja to jestem zdrowy jak byk >;)))) Ale wszystko do czasu, trzeba sobie naszykować dobre zioła >:) żeby jak by co samemu sobie poradzić. Tylko żeby się ktoś tym nie poczęstował, bo dopiero by była bida >;)))) Czytałem że robili takie pułapki na złodzieja i zostawiali zatrutą wódkę, a ci nie dali rady się opanować i wypili no i modrestwa jak nic >;PP
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Sinead O'Connor nie żyje [*]

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Amigoland napisał/a
michalina napisał/a
Lothar. napisał/a
To podobnież "przekleństwo nieśmiertelności" pożegnać wszystkich, rodzinę, znajomych i nie znać już nikogo.
Znam taką panią,miała 95 lat ,umarli jej synowie i znajomi,rodzina się rozjechała a pani na koniec wylądowała w domu opieki.
Ja już pisałam na forum,że najgorszą rzeczą jaką mogliby zrobić to wynaleźć szczepionkę na niesmiertelność
Wyobraź sobie,chcesz umrzeć ,jesteś zmęczony zyciem a tu musisz żyć czy chcesz czy nie,no horror!;)
No ale jak się porusza ten temat w Polsce, czy w Niemczech, to zaraz jest wielkie halo...Że eutanazja, że to tak nie idzie we współczesnym świecie...
Witaj Michalino.
He,he,Amigo:))
Z jednej strony człowiek powinien mieć mozliwośc odejść kiedy zechce,np.osoba cierpiaca jakies straszne bóle.
Z drugiej strony otwarcie takiej furtki to pole do nadużyć,niestety,ludzie są tylko ludźmi.
Mamusia nie chce umrzeć,synek ma długi a mamcia żyje jak na złość!No to ją "eutanazjować".Dlatego nie dziwię się,że poidnosi sie larum i temat jest mocno kontrowersyjny.
Mnie się zdaje,że niedobrze byłoby zalegalizować eutanazję a jak ktoś chce odejść to są sposoby,podobno są pomocni lekarze w tym względzie.
Obyśmy nigdy nie musieli podejmowac takiego wyboru.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Sinead O'Connor nie żyje [*]

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
To mnie jeden bystry kumpel wspomniał że jak chcę coś cofnąć z systemu to muszę kombinować z rentą, ale ja to jestem zdrowy jak byk >;)))) Ale wszystko do czasu, trzeba sobie naszykować dobre zioła >:) żeby jak by co samemu sobie poradzić. Tylko żeby się ktoś tym nie poczęstował, bo dopiero by była bida >;)))) Czytałem że robili takie pułapki na złodzieja i zostawiali zatrutą wódkę, a ci nie dali rady się opanować i wypili no i modrestwa jak nic >;PP
No,trochę straszne;)
Jak na razie nie myslałam o tym,założyłam,ze sobie spokojnie umrę w łóżku,własnym albo w drodze do szpitala
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Sinead O'Connor nie żyje [*]

Lothar.
Nie znamy dnia ani godziny, ale nie ma się co martwić na zapas, w sumie to już nie będzie nasze zmartwienie >;))
12