Noo, ładnie się dzieje. Oczywiście nikt nie ma nad tym kontroli. Zanim "ciemnoskórzy ukraińcy" dotrą do Niemiec, to u nas sobie porządzą. Żeby tylko ofiar z tego nie było!
I wielkie BRAWA

dla kibiców, bo jak widać w sytuacji kryzysowej tylko na nich można liczyć.