Lothar napisał/a
W sumie to nawet ciekawe jakie cechy rozwija opieka boska >;)
Ty sobie Wojtek żartujesz, a my tu mamy przykłady jak się kształtuje nową historię...
"Pracował niewolniczo jako robotnik budowlany do momentu, gdy w 1943 udało mu się uciec na tzw. aryjską stronę Warszawy. Tam był ukrywany aż do końca lipca 1944 przez Czesława Lewickiego, Andrzeja i Janinę Boguckich, Helenę Lewicką, przy materialnej pomocy Eugenii Umińskiej, Witolda Lutosławskiego, Edmunda Rudnickiego, Piotra Perkowskiego i Ireny Sendlerowej oraz organizacji Żegoty." No...To to już brzmi bardziej wiarygodnie, hehehe...
Druga tura bez Bonżura...