Ona nie jest do "picia", Serenko >;P to deser lodowy z bitą śmietaną i bezami i wiórkami czekolady. Kawa jest niesłodka a zmrożona i delikatnie mieszając łyżeczką regulujemy na ile to ma być słodkie, bo jak więcej kawy to takie bardziej wytrawne, a jak więcej lodów i bitej śmietany, to słodkie. Bardzo wyrafinowany deser >;P
Jeszcze chwilę, ugotowany ryż musi "dojść" w cieple, garnek zawijam w ręcznik (tak robiła pani Babcia) i będzie sypki i mięciutki >;P Wiesz na co mnie naszło, Serenko? A jak by obrać jabłek i zrobić leguminę i podać z ryżem i bitą śmietaną? >;) Robię się głodny >;))
Ja przykrywam pokrywką, aż spęcznieje ;) akurat ryż ja lubię klejący ;)
Aleś sobie dogodził! Mnie już wystarczyła ta pomidorówka (u mnie to był barszczyk);)
Pora jakąś dobranockę obejrzeć i spać, bo rano trzeba znów wstawać.
No to co dla Ciebie? Mała Syrenka, Koziołek Matołek, czy może Miś Uszatek? ;))
Nie znałem nazwy >;) A wiesz Serenko źe Bułgarzy robią "chłodnik litewski" bez buraków i bez jajka sam jogurt i ogórki, ale ich jogurt to się u nas nie udaje >;) Chyba za chłodno >;)
Dużo zdrowia, dla Ciebie i dla córki, Serenko >;) Zaszalałem u pań Gospoś plemienni wołowo warzywne, jaka pycha, malutkie te pierożki prawie jak uszka, kupę roboty, no i 14 zmieściłem ekstra śniadanie na gorąco na cały dzień >;) Może też i u ciebie dziewczyny po cichu takie robią? Polecam >;) Po co płacić obcym, jak można swoim? >;))
Fajne takie śniadanko :) W Grecji na śniadania m.in. też pierożki były, takie z ciasta francuskiego, pycha! Dlatego tak mi tam bardzo śniadania smakowały ;)