Rano obleciałam cały net i wiadomości. We wszystkich jest wojna i ataki Rosji, tylko, ze nie ma żadnego materiału z tych działań

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
84 wiadomości Opcje
12345
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Rano obleciałam cały net i wiadomości. We wszystkich jest wojna i ataki Rosji, tylko, ze nie ma żadnego materiału z tych działań

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Rano obleciałam cały net i wiadomości. We wszystkich jest wojna i ataki Rosji, tylko, ze nie ma żadnego materiału z tych działań

Lothar.
Co jest Prawdą dowiemy się dopiero za jakiś czas Ewo, na razie mamy Propagandę wojenną opartą na Emocjach, czyli Inżynierie Społeczną. Warto być ostrożnym, bo to sprawa amerykańskich interesów. Pan Korwin ciekawie przybliża temat.



Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Rano obleciałam cały net i wiadomości. We wszystkich jest wojna i ataki Rosji, tylko, ze nie ma żadnego materiału z tych działań

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Rano obleciałam cały net i wiadomości. We wszystkich jest wojna i ataki Rosji, tylko, ze nie ma żadnego materiału z tych działań

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Rano obleciałam cały net i wiadomości. We wszystkich jest wojna i ataki Rosji, tylko, ze nie ma żadnego materiału z tych działań

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Biegnij Lola biegnij
Biegnij Lola biegnij napisał/a
Wejdź sobie i zobacz, ze we wszystkich mediach czy to TVN, TVP, POLSAT oprócz tych nagrań, które już internet wyhaczył, jako Facke newsy nic nie pokazują, nic! Zawsze były relacje korespondentów wojennych, a tu ani jednego. Tylko jakies wywiady z ludźmi, jakieś zdjęcia. Nie wiem o co tu chodzi?
O Propagandę zimnowojenną Ewo? Ruscy nadchodzą.... umieramy. Od miesiąca były przygotowania ze straszeniem rekwirowania aut, wzywaniu weteranów 50+ na "ćwiczenia" Zamiast przyjaciół mamy wrogów, to zasługa marionotkowego antypolskiego rządu.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Rano obleciałam cały net i wiadomości. We wszystkich jest wojna i ataki Rosji, tylko, ze nie ma żadnego materiału z tych działań

Lothar.
Co się stało z Gruzją?

W 2007 władze Gruzji zaproponowały utworzenie Autonomicznej Republiki Osetii Południowej wchodzącej, podobnie jak Adżaria, w skład Gruzji. W kwietniu 2007 parlament Gruzji powołał na terenie Osetii Południowej „Tymczasową Jednostkę Terytorialną Osetii Południowej” wraz z „Tymczasową Administracją Osetii Południowej”. Ogłoszenie przez Kosowo niepodległości w lutym 2008 oraz działania sabotażowe, w tym wojna dezinformacyjna, zachęciły separatystyczne władze Osetii Południowej do oderwania się od terytorium Gruzji i prezydent Eduard Kokojty, wspierany przez wysłanników rosyjskich zapowiedział domaganie się od Trybunału Konstytucyjnego Rosji uznania swojej republiki za część terytorium Federacji Rosyjskiej.
Przygotowania
Osetia Południowa, tereny kontrolowane przez Gruzję w przededniu wybuchu walk (zaznaczone kolorem zielonym)
15 lipca

W Gruzji rozpoczęły się dwutygodniowe manewry „Immediate Response-2008” zorganizowane w ramach natowskiego programu „Partnerstwo dla pokoju”. Podstawowym założeniem ćwiczonym w czasie manewrów było opanowanie zajętego przez separatystów obszaru i „przywrócenie porządku”.

W tym samym czasie, na południu Rosji, tuż przy granicy z Gruzją rozpoczęły się wielkie manewry wojskowe. W ramach manewrów „Kaukaz 2008”, do Osetii Północnej przerzucano drogą lotniczą pododdziały 76. pskowskiej dywizji powietrznodesantowej. Koleją przewieziono zaś pułk desantowo-szturmowy 20. dywizji zmechanizowanej. To łącznie 8000 żołnierzy i 700 pojazdów.
18 lipca

Separatyści czeczeńscy na swoim portalu informowali, iż dotarli do dokumentów wskazujących na planowaną przez Rosję inwazję[10]. Miałaby ona mieć miejsce między 20 sierpnia a 10 września. Operacja byłaby koordynowana z separatystami abchaskimi i miałaby przebiegać dwutorowo: błyskawiczne zajęciu Wąwozu Kodorskiego – jedynej części Abchazji kontrolowanej przez Gruzję, a następnie atak w Osetii Południowej i zajęcie miast Kutaisi i Cchinwali. Blitzkrieg miałby trwać 7–10 dni. Jak podał Kavkaz-Center[potrzebny przypis] rozkaz wydał osobiście jeszcze prezydent Putin przed ustąpieniem ze stanowiska.
30 lipca

Rosyjski 400-osobowy oddział inżynieryjnych wojsk kolejowych zakończył rekonstrukcję, nieużywanej od początku lat 90., kolei łączącej porty Suchumi i Oczamczyrę. Gruzja ostro protestowała przeciwko obecności obcych wojsk w niezależnej od Gruzji Republice Abchazji obawiając się przygotowań do interwencji zbrojnej. Prace przy odbudowie 54 km linii, w tym 8 mostów i 12 tuneli trwały od końca maja[11].
1 sierpnia

Wybuchła mina-pułapka, podłożona przez rosyjskich separatystów, w wyniku czego zostali ranni gruzińscy policjanci[12].
2-7 sierpnia

Nocami następowała wymiana ognia pomiędzy Gruzinami i Osetyjczykami. Obie strony twierdziły, że wyłącznie odpowiadały na ataki strony przeciwnej[12].
Przebieg
7 sierpnia

Prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili wystąpił z orędziem, w którym ogłasza jednostronne zawieszenie broni. Oświadczył, że zwrócił się do Rosji z propozycją gwarancji autonomii osetyjskiej przez Rosję w ramach Gruzji. W tym samym czasie siły zbrojne Gruzji koncentrują się wokół Osetii Południowej, często zaczynając ostrzał wsi osetyjskich i miasta Cchinwali w ramach operacji pod kryptonimem „Czyste Pole”[13][14]. W odpowiedzi siły osetyjskie ostrzeliwują pozycje gruzińskie. W popołudniowych starciach poległo 2 gruzińskich wojskowych[15]. Późnym wieczorem władze Gruzji powiadomiły, że rozpoczynają operację w celu „przywrócenia konstytucyjnego porządku” w Osetii Południowej. Co zrobili zaledwie po dwóch godzinach po ogłoszeniu przez prezydenta Gruzji zawieszenia broni. Siły gruzińskie przejęły tego dnia kontrolę nad pięcioma wsiami w okolicy Cchinwali. Szef unijnej dyplomacji Javier Solana zaapelował w rozmowie z Saakaszwilim o powrót do pokojowych negocjacji z Osetią.

Jak później podał „Spiegel”, 7 sierpnia niedaleko granicy z Osetią Południową koło Gori, Gruzja zgromadziła 12 tysięcy żołnierzy i 75 czołgów[16].

Misja OBWE w Cchinwali w czwartek późnym wieczorem 7 sierpnia znalazła się pod ostrzałem artyleryjskim. Z danych Międzynarodowego Sztabu Wojskowego NATO wynika ponadto, że już rankiem 7 sierpnia Gruzini przerzucili na granicę z Osetią Południową 12 tysięcy żołnierzy. W Gori znajdowało się 75 czołgów i wozów opancerzonych, co stanowi jedną trzecią wyposażenia gruzińskiej armii. W nocy z 7 na 8 sierpnia rozpoczął się ostrzał Cchinwali. Gruzini użyli wyrzutni rakietowych, zrzucili bomby kasetowe, a także strzelali z armat kalibru 152 mm[17].
8 sierpnia
Przemieszczenia przeciwstawnych sił rosyjskich, 8 sierpnia 2008
Zbombardowany przez Gruzinów budynek w Cchinwali
Zbombardowany 7-8 sierpnia 2008 budynek sił pokojowych w Osetii Południowej

Od północy rozpoczął się atak rakietowy wojsk gruzińskich na separatystyczny obszar Osetii. Przed godziną 4.00 nad ranem padły pierwsze ofiary cywilne – w wyniku ostrzału zginęło 15 osób. Nad ranem premier Gruzji Lado Gurgenidze zapowiedział, że Gruzja będzie kontynuować operację wojskową w separatystycznej Osetii Południowej aż do ustanowienia „trwałego pokoju”. Siły gruzińskie przejęły kontrolę nad kolejnymi wsiami na pograniczu i wkroczyły do Cchinwali. O godzinie 9 rano w wyniku gruzińskiego ostrzału zginęli pierwsi żołnierze rosyjskiego batalionu sił pokojowych WNP stacjonującego w Osetii. Niedługo potem rosyjskie media podały, że na pomoc Osetii Południowej wyruszają ochotnicy z rosyjskiej Osetii Północnej oraz z Abchazji. Rosyjskie siły pokojowe stacjonujące na terenie konfliktu gruzińsko-osetyjskiego od 1992 zostały postawione w stan gotowości. Rosyjskie media poinformowały, że Gruzini ostrzeliwują rosyjskie siły pokojowe[18].

Micheil Saakaszwili poinformował, że około godziny 9. polskiego czasu rosyjskie bomby spadły na miejscowości Kareli i Gori. Gruziński prezydent oskarżył Rosję o „prowadzenie zakrojonej na szeroką skalę operacji wojskowej przeciwko Gruzji”. Ogłosił też powszechną mobilizację rezerwistów. Nad ranem walki objęły południowe przedmieścia Cchinwali, a władze separatystycznej Osetii Południowej zaapelowały do Rosji o pomoc w obronie przed ofensywą gruzińską. Jak później podały media, wojska rosyjskie wkroczyły do Osetii Południowej po tym, jak Cchinwali zostało praktycznie zniszczone. Pierwsze oddziały rosyjskie zaczęły wchodzić do tunelu Rokskiego około godziny 11., 8 sierpnia. W tym momencie siły zbrojne Gruzji praktycznie zajęły już połowę Cchinwali[16].

Gruziński prezydent Micheil Saakaszwili poinformował, że większa część Osetii Południowej została wyzwolona i znajduje się pod kontrolą Gruzji. Jednocześnie powiedział, że gruzińskie siły walczą o kontrolę nad południowoosetyjską stolicą, Cchinwali, a przed południem poinformował, że na terytorium Gruzji wjechało 150 rosyjskich czołgów i wozów opancerzonych.
Demonstracja przed ambasadą rosyjską w Tbilisi, 8 sierpnia 2008

Po południu oddziały rosyjskiej 58. armii zbliżyły się do stolicy Osetii Południowej i zajęły jej przedmieścia. Artyleria rosyjska rozpoczęła ostrzał nacierających sił gruzińskich. Było to pierwsze potwierdzenie nawiązania kontaktu bojowego między wojskami rosyjskimi i gruzińskimi. Do samego Cchinwali wojska rosyjskie weszły dopiero wieczorem 8 sierpnia[13].
Uchodźcy z Osetii Południowej przed parlamentem w Tbilisi
Uchodźcy z Osetii Południowej w obozie dla uchodźców w Alagirze, Osetia Płn., Rosja

Według prezydenta Osetii Południowej Eduarda Kokojty do wieczora, w następstwie gruzińskich działań w republice, zginęło ok. 1400 ludzi. Wyjaśnił, że dane te oparte są głównie na doniesieniach rodzin osób, które poniosły śmierć. Niezależne organizacje (tylko jedna HRW) podawały liczbę zabitych na kilkadziesiąt[6].

Tego samego wieczora prezydent Gruzji oznajmił, że siły gruzińskie kontrolują większość obszaru Osetii Południowej i jej stolicę – Cchinwali, choć ok. 30 Gruzinów zginęło w rosyjskich bombardowaniach. Przed północą (polskiego czasu) Aleksander Lomaja, sekretarz Rady Bezpieczeństwa Gruzji, poinformował, że w ciągu kilku godzin Micheil Saakaszwili ma ogłosić stan wojenny. Była to gruzińska reakcja na zbombardowanie gruzińskiego portu Poti i bazy wojskowej Senaki.
9 sierpnia

Władze Gruzji zarządziły ewakuację Pałacu Prezydenckiego i budynków rządowych w Tbilisi w obawie przed ich zbombardowaniem. Rosjanie zbombardowali czarnomorski port Poti i bazę wojskową w Senaki na zachodzie kraju, a prezydent Micheil Saakaszwili zapowiedział wprowadzenie w całym kraju stanu wojennego[19].

Według władz rosyjskich, rosyjskie wojska rano wyparły siły gruzińskie z Cchinwali, a taktyczne grupy rosyjskich sił pokojowych, stacjonujące w Osetii Południowej, przystąpiły do wypierania oddziałów gruzińskich poza Osetię Południową. Rzecznik dowódcy wojsk lądowych Rosji, pułkownik Igor Konaszenkow poinformował, że do Osetii Południowej przerzucone zostały jednostki pancerne, artyleryjskie, zmotoryzowane i zwiadowcze 58 Armii Federalnej stacjonującej na terytorium Północnokaukaskiego Okręgu Wojskowego, 76 i 96 Dywizja Powietrznodesantowa oraz Specnaz z 5 Samodzielnego Pułku. Wspierają je samoloty szturmowe z 4 Armii Lotniczej.

Rosyjscy crackerzy internetowi zaatakowali gruzińskie strony internetowe[20]. Przez kilkanaście godzin wszystkie strony będące subdomeną domeny .ge nie działały. Przez kilka godzin zamiast stron Ministerstwa Spraw Zagranicznych, obejrzeć można było zdjęcia prezydenta Micheila Saakaszwilego i Adolfa Hitlera – zamiast informacji o podejmowanych działaniach resortu[20][21][22]. Domenę dla gruzińskiego rządu udostępniła kancelaria prezydenta Polski. Dzięki temu rząd w Tbilisi odzyskał dostęp do sieci[23]. Na krótko strony w domenie rosyjskiej zostały zablokowane na terenie Gruzji. Odblokowano je jeszcze wieczorem, 10 sierpnia[24].

W całym kraju działał tylko jeden program telewizyjny[24].

Gruzja wprowadziła stan wojenny na swoim terytorium, który miał obowiązywać od 9 sierpnia 2008 do 24 sierpnia 2008[25]. Rozpoczęto także przerzucanie wojsk gruzińskich z Iraku do kraju.

Około godziny 13.45 kolejna zbuntowana wobec Gruzji prowincja, Abchazja, rozpoczęła operację której celem było wyparcie Gruzinów z regionu[26].

Siły abchaskich separatystów zaatakowały kontrolowaną przez Gruzję część spornego strategicznego wąwozu Kodori. Szef dyplomacji Abchazji Siergiej Szamba oznajmił, że abchaskie siły zbrojne rozpoczęły operację, której celem jest wyparcie oddziałów gruzińskich z wąwozu[27]. Siły gruzińskie ogłosiły, że pokonały separatystów abchaskich w kontrolowanej przez Gruzję części wąwozu Kodori.

Wieczorem rosyjskie lotnictwo wznowiło bombardowania wąwozu Kodori, znajdującego się na terenie separatystycznej Abchazji, a obecnie kontrolowanego przez wojska gruzińskie. Do ostatniego z ataków miało dojść ok. godz. 21.20 czasu polskiego[28].
10 sierpnia

Według gruzińskiego Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Rosjanie zrzucili trzy bomby na wojskowe lotnisko należące do fabryki Tbilawiastroj pod Tbilisi[29].
Zniszczony gruziński czołg w Cchinwali

Rosyjskie okręty, które według wcześniejszych doniesień wpłynęły na wody terytorialne Gruzji, zawinęły do portu w Noworosyjsku[30], Przed południem władze w Tbilisi poinformowały, że armia rosyjska przejęła kontrolę nad Cchinwali, jednak oddziały gruzińskie nadal zajmują pozycje w pobliżu miasta. Jednocześnie władze gruzińskie twierdziły, że przez noc do Osetii Południowej przybyło ok. 10 tys. rosyjskich żołnierzy[31].

Rosyjski okręt Floty Czarnomorskiej Miraż pociskiem P-120 zatopił Giorgi Toreli. W kolejnej próbie boju Gruzja utraciła Grif[32].

Rosja rozpoczęła operację wojskową w kontrolowanym przez Gruzję wąwozie Kodori. Gruzini ewakuowali się z Zugdidi[33].

W tym samym czasie Gruzja ogłosiła jednostronny rozejm i zaapelowała do Rosji o przystąpienie do rozmów w sprawie zaprzestania walk[34][35]. Za zgodą USA z Iraku zaczęto przerzucać do Gruzji 2 tys. kontyngent gruzińskich żołnierzy[13].
11 sierpnia
Zniszczona przez rosyjskie lotnictwo gruzińska baza wojskowa w Gori

Samoloty rosyjskie ostrzelały bazę wojskową oraz instalacje radarowe w okolicach Tbilisi. Rosjanie przeprowadzili nad ranem także bombardowania bazy wojskowej Kodżori (położonej 10 km od Tbilisi, w której znajduje się baza gruzińskich sił specjalnych) i góry Machata[36]. Rosjanie zajęli także port Poti[13]

Władze Rosji odrzuciły zaproponowany przez Gruzję rozejm[37]. Zapowiedziały także, że nie zamierzają go nawet rozważać[38], a także plan pokojowy przedstawiony przez francuskiego ministra spraw zagranicznych Berdnarda Kouchnera, przebywającego w Moskwie[13].

Wojska rosyjskie przekroczyły granicę gruzińską i weszły od strony Abchazji, przeprowadzając operację wojskową w okolicach miasta Senaki[39][40][41]. Wieczorem władze gruzińskie poinformowały, że Rosjanie przejęli kontrolę nad dwiema miejscowościami poza terytorium Abchazji – Zugdidi i Senaki, wojska gruzińskie zostały przegrupowane w celu obrony Tbilisi[42][43], gdyż siły rosyjskie i południowoosetyjskie pozorowały marsz na gruzińską stolicę[13].
12 sierpnia
Prezydenci Rosji i Francji na konferencji prasowej po podpisaniu porozumienia pokojowego, 12 sierpnia 2008

Rosyjskie samoloty zbombardowały Gori[44].

Siły zbrojne Abchazji do wieczora całkowicie opanowały Wąwóz Kodorski[45].

„Operacja zmuszania do pokoju zostaje zawieszona” – oświadczył przed południem Dmitrij Miedwiediew na spotkaniu z generalicją. Tym samym zatrzymane zostały działania wojenne[46][47]. Po negocjacjach, przebywający w Moskwie prezydent Francji Nicolas Sarkozy, podpisano porozumienie pokojowe, zwane planem Sarkozy-Miedwiediew. Wówczas siły rosyjskie kontrolowały dwie strefy sięgające 40 km w głąb Gruzji[13]

Rząd Gruzji poinformował, że rosyjskie samoloty, mimo ogłoszenia przez prezydenta Miedwiediewa zakończenia operacji wojskowej, nadal bombardowały gruzińskie wioski poza Osetią Południową[46][48][49].

Prezydent Gruzji Micheil Saakaszwili oświadczył, że rząd gruziński ogłosi separatystyczne regiony – Abchazję i Osetię Południową terytoriami okupowanymi. W obu tych regionach znajdują się wojska rosyjskie wspierające miejscowych separatystów[50].

Sekretarz Rady Bezpieczeństwa Gruzji Kacha Lomaja oświadczył, że Gruzja złożyła do Międzynarodowego Trybunału Sprawiedliwości wniosek o rozstrzygnięcie sporu z Federacją Rosyjską, polegającym na stosowaniu czystek etnicznych przez siły zbrojne Rosji na terytorium Osetii Południowej i innych terenach okupowanych, a należących do Gruzji i żądaniu przez Gruzję ich natychmiastowego zaprzestania. Jednocześnie Prokurator Międzynarodowego Trybunału Karnego Luis Moreno-Ocampo oświadczył, że do Trybunału wpłynęły zawiadomienia o popełnianiu zbrodni podlegających jurysdykcji Trybunału oraz że nie wyklucza on wszczęcia postępowania. Gruzja zamierza też złożyć zawiadomienie do MTK o ludobójstwie w Abchazji w 1992. Federacja Rosyjska nie jest państwem-stroną statutu rzymskiego, jest nią jednak Gruzja, jurysdykcji Trybunału podlegają więc zbrodnie popełnione na terenie Gruzji[51][52][53].

Tego dnia odbyły się w Tbilisi wiece i demonstracje pokojowe, w które zaangażowały się liczne tłumy, popierając działania swojego prezydenta. Na jednym z wieców, z udziałem blisko 150 tys. osób zebranych przed budynkiem parlamentu, pojawili się prezydenci Polski, Litwy, Estonii, Ukrainy i premier Łotwy (Lech Kaczyński, Valdas Adamkus, Toomas Hendrik Ilves, Wiktor Juszczenko oraz Ivars Godmanis), którzy przybyli na spotkanie z prezydentem Gruzji Micheilem Saakaszwilim[54] z inicjatywy Lecha Kaczyńskiego[55]. W czasie wiecu Lech Kaczyński przemówił do zgromadzonych, stwierdzając, że obowiązkiem społeczności międzynarodowej jest solidarne przeciwstawienie się rosyjskim dążeniom imperialnym[55]. Zebrani przed budynkiem parlamentu entuzjastycznie reagowali na słowa polskiego prezydenta, skandując podczas jego wystąpienia: „Polska, Polska”, „Przyjaźń, Przyjaźń”, „Gruzja, Gruzja”[54]. Sceny przedstawiające wiec pojawiły się w amerykańsko-gruzińskim filmie fabularnym 5 Days of August (2011); w kwietniu 2011 roku reżyser filmu, Renny Harlin, zadedykował jego premierę na międzynarodowym festiwalu filmowym w Walencji pamięci Lecha Kaczyńskiego[56].
Sytuacja po podpisaniu planu pokojowego

Szef gruzińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego poinformował rano 13 sierpnia, że pomimo zawieszenia broni 50 rosyjskich czołgów weszło rano do Gori, czemu zaprzeczyła strona rosyjska[57][58]. Później Rosjanie przyznali, że wywożą skład broni odkryty na przedmieściach tego miasta[59]. Po południu wojska rosyjskie opuściły Gori[60][61]. Dowódca wojsk rosyjskich w Gruzji poinformował o wyznaczeniu gubernatora Gori oraz o kontynuowaniu rozbrajania gruzińskich arsenałów wojskowych wokół miasta[62].

Wieczorem 13 sierpnia władze gruzińskie poinformowały, że wojska rosyjskie opuściły położone na zachodzie kraju miasto Zugdidi[63]. Rosyjscy wojskowi poinformowali, że zestrzelili nad Osetią Południową gruziński bezzałogowy samolot zwiadowczy, który próbował prowadzić zwiad nad regionem Cchinwali[64]. Siły osetyjskie, które wcześniej wraz z Rosjanami zajęły Gori, nie zatrzymały się w mieście, tylko budują bazę mniej więcej 20 km od stolicy Gruzji. Jak donoszą uchodźcy z Gori wspierane są one cały czas przez Rosjan.

Agencja Reutera podała, że ponad 100 rosyjskich pojazdów, w tym wozy opancerzone i czołgi, znajdowały się 14 sierpnia dwa kilometry od centrum Zugdidi, miasta na zachodzie Gruzji. Informację potwierdzili niezależni świadkowie[65]. Rosyjskie wozy pancerne, które rano zaczęły się z Gori wycofywać zawróciły po otrzymaniu nowego rozkazu z Moskwy. Gruzińscy uchodźcy, którzy w godzinach porannych zaczęli powoli ściągać do miasta, znowu z niego uciekali[66][65].

15 sierpnia około 130 rosyjskich wozów opancerzonych opuściło miasto Zugdidi na zachodzie Gruzji i wjechało głębiej w terytorium gruzińskie, zatrzymując się niedaleko miasta Senaki[67]. Gruziński prezydent Micheil Saakaszwili oświadczył, że podpisał porozumienie o zawieszeniu broni między Gruzją a Rosją w konflikcie o Osetię Południową[68].

16 sierpnia armia rosyjska potwierdziła przejęcie w strefie konfliktu gruzińsko-południowoosetyjskiego ponad stu gruzińskich ciężkich pojazdów wojskowych, w tym 65 czołgów. Wśród przejętych pojazdów jest także pięć wyposażonych w rakiety ziemia-powietrze[69]. Wspierani przez Rosję abchascy separatyści kontrolowali 13 gruzińskich miejscowości i elektrownię – poinformowało 17 sierpnia Ministerstwo Spraw Zagranicznych Gruzji[70].

Pomimo podpisania porozumienia pokojowego rosyjskie siły umacniały swoje pozycje w środkowej Gruzji[71]. Siły południowoosetyjskie zajęły Achalgori – główną miejscowość wschodniej Osetii Południowej kontrolowaną dotychczas przez władze progruzińskie[72].

Wojska rosyjskie do 22 sierpnia okupowały tereny wokół Gori i Senaki, po czym wycofały się do jednostronnie utworzonej na terenie Gruzji strefy bezpieczeństwa rozciągającej się do kilkunastu kilometrów od granic Osetii Południowej i Abchazji. Poza strefą bezpieczeństwa do 28 sierpnia mieli posterunki w porcie w Poti i koło niego, dokonywały również patroli samochodowych i lotniczych w głąb terytorium Gruzji. Według strony gruzińskiej w strefie buforowej wokół granicy osetyjskiej dokonywane są czystki etniczne na ludności gruzińskiej[73].

26 sierpnia Rosja uznała niepodległość Abchazji i Osetii Południowej. Podobny krok 5 września uczyniła Nikaragua[74].

14 września Rosjanie wycofali się z miasta i portu Poti i także miasta Senaki, które zajęli po bitwie morskiej pod Poti[75].

17 września Rosja podpisała pakt o przyjaźni z Abchazją i Osetią Południową[76];

1 października 2008 rozpoczęła się faza operacyjna cywilnej Misji Obserwacyjnej Unii Europejskiej w Gruzji, którą zorganizowano na mocy decyzji Rady Europejskiej z 15 września 2008, a której celem jest nadzorowanie realizacji przez Rosję i Gruzję warunków 6-punktowego porozumienia między Unią Europejską a Rosją z 12 sierpnia 2008.

3 października 2008 w wyniku wybuchu w Cchinwali gruzińskiego samochodu zginęło 7 żołnierzy w tym szef sztabu sił pokojowych Rosji w strefie buforowej kontrolowanej przez Rosjan. Kolejnych 7 zostało rannych. Władze w Moskwie i Tbilisi wzajemnie oskarżają się o prowokację mającą na celu zdestabilizowanie sytuacji w regionie. W dniach 7 października i 8 października wojska rosyjskie ostatecznie wycofały się ze strefy buforowej przy granicy gruzińsko-abchaskiej[77].

24 października w regionie Gali nieznani sprawcy zabili Romana Ashuby, włodarza jednej z wiosek w Abchazji. Podobna sytuacja miała miejsce dwa dni wcześniej, 22 października, kiedy zastrzelono szefa wywiadu Ministerstwa Obrony Abchazji, Eduarda Emin-Zada. Natomiast 25 października Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Gruzji podało iż w wyniku wybuchu miny-pułapki, zginął szef lokalnej administracji regionu Samegrelo[78].

10 listopada podczas patrolu wioski Dwani na pograniczu gruzińsko-osetyjskim doszło do wybuchu bomby. Zginęło 2 Gruzinów-milicjantów. Kiedy na miejsce przybyła druga grupa milicjantów doszło do drugiego wybuchu. W wyniku tej eksplozji trzej policjanci zostali ranni, w tym jeden ciężko[79].

12 listopada wojska rosyjskie wtargnęły do gruzińskiej wioski Perewi. Rosjanie wkraczając do wioski, wyparli stamtąd milicjantów gruzińskich. Tego samego dnia wojska rosyjskie miały się wycofać z wioski, lecz po zapadnięciu zmroku powrócili[80].

W drugiej połowie listopada 2008 roku pobliżu jednego z posterunków na terytorium Osetii oznakowana kolumna, w której jechał samochód z prezydentem Polski Lechem Kaczyńskim i prezydentem Gruzji Micheilem Saakaszwilim, została zatrzymana, a następnie padły trzy serie z karabinu maszynowego[81]. Nikomu nic się nie stało i po chwili kolumna kontynuowała podróż inną drogą[81]. Władze gruzińskie stwierdziły, że strzały oddali żołnierze rosyjscy, jednak przedstawiciel sztabu sił rosyjskich w Osetii Południowej oświadczył, że rosyjscy żołnierze nie mają związku z ostrzelaniem kolumny samochodowej z prezydentami Gruzji i Polski[81].
Raport komisji międzynarodowej

Niezależna międzynarodowa komisja powołana do zbadania konfliktu w Gruzji, składająca się z europejskich ekspertów w dziedzinie wojskowości, prawa i historii, sporządziła raport sponsorowany przez UE i opublikowany 30 września 2009.

Raport konkluduje, iż wojna została rozpoczęta atakiem Gruzji, który był niezgodny z prawem międzynarodowym. Dalej raport stwierdza, że gruziński atak poprzedzony był miesiącami prowokacji i obie strony gwałciły wtedy prawo międzynarodowe. „Ostrzał artyleryjski Cchinwali (stolicy Osetii Południowej) przez gruzińskie siły wojskowe nocą z 7 na 8 sierpnia 2008 stał się początkiem zbrojnego konfliktu na dużą skalę.”, stwierdza raport. Potem dodaje: „Powstaje pytanie, czy owo użycie siły (...) było uzasadnione w rozumieniu prawa międzynarodowego. Otóż nie było.”[82] Raport stwierdza dalej, że zarzuty Gruzji, iż miało miejsce rosyjskie militarne wtargnięcie na dużą skalę na teren Południowej Osetii przed wybuchem wojny, nie mogło być „wystarczającym uzasadnieniem”, chociaż, przyznaje raport, fakt ten był sprzeczny z prawem międzynarodowym. „Co więcej, kontynuowane po zawarciu porozumienia o zawieszeniu ognia, działania niszczycielskie, nie są w żaden sposób usprawiedliwione.”[83]
Siły i uzbrojenie stron przed wybuchem konfliktu

     Osobny artykuł: Siły Zbrojne Federacji Rosyjskiej.

Czołg T-72 i bojowy wóz piechoty BMP-2 w niemieckim muzeum. Oba pojazdy zostały użyte przez Rosję w konflikcie latem 2008[84][85]. Gruzja również posiada 82 sztuki T-72[86].

Gruzja, Osetia Południowa oraz Rosja w większości korzystały z broni i militariów produkcji radzieckiej. Gruzja używała zmodernizowanych przez izraelską firmę Elbit system czołgów T-72sim w wersji AB, M, B1, czołgów T-55AM, pojazdów opancerzonych BTR-80, BMP-1, BMP-2 oraz sprzętu zakupionego w ostatnich latach m.in. na Ukrainie, Białorusi, Bułgarii, Czechach, Turcji, Izraelu oraz dostarczonego przez USA w ramach pomocy wojskowej[potrzebny przypis].

Rosyjska 58. armia posiadała czołgi T-72 oraz T-80BW, jak również pojazdy opancerzone BMP-1, BMP-2, BTR-80. Armia osetyjska posiadała BMP-2 oraz BMP-1[potrzebny przypis].

Rosjanie mieli na Kaukazie około 450–500 czołgów i pojazdów opancerzonych, podczas gdy Gruzini w całej Armii mieli blisko 300 czołgów głównie zmodernizowanych przez Izrael T-72. Rosjanie mieli 100 samolotów bojowych, głównie Su-25, a Gruzini około 30 sztuk. Rosjanie posiadali na Kaukazie około 2500 sztuk artylerii głównie BM-21 Grad, BM-27 Uragan, podczas gdy Gruzini posiadali około 170 wyrzutni BM-21 i RM-70, 50 armatohaubic Dana, około 50 innych wyrzutni rakiet (w tym polskiej produkcji PZR Grom – wiele z nich stało się pośrednio zdobyczą wywiadowczą GRU), 860 moździerzy, a także około 210 dział i haubic holowanych i samobieżnych[87][88].

W toku działań Gruzja straciła w powietrzu m.in. pięć samolotów Su-25[89]. Rosja straciła przynajmniej trzy własne Su-25 i pojedyncze samoloty rozpoznawcze Su-24MR i Tu-22MR[89].
Wojna informacyjna
Wojna propagandowa

Rosja i Gruzja prowadziły działania propagandowe, w celu pozyskania przychylności opinii publicznej – zarówno w swoich państwach, jak i za granicą. Rosjanie nazywali wkroczenie swoich wojsk i stopniowe przejmowanie kontroli nad całą Gruzją „misją pokojową”[90]. Gruzja natomiast starała się, by w oczach świata uchodziła jako mały dzielny kraj, zaatakowany przez „niedźwiedzia” – Rosję[91]. Miedwiediew mówił o swoich żołnierzach, jako o strażnikach pokoju, natomiast Saakaszwili przedstawiał tych samych żołnierzy jako najeźdźców[92]. Dodatkowo do świata z obu stron docierały nierzadko sprzeczne dane i fakty. Obaj oponenci obarczali przeciwników ogromnymi stratami ludności, od obu stron dochodziły informacje o różnych, wykluczających się wersjach na temat działań, miejsc pobytu i wielkości wojsk drugiej strony[91]. Na temat wojny powstał film dokumentalny „Lekcje rosyjskiego” w reżyserii rosyjskich dziennikarzy (Olga Konskaja, Andriej Nekrasow), w którym pokazano między innymi, że sceny przedstawiane w programach informacyjnych w Rosji i na całym świecie jako akty agresji wojsk gruzińskich skierowane przeciwko ludności osetyjskiej, były w rzeczywistości zdjęciami ataków rosyjskich na Gruzinów. W filmie postawiona jest teza, że to Rosja sprowokowała konflikt.
Wojna medialna

Tuż po rozpoczęciu konfliktu, ze wszystkich gruzińskich kanałów telewizyjnych, program nadawał tylko jeden. Przez krótki czas nie działały strony w domenie .ge[91]. Przez dłuższy czas trwania konfliktu wiele stron rządowych działało z dużymi przerwami[20], a na niektórych z nich można było ujrzeć – zamiast tradycyjnych danych o organach państwowych – propagandowe informacje i grafiki pozostawione tam przez crackerów internetowych. Ofiarą tego typu działań padła strona gruzińskiego MSZ, Narodowego Banku Gruzji[21][22][20], oraz parlamentu[93][20]. Na tych stronach można było oglądać twarze znanego z historii dyktatora Adolfa Hitlera. Wśród nich widniała także twarz prezydenta Micheila Saakaszwilego[21][22][20], oraz podpis hacked by South Ossetia hack Crew[93]. Serwisy informacyjne zostały zaatakowane atakiem typu DDoS (ogromna liczba sztucznych wyświetleń serwisu w celu zablokowania go innym odwiedzającym)[22]. Po wstępnych analizach naukowców z Massachusetts, podejrzenie ataków padło na rosyjską organizację Russian Business Network, a także na gangi w Rosji[20].

W związku z tak uciążliwymi atakami na strukturę sieciową Gruzji, głowa tego państwa, szukając kanału do bezpośredniego kontaktu ze światem, najpierw skorzystała z pomocy Polski[94] – dla której (według ówczesnego Prezydenta Lecha Kaczyńskiego) Gruzja jest strategicznym sojusznikiem[95] – a następnie firmy Google, zakładając na jej serwerach swój oficjalny blog[96]. Na terenie Gruzji zablokowano także wszystkie rosyjskie stacje telewizyjne[potrzebny przypis].
Reakcje na świecie
Stanowiska organizacji międzynarodowych

     Unia Europejska
        Unia Europejska działa na rzecz zawieszenia broni w Osetii Południowej, aby zapobiec eskalacji konfliktu – zapewniła w oświadczeniu Francja, która przewodniczyła w tym półroczu UE. Apelujemy do stron o zaprzestanie wrogich działań i niezwłoczne rozpoczęcie negocjacji, aby rozwiązać kryzys drogą polityczną, w poszanowaniu suwerenności i integralności terytorialnej Gruzji – głosi komunikat.
        W nocy z poniedziałku na wtorek (11–12 sierpnia) czasu polskiego Rada Bezpieczeństwa ONZ po raz piąty obradowała nad konfliktem na Południowym Kaukazie. Do głosowania nad nowym projektem rezolucji dojdzie jednak najwcześniej we wtorek[97].

     ONZ
        Pierwsze nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ zwołane na wniosek Rosji w piątek rano 8 sierpnia, aby zapobiec wybuchowi otwartej wojny pomiędzy Gruzją a Południową Osetią zakończyło się niepowodzeniem. Pomimo apeli Rosji USA i Wielka Brytania nie zgodziły się na przyjęcie deklaracji wzywającej strony konfliktu do natychmiastowego przerwania ognia i powrotu sił gruzińskich na pozycje sprzed 7 sierpnia, a więc przywrócenia status quo sprzed eskalacji przemocy w Osetii Południowej[potrzebny przypis].
        Drugie nadzwyczajne posiedzenie Rady Bezpieczeństwa ONZ, zwołane w późnych godzinach wieczornych 8 sierpnia, aby zapobiec wybuchowi otwartej wojny między Gruzją a separatystami z Osetii Południowej i wspierającą ich Rosją, zakończyło się niepowodzeniem. Pomimo usilnych apelów 14 pozostałych członków RB ONZ, Rosja nie zgodziła się na przyjęcie zaproponowanej przez Belgię deklaracji, wzywającej Moskwę i Tbilisi do przywrócenia status quo sprzed eskalacji przemocy w Osetii Południowej[potrzebny przypis].
        Rada Bezpieczeństwa ONZ podzieliła się w czasie sobotniego posiedzenia w ocenie konfliktu w Osetii Południowej. „Doszliśmy do wniosku, że byłoby bardzo trudno, niemal niemożliwie, znaleźć wspólny mianownik w celu sformułowania deklaracji” – powiedział dziennikarzom pełniący obowiązki przewodniczącego spotkania Belg Jan Grauls. To oczywiste, że konflikt rozszerza się obecnie na inne rejony Gruzji, a szczególnie na Abchazję, separatystyczną republikę na zachodzie kraju – dodał[98]. Każdy stały członek RB ONZ (w tym także Rosja) ma prawo weta w Radzie Bezpieczeństwa ONZ – może zablokować przyjęcie każdej uchwały.

     NATO
        Sekretarz generalny NATO Jaap de Hoop Scheffer powiedział, że Rosja i Gruzja muszą powrócić do status quo sprzed wybuchu konfliktu wokół Osetii Południowej, czyli do stanu sprzed 6 sierpnia, kiedy wybuchły walki w tej zbuntowanej gruzińskiej republice[99].
    Szanghajska Organizacja Współpracy
        Pomimo zabiegów Kremla pięć z sześciu krajów tzw. Szanghajskiej Szóstki (Chiny, Kazachstan, Kirgistan, Tadżykistan i Uzbekistan) miało decydujący wpływ na redakcję wspólnej deklaracji Szanghajskiej Organizacji Współpracy, którą ogłoszono podczas szczytu w Tadżykistanie 28 sierpnia 2008. Chiny i inne państwa Azji były zaniepokojone sytuacją na Kaukazie. Podkreślono konieczność poszanowania historii, kultury i tradycji wszystkich państw. Kraje te chcą, by drogą pokojową szukać rozwiązania narastającego konfliktu w Gruzji. Dmitrij Miedwiediew apelował wcześniej do władz krajów Szanghajskiej Szóstki, by poparły działania Moskwy w Osetii Południowej[100].

Stanowiska i reakcje państw

     Azerbejdżan
        Azerbejdżan wstrzymał eksport ropy przez gruzińskie porty Kulewi i Batumi – poinformował prezes azerskiej państwowej kompanii naftowej (ARDNŞ), Rövnəq Abdullayev. Jak dodał, przyczyną tej decyzji jest konflikt między Rosją a Gruzją. Eksport ropy przez porty Kulewi i Batumi zawieszono – powiedział w rozmowie z telewizją publiczną w Azerbejdżanie. Doszło do tego z powodu walk w Osetii Południowej – dodał[101].

     Czechy
        Prezydent Václav Klaus odmówił wydania stanowczego oświadczenia i nie chciał wnikać w meritum sporu. W rozmowie z Radiem Czesko w dniu 15 sierpnia b.r. wyjaśnił, że nie wydał żadnego „mocnego oświadczenia”, bo nie chciał – jak się wyraził – dać się ponieść na „modnej fali tego, że Gruzja jest złota, a Rosja zła”. W wypowiedzi dla gazety „Mlada fronta Dnes” czeski prezydent stwierdził, że nie ma żadnej analogii z agresją sowiecką w 1968: „Czechosłowacja nie zaatakowała wtedy Rusi Podkarpackiej, inwazja nie była odpowiedzią na nasz atak, a Dubček nie był Saakaszwilim”.
        Prezydent Czech dystansuje się od stanowiska prezydentów Polski i państw bałtyckich, uważając że w ich reakcji dominuje wynikająca z przeszłości niechęć do Rosji.
        Gazeta „Mlada fronta Dnes” – a podobnie inne czeskie media – podkreśliła w obszernym komentarzu do wywiadu z prezydentem Vaclawem Klausem, że sprawa jest bardziej złożona. Kwestia graniczna nie została po odzyskaniu niepodległości przez Gruzję uregulowana, a wielu obserwatorów i liczne media milczą na temat praw rdzennej ludności Osetii Południowej do suwerenności lub wyraźnej autonomii[102].
        Premier Czech Mirek Topolanek w wywiadzie, opublikowanym 17 sierpnia w czeskiej prasie powiedział, że rosyjskie czołgi w Gruzji przypominają inwazję wojsk Układu Warszawskiego na Czechosłowację z 1968 roku[103].

     Francja,  Finlandia
        Szef dyplomacji francuskiej Bernard Kouchner oraz szef dyplomacji fińskiej Alexander Stubb odlecieli z Paryża do Tbilisi i Moskwy, rozpoczynając misję mediacyjną[104][105].

     Niemcy
        Kanclerz Niemiec Angela Merkel przyleci w przyszłym tygodniu do Moskwy na rozmowy z prezydentem Rosji Dmitrijem Miedwiediewem, których tematem będzie konflikt w Osetii Południowej – poinformowała służba prasowa Kremla. Minister spraw zagranicznych Frank-Walter Steinmeier, który niedawno usiłował mediować w długotrwałym konflikcie pomiędzy Gruzją a jej drugą zbuntowaną republiką – Abchazją, rozmawiał telefonicznie w piątek z gruzińskim prezydentem Micheilem Saakaszwilim i szefem rosyjskiej dyplomacji Siergiejem Ławrowem.
        Gruzja „pogwałciła prawo międzynarodowe”, próbując rozwiązać za pomocą wojska kryzys powstały wokół prorosyjskiej separatystycznej Osetii Południowej – oświadczył niemiecki wiceminister spraw zagranicznych Gernot Erler. W tej mierze ten, kto podejmuje próbę działania z użyciem wojska, narusza prawo międzynarodowe – powiedział Erler[106].

     Polska
        Deklaracja Szefa MSZ Radosława Sikorskiego: Określił on sytuację na Kaukazie jako „bardzo poważną”. Za „niedopuszczalne” uznał bombardowanie terytorium Gruzji i wprowadzenie tam obcych wojsk. Zaapelował o powrót do rozmów.
        Wspólna deklaracja Polski, Estonia Estonii, Litwa Litwy i Łotwa Łotwy – Prezydenci Polski, Estonii, Litwy i Łotwy potępili „działania rosyjskich sił zbrojnych wymierzone przeciwko suwerennemu i niepodległemu państwu gruzińskiemu”. Poinformował o tym na konferencji prasowej prezydent Lech Kaczyński. Chcieliśmy wezwać wszystkie kraje UE i NATO do odpowiedniej reakcji. W oświadczeniu stwierdziliśmy, że „nie powinno się skończyć na nic nieznaczących oświadczeniach”. Tym razem reakcja całego cywilizowanego świata musi być reakcją jednoznaczną – dodał prezydent informując o wspólnym oświadczeniu prezydentów Polski, Litwy, Łotwy i Estonii. Jest to oświadczenie ostre, ale sytuacja tego wymaga – mówił[107].
        Rząd Polski zaangażował się m.in. w sprawę problemów z gruzińskimi łączami internetowymi, poprzez udostępnienie tamtejszym władzom części strony president.pl, aby ułatwić im komunikację ze światem[94]. Miało to związek z atakiem na strukturę teleinformatyczną Gruzji, w wyniku którego doszło do zablokowania funkcjonowania domeny krajowej – .ge[23].
        Od początku konfliktu Prezydent RP Lech Kaczyński wykonał kilkanaście rozmów telefonicznych z przywódcami państw europejskich w sprawie ataku wojsk rosyjskich na Gruzję. 11 sierpnia wieczorem polskiego czasu z inicjatywy Prezydenta Stanów Zjednoczonych odbyła się kolejna rozmowa, podczas której George Bush poparł stanowisko Prezydenta RP w kwestii gruzińskiej. Prezydent Kaczyński poinformował Prezydenta USA o planowanej podróży do Tbilisi, wraz z prezydentami państw bałtyckich oraz Ukrainy. Prezydent USA wyraził pełne wsparcie dla misji Prezydentów. Podkreślił, iż ceni Prezydenta RP za odwagę i przywództwo w podejmowanych działaniach[108].
        2 września 2008 sejm wydał uchwałę w sprawie kryzysu gruzińskiego, w której m.in. wyraził solidarność z narodem gruzińskim i głębokie współczucie wszystkim ofiarom tego konfliktu[109].
        25 września 2008 prezydent wydał postanowienie o użyciu Grupy Obserwatorów Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej w Misji Obserwacyjnej Unii Europejskiej w Gruzji (EUMM Georgia)[110].

     Szwecja – Minister spraw zagranicznych Carl Bildt oświadczył, że nie przyjmuje argumentów Rosji, że ich ataki to obrona rosyjskich obywateli. – Przy podobnej doktrynie, pół wieku temu Hitler zaatakował Europę Środkową[111].
     Stany Zjednoczone
        Rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego Stanów Zjednoczonych Gordon Johndroe wezwał do natychmiastowego wstrzymania działań zbrojnych i nawiązania przez strony bezpośrednich rokowań.
        Pentagon poinformował, że monitoruje wydarzenia w Gruzji, lecz ze strony władz gruzińskich nie otrzymał prośby o pomoc. Obserwujemy tę sytuację bardzo uważnie – powiedział rzecznik prasowy amerykańskiego Ministerstwa Obrony Bryan Whitman. USA zapewniły o poparciu dla integralności terytorialnej Gruzji i zaapelowały o natychmiastowe przerwanie ognia w separatystycznej Osetii Południowej, nad którą Tbilisi próbuje odzyskać kontrolę i dokąd Rosja skierowała swe siły.
        Rzecznik Departamentu Stanu Gonzalo Gallegos powiedział, że USA kierują do regionu wysłannika, do „kontaktu ze stronami konfliktu”. Prezydent USA George W. Bush zapewnił o poparciu USA dla integralności terytorialnej Gruzji – poinformowała z Pekinu, gdzie już jest sobota, rzeczniczka Białego Domu Dana Perino. Rzeczniczka podkreśliła, że prezydent jest informowany na bieżąco o sytuacji kryzysowej w separatystycznej Osetii Południowej na terenie Gruzji.
        Amerykańska sekretarz stanu Condoleezza Rice wezwała Rosję do wycofania swych wojsk z Gruzji. Poparcie dla integralności terytorialnej tego kaukaskiego kraju wyraził wcześniej prezydent USA George W. Bush. Wzywamy Rosję do przerwania ataków lotniczych i ostrzału rakietowego Gruzji, do respektowania integralności tego kraju i do wycofania wojsk z gruzińskiej ziemi – powiedziała Rice[112].
        Prezydent USA George W. Bush w ostrych słowach ostrzegł Rosję, że poprzez akcję zbrojną w Gruzji naraża na szwank swe stosunki z USA i z Zachodem. Podkreślił też poparcie Stanów Zjednoczonych dla niepodległości Gruzji i zażądał wpuszczenia międzynarodowej pomocy humanitarnej do Osetii Południowej[113].

     Ukraina
        W związku z eskalacją konfliktu w Osetii Południowej prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko podjął decyzję o wysłaniu do Gruzji swego specjalnego przedstawiciela, wiceministra spraw zagranicznych Kostiantyna Jelisiejewa – poinformowało ukraińskie MSZ.
        Ukraina ostrzegła Rosję przed możliwym udziałem okrętów rosyjskiej Floty Czarnomorskiej w konflikcie gruzińsko-osetyjskim – podało Ministerstwo Spraw Zagranicznych w Kijowie. „By zapobiec sytuacji, w której Ukraina może zostać wciągnięta w konflikt zbrojny i działania militarne poprzez udział w nich formacji Floty Czarnomorskiej Rosyjskiej Federacji, tymczasowo stacjonującej na terytorium Ukrainy (...) strona ukraińska zastrzega sobie prawo (...) zakazania powrotu na terytorium Ukrainy okrętów i jednostek, które mogą wziąć udział we wspomnianym konflikcie aż do jego rozwiązania” – głosi oświadczenie ukraińskiego MSZ[114].
        Ukraina jest głęboko zaniepokojona brakiem stabilizacji i przedłużającym się napięciem w Gruzji – głosi komunikat Ministerstwa Spraw Zagranicznych w Kijowie[115].

     Watykan
        Papież „z zaniepokojeniem” śledzi kryzys w Osetii Południowej i oczekuje, że „rozwaga” przeważy nad przemocą – powiedział ojciec Federico Lombardi odpowiedzialny za watykański serwis prasowy. Wszyscy jesteśmy wstrząśnięci z powodu tych wydarzeń. Niestety Kaukaz jest jednym z regionów świata dotkniętych wieloma napięciami, które znów się ujawniają po pewnym okresie względnego spokoju. Oczekujemy jednak, że rozwaga, wola pokoju i wola podjęcia negocjacji przeważy nad uciekaniem się do siły – dodał o. Lombardi.
        Benedykt XVI zaapelował o natychmiastowe wstrzymanie działań zbrojnych w konflikcie pomiędzy Rosją a Gruzją. Spędzający wakacje na północy Włoch w Bressanone, Benedykt XVI wypowiadał się na temat konfliktu podczas niedzielnej modlitwy Anioł Pański[116].
        Papież Benedykt XVI zaapelował o natychmiastowe „otwarcie korytarzy dla dostarczenia pomocy humanitarnej”. – Chciałbym, by korytarze pomocy humanitarnej zostały jak najszybciej otwarte. By zmarli mogli zostać godnie pochowani, ranni mogli otrzymać pomoc, a ci którzy są daleko od swoich bliskich, mogli się z nimi zobaczyć – powiedział papież[117].

Skutki

    Według Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców około 158 tysięcy ludzi musiało opuścić swe domy z powodu konfliktu zbrojnego[118].
    Gruzja przesłała komitetowi wykonawczemu WNP swoją decyzję o wyjściu ze Wspólnoty. Decyzja ta, zgodnie z uregulowaniami WNP, weszła w życie po 12 miesiącach – 18 sierpnia 2009.[119][120]
    26 sierpnia 2008 Rosja oficjalnie uznała niepodległość Osetii Południowej i Abchazji[121].
    27 sierpnia Rosja zawiesiła rozmowy z WTO[122]. Odblokowanie rozmów nastąpiło dopiero w 2011 r.[123]
    29 sierpnia Gruzja zerwała stosunki dyplomatyczne z Rosją[124].
    Według pierwszych szacunków, straty w gruzińskiej gospodarce, spowodowane przez rosyjskie bombardowania i działalność sił okupacyjnych, wynoszą ponad 20 mld USD[potrzebny przypis].
    Wojna była przyczyną wycofywania inwestycji zagranicznych z Rosji i spadku wartości rubla. Kosztowne interwencje na rynku walutowym Centralnego Banku Rosji od października 2008 do stycznia 2009 r. kosztowały ok. 200 mld dol. i nie zapobiegły ponad 50% przecenie rubla[125].

Bitwy podczas wojny

    Bitwa o Cchinwali (8 sierpnia-10 sierpnia 2008)
    Bitwa morska u brzegu Abchazji (9 lub 10 sierpnia 2008)
    Bitwa w Wąwozie Kodori (9 sierpnia 2008 – 12 sierpnia 2008)
    Okupacja Gori (11 sierpnia 2008 – 22 sierpnia 2008)

Zobacz też
        Zobacz portal z wiadomościami w serwisie Wikinews na temat Wojna w Osetii Południowej 2008

    Wojna w Osetii Południowej 1991-1992
    Ballistic Missile Defense
    5 dni wojny
    Fikcyjny reportaż o rosyjskiej interwencji w Gruzji

Przypisy

Расстановка сил (ros.). Lenta.ru. [dostęp 2008-08-09].
15 000 Russian troops in Georgia, U.S. administration officials say.
Gruzja: w konflikcie z Rosją zginęło 175 osób money.pl.
Generał Nogowicyn: w Osetii Południowej poległo 74 żołnierzy rosyjskich – Wiadomości – WP.PL.
ReliefWeb » Document » Security Council holds third emergency meeting as South Ossetia conflict intensifies, expands to other parts of Georgia.
HRW: dziesiątki, a nie tysiące ofiar w Osetii Południowej.
Provisional list of victims in South Ossetia: Name, Cause of Death, Burial Place, Regnum News Agency, 9 maja 2008 [zarchiwizowane z adresu 2008-09-08] (ang.).
Kamil Janicki: Gruzja-Osetia Południowa. O co ta wojna? „Histmag.org”, 8.08.2008.
Rafał Czachor, Abchazja, Osetia Południowa, Górski Karabach: geneza i funkcjonowanie systemów politycznych, Wrocław 2014, s. 248.
Pardon – Tajny plan Rosji: atak na Gruzję za miesiąc?.[martwy link]
Civil.Ge | Россия выводит ЖД войска из Абхазии.
Wyborcza.pl Relacja znad osetyjskiej granicy, Andrzej Meller, Gori 2008.08.09.
Edward Haliżak, Roman Kuźniar: Rocznik strategiczny 2008/2009. Warszawa: Scholar, 2009, s. 380. ISBN 978-83-89050-91-5.
Грузия начала широкомасштабную агрессию, заявляет Цхинвали | Оборона и безопасность | Лента новостей „РИА Новости”.
Tydzień na Wschodzie. Kalendarium konfliktu rosyjsko-gruzińskiego. Biuletyn Ośrodka Studiów Wschodnich, 20 sierpnia 2008, nr 26(60).
Did Saakashvili Lie?: The West Begins to Doubt Georgian Leader – SPIEGEL ONLINE – News – International.
Łukasz Cieśla, Wojna w Osetii Południowej jako przykład konfliktu asymetrycznego, Wydział Nauk Politycznych i Dziennikarstwa UAM [dostęp 2020-07-09] [zarchiwizowane z adresu 2010-08-27].
Poranna ofensywa – Gruzini zajmują Osetię, Wyborcza.pl, 8 sierpnia 2008 [zarchiwizowane z adresu 2008-08-13].
Gruzja wprowadza stan wojenny. tvn24.pl.
Za artykułem w „Gazecie Wyborczej” online – wyborcza.pl.
Za artykułem w tvn24 online – www.tvn24.pl.
Za artykułem (ru) w lenta.ru online.
Za informacją potwierdzoną na stronach radia RMF FM – www.rmf.fm przez Biuro Bezpieczeństwa Narodowego.
Za artykułem na www.reuters.com.
http://archive.is/PvTfN.
Filip Jurzyk, Krwawe walki w Gruzji, ponad tysiąc zabitych, Dziennik.pl, 8 sierpnia 2008 [zarchiwizowane z adresu 2008-09-15].
http://archive.is/d6yEs.
Rosyjskie siły znów bombardują wąwóz Kodori – Wiadomości – WP.PL.
Rosyjskie wojska zbombardowały lotnisko w Tbilisi – Wiadomości – WP.PL.
Rosyjskie okręty zawinęły do Noworosyjska – Wiadomości – WP.PL.
Rosja przejęła kontrolę nad stolicą Osetii Południowej – Wiadomości – WP.PL.
[Analiza] Paweł Nowiński: Konflikt Gruzińsko-Rosyjski o Osetię Południową w 2008 r. (cz. III) | Eastbook.eu, www.eastbook.eu [dostęp 2020-01-25] [zarchiwizowane z adresu 2020-09-22] (pol.).
Rosja rozpoczęła operację w wąwozie Kodori w Abchazji – Wiadomości – WP.PL.
Gruzja ogłosiła rozejm i chce negocjacji z Rosją – Wiadomości – WP.PL.
Za artykułem (en) w BBC online – bbc.co.uk.
Rosyjskie samoloty ostrzelały bazę wojskową koło Tbilisi. – Wiadomości – WP.PL.
Rosja odrzuciła rozejm i ściąga tysiące żołnierzy do Osetii Płd., Onet.pl, 11 sierpnia 2008 [zarchiwizowane z adresu 2008-08-14].
Saakaszwili podpisał dokument w sprawie rozejmu, Gazeta.pl, 11 sierpnia 2008 [zarchiwizowane z adresu 2012-07-22].
Za artykułem w „Wirtualnej Polsce” – wp.pl.
Za artykułem (en) w BBC online – bbc.co.uk.
Siły rosyjskie wkroczyły na terytorium gruzińskie, Gazeta.pl, 11 sierpnia 2008 [zarchiwizowane z adresu 2012-07-30].
Wojska gruzińskie przegrupowują się, by bronić Tbilisi – Wiadomości – WP.PL.
Kaukaz w ogniu: Gruzini przygotowują się do obrony Tbilisi- Onet.pl – Wiadomości –11.08.2008.
Początek szturmu na Tbilisi?- Onet.pl – Wiadomości –12.08.2008.
Abchazowie zajęli wąwóz Kodori. wprost.pl.
Wojna w Gruzji – wtorek 12 sierpnia, Gazeta.pl, 12 sierpnia 2008 [zarchiwizowane z adresu 2013-05-03].
Rosja kończy operację wojskową w Gruzji – Wiadomości – WP.PL.
http://archive.is/e9dE9.
Rosja nadal atakuje Gruzję – e-Polityka.pl.
Saakaszwili: rząd Gruzji ogłosi Abchazję i Osetię Południową terytoriami okupowanymi – Wiadomości – WP.PL.
Reuters: Georgia says sues Russia for ethnic cleansing, 12 sierpnia 2008 (ang.).
UNIAN news agency: Georgia to sue Russia in Hague International Criminal Court, 11 sierpnia 2008 (ang.).
ICC > Assembly of States Parties > The States Parties to the Rome Statute > Georgia (ang. • fr.).
Lech Kaczyński: jesteśmy tu po to, by podjąć walkę, rp.pl, 12 sierpnia 2008 [dostęp 2011-10-05] [zarchiwizowane z adresu 2012-01-11].
Lech Kaczyński w Tbilisi: Cała Europa musi być tutaj rp.pl, 13 sierpnia 2008 [dostęp 2011-10-05].
Renny Harlin's film impresses spectators, Rustavi 2, 15 kwietnia 2011 [dostęp 2011-11-05] [zarchiwizowane z adresu 2013-01-07] (ang.).
http://archive.is/EMx4v.
Gruzja: 50 czołgów wjechało do Gori. Rosja dementuje – Wiadomości – WP.PL.
Rząd Gruzji: rosyjskie wojsko nie idzie w kierunku Tbilisi, Onet.pl, 13 sierpnia 2008 [zarchiwizowane z adresu 2008-08-17].
Gruzja: rosyjskie wojsko nie idzie w kierunku Tbilisi – Wiadomości – WP.PL.
Rosja nie naruszyła zawieszenia broni; czołgi nie jadą na Tbilisi- Onet.pl – Wiadomości –13.08.2008.
Rosjanie są w Gori – „to miasto trzeba posprzątać”, Onet.pl, 14 sierpnia 2008 [zarchiwizowane z adresu 2008-08-17].
Ministerstwo obrony: Rosjanie opuścili Zugdidi – Wiadomości – WP.PL.
Rosjanie zestrzelili gruziński samolot – Wiadomości – WP.PL.
Rozkaz z Moskwy zmienił kierunek rosyjskiej armii- Onet.pl – Wiadomości –14.08.2008.
Rozkaz z Moskwy zawrócił wycofujące się rosyjskie wojska – Wiadomości – WP.PL.
130 rosyjskich wozów bojowych wjechało w głąb Gruzji – Wiadomości – WP.PL.
Gruzja podpisała porozumienie o zawieszeniu broni z Rosją – Wiadomości – WP.PL.
Rosyjska armia przejęła m.in. 65 gruzińskich czołgów – Wiadomości – WP.PL.
Abchascy separatyści kontrolują 13 wsi i elektrownię – Wiadomości – WP.PL.
Pomimo pokoju rosyjskie siły okopują się w Gruzji – Wiadomości – WP.PL.
Tanks and Katyushas bristle round isolated Tbilisi.
Saakaszwili: Obserwujemy czystki etniczne znane z II wojny światowej, Gazeta.pl, 13 sierpnia 2008.
Wprost 24 – Nikaragua uznała niepodległość Abchazji i Osetii Południowej.
2008-09-14: Rosjanie opuścili gruziński port - Wikinews, wolne źródło informacji, pl.wikinews.org [dostęp 2020-07-09] (pol.).
Miedwiediew: okiełznaliśmy gruzińskich agresorów, mamy traktaty z Abchazją i Osetią Płd. – Wiadomości – WP.PL.
Rosjanie wycofują wojska z Gruzji, TVN24.pl, 9 września 2008 [zarchiwizowane z adresu 2008-09-12].
Przy granicy Abchazji i Gruzji doszło do kolejnych incydentów
Jędrzej Kołtunowicz, Dwaj policjanci zginęli w eksplozji bomby, rp.pl, 10 listopada 2008 [zarchiwizowane z adresu 2016-04-17].
Kamilla Staszak i inni, Rosyjscy żołnierze w spornej wiosce, rp.pl, 13 grudnia 2008 [zarchiwizowane z adresu 2016-04-02].
Padły strzały. Prezydent nie przerwał wizyty rp.pl, 24 listopada 2008 [dostęp 2011-10-24].
BBC NEWS | Europe | Georgia 'started unjustified war’.
Independent International Fact-Finding Mission on the Conflict in Georgia. Report. Volume I, BBC News, wrzesień 2009 [zarchiwizowane z adresu 2009-11-20] (ang.).
Za artykułem (en) w BBC online – bbc.co.uk (9 sierpnia 2008).
Za artykułem (en) w Radio Free Europe/Radio Liberty online – rferl.org.
Za artykułem (en) w BBC online – bbc.co.uk.
Za artykułem (ru) w lenta.ru.
Za artykułem (ru) w lenta.ru.
Michal J. Stolár, Miroslav Gyürösi. Gruzińska „rosyjska ruletka”. Lotnictwo i obrona przeciwlotnicza w konflikcie osetyjskim. „Nowa Technika Wojskowa”. 1/2009, s. 65-66, styczeńy 2009. Magnum X.
Za artykułem w onet.pl.
Za artykułem w www.reuters.com.
Za artykułem (en) w TIMES online – timesonline.co.uk.
Za artykułem w „TVN24” online – www.tvn24.pl.
Prezydent udostępnił swoją stroną internetową władzom Gruzji, Gazeta.pl, 10 sierpnia 2008 [zarchiwizowane z adresu 2008-08-11].
L. Kaczyński w ostrej reakcji na rosyjskie działania, Interia.pl, 9 sierpnia 2008 [zarchiwizowane z adresu 2012-07-09].
Za artykułem w osnews.pl.
Piąte posiedzenie RB ONZ w sprawie konfliktu w Gruzji – Wiadomości – WP.PL.
Rada Bezpieczeństwa ONZ podzielona ws. Osetii Płd. – Wiadomości – WP.PL.
NATO: musi zostać przywrócone status quo sprzed konfliktu – Wiadomości – WP.PL.
Sojusznicy zgotowali Rosji przykrą niespodziankę, Onet.pl, 28 sierpnia 2008 [dostęp 2008-08-28] [zarchiwizowane z adresu 2008-08-30].
Azerbejdżan wstrzymał eksport ropy przez gruzińskie porty – Wiadomości – WP.PL.
IAR, SP.
Wiadomości - Wiadomości w Onet - Najnowsze i Najważniejsze Wiadomości z Kraju i Świata, wiadomosci.onet.pl [dostęp 2020-07-09] (pol.).
Szefowie dyplomacji Francji i Finlandii jadą do Tbilisi – Wiadomości – WP.PL.
Agnieszka Kazimierczuk, Francja i Finlandia rozpoczynają mediacje, rp.pl, 10 sierpnia 2008 [zarchiwizowane z adresu 2016-04-02].
Niemieckie MSZ: Gruzja pogwałciła prawo międzynarodowe – Wiadomości – WP.PL.
Edyta Borkowska, Prezydenci Litwy, Łotwy, Estonii i Polski potępili działania Rosji, rp.pl, 9 sierpnia 2008 [dostęp 2008-08-28] [zarchiwizowane z adresu 2016-04-02].
Rozmowa telefoniczna Prezydenta RP z Prezydentem USA, prezydent.pl, 11 sierpnia 2008 [zarchiwizowane z adresu 2008-08-13].
M.P. z 2008 r. nr 66, poz. 585
M.P. z 2008 r. nr 71, poz. 638
Pół wieku temu Hitler też mówił, że broni obywateli.
Wiadomości - Wiadomości w Onet - Najnowsze i Najważniejsze Wiadomości z Kraju i Świata, wiadomosci.onet.pl [dostęp 2020-07-09] (pol.).
Bush do Rosji: ryzykujecie stosunki z USA – Wiadomości – WP.PL.
Ukraina ostrzega rosyjską Flotę Czarnomorską.
Ukraina zaniepokojona sytuacją w Gruzji.
Papież apeluje o wstrzymanie działań zbrojnych w Osetii.
Wojna w Gruzji – niedziela, 17 sierpnia, Gazeta.pl, 17 sierpnia 2008 [zarchiwizowane z adresu 2012-07-18].
Około 158 tys. osób opuściło swe domy z powodu konfliktu w Gruzji kresy.pl.
WNP krytykuje „destruktywny plan” Gruzji.
Wykaz członków CIS.
Russia recognises Georgian rebels.
Kreml świętuje zerwanie z Zachodem. Gazeta Wyborcza 28 sierpnia 2008, s. 2.
UE zadowolona z porozumienia Rosja-Gruzja ws. WTO, money.pl, 3 listopada 2011 [dostęp 2021-12-30].
Gruzja zrywa stosunki z Rosją, Gazeta.pl, 29 sierpnia 2008 [zarchiwizowane z adresu 2016-03-04].
Tomasz Prusek: Kto kręci kursem złotego. wyborcza.pl, 30 grudnia 2010. [dostęp 2 stycznia 2011].
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Rano obleciałam cały net i wiadomości. We wszystkich jest wojna i ataki Rosji, tylko, ze nie ma żadnego materiału z tych działań

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Rano obleciałam cały net i wiadomości. We wszystkich jest wojna i ataki Rosji, tylko, ze nie ma żadnego materiału z tych działań

Lothar.
Nie Ewo.Oni mają SWOJE interesy, a my mamy amerykańskie interesy. Problemem jest dodruk pustej waluty a Wojna to załatwi. Pojechała Polska broń i..... Polskie Mundury na wschód. Czekam na Prowokacje
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Rano obleciałam cały net i wiadomości. We wszystkich jest wojna i ataki Rosji, tylko, ze nie ma żadnego materiału z tych działań

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Rano obleciałam cały net i wiadomości. We wszystkich jest wojna i ataki Rosji, tylko, ze nie ma żadnego materiału z tych działań

Lothar.
Stany Zjednoczone mają sojuszników bo mają interesy”. Co to dziś znaczy?

    Świat
    opublikowano: 12 sierpnia 2021

zdjęcie ilustracyjne / autor: Fratria
zdjęcie ilustracyjne / autor: Fratria

    Podziel się

34

Jak informuje amerykańska edycja portalu politico, w Waszyngtonie trwają właśnie intensywne rozmowy na temat przyszłości misji dyplomatycznej w Kabulu. Jedna z rozważanych opcji, choć decyzja nie została jeszcze podjęta, sprowadza się do ewakuacji amerykańskiej ambasady do końca miesiąca. Rozważania te mają oczywisty związek z trwającą ofensywą Talibów, którzy w ostatnich dniach zdobyli 8 z 34 stolic prowincji, w tym ważne strategicznie i zamieszkałe przez 300 tys. ludzi miasto Kunduz i zdaniem amerykańskich źródeł wywiadowczych jest tylko kwestią czasu, kiedy zdobędą oni Kabul. Pesymiści są zdania, że może nastąpić to nawet do końca września, a nawet wcześniej jeśli liderzy plemion, którzy popierają prezydenta Ghani odwrócą się od niego. Joe Biden miał nawet w kwestii szybko pogarszającej się sytuacji w Afganistanie odbyć specjalną naradę, w trakcie której rozważano wstrzymanie wycofywania oddziałów amerykańskich, a nawet zastanawiano się, czy czasowo nie wysłać więcej wojska, ale ostatecznie postanowiono o kontynuowaniu ewakuacji. Przeważyć miało zdanie, jak argumentuje politico, samego prezydenta. Analogie do chaotycznej ewakuacji Sajgonu, będącej w gruncie rzeczy ucieczką przed ofensywą komunistów z Wietnamu Północnego, są w tym wypadku jak najbardziej uzasadnione, ale co innego w całej historii warte jest dostrzeżenia. Determinacja Bidena, aby wycofać wojska z Afganistanu jest doskonałą ilustracją, jak zmieniły się nie tylko priorytety polityczne w Waszyngtonie, ale również o jakim stanie ducha, w tym wypadku amerykańskiej elity strategicznej, możemy mówić. W gruncie rzeczy podobnych informacji dostarcza nam list pięciu państw „starej Europy” (Niemcy, Holandia, Dania, Austria, Belgia i Grecja) do Komisji Europejskiej, w którym rządy zaprotestowały przeciw decyzji Brukseli w kwestii wstrzymania readmisji uchodźców z Afganistanu. Została ona podjęta, bo uznano, że jeśli przybyszów z tego kraju, którzy nie uzyskali azylu politycznego w Europie, wyśle się z powrotem do ich ojczyzny, to może to oznaczać, iż trafią w ręce Talibów, co równa się w wielu przypadkach wyrokowi śmierci. W liście sześciu państw, które skrytykowały tę decyzję znajduje się, jak informuje Reuters, sformułowanie, iż zaprzestanie readmisji „jest złym sygnałem” i „może on motywować jeszcze większą grupę obywateli Afganistanu aby opuścić swoją ojczyznę i przybyli do Unii Europejskiej”. Wspólnota, jak widać przeszła wielką drogę od pamiętnego „witamy i zapraszamy” kanclerz Angeli Merkel pod adresem uchodźców do obecnego stanowiska.

Zmienia się nastawienie kolektywnego Zachodu wobec problemów krajów położonych na krańcach świata, zmienia się też klimat emocjonalny i przekonanie o własnych możliwościach. Wydaje się, że nawet w porównaniu z okresem przed pięcioma laty świat liberalny jest znacznie mniej optymistyczny, jeśli chodzi o ocenę własnych możliwości, bardziej zaabsorbowany, a nawet przygnieciony własnymi problemami i bardziej skłonny, niźli w przeszłości, do uprawiania ostrożnej polityki. Rosyjscy analitycy są nawet zdania, iż z niedawnych aspiracji „rozszerzania na Wschód” na Zachodzie już nic nie pozostało, a teraz klimat emocjonalny jest taki, że na środkowoeuropejskich członków Unii Europejskiej i NATO patrzy się raczej w kategoriach balastu niźli cennej zdobyczy.

Tego rodzaju podejście jest czytelne w ostatnim artykule Barryego R. Posena, profesora politologii, szefa Centrum Badań nad Bezpieczeństwem MIT opublikowanym w ramach serii studiów nad relacjami atlantyckimi The Hague Centre for Strategic Studies. Posen jest znanym realistą w kwestiach relacji międzynarodowych, więc puntem wyjścia swych rozważań uczynił zdanie, przypisywane Richardowi Nixonowi, iż „Stany Zjednoczone mają sojuszników bo mają interesy, a nie dlatego mają interesy bo posiadają sojuszników”. Co jednak oznacza ta maksyma zastosowana do współczesnych, odmiennych niźli 70 lat wcześniej, kiedy powstawało NATO, realiów? Wymaga to, w opinii Posena, przemyślenia. Tym bardziej, że jak zauważa, „Chiny są trudnym rywalem strategicznym, prawdopodobnie trudniejszym niźli było nim ZSRR”. Rosja, choć słabsza od Imperium Sowieckiego, po przeprowadzeniu z powodzeniem reformy swych sił zbrojnych nadal jest państwem „stwarzającym problemy” a na dodatek Stany Zjednoczone, mają obecnie, zdaniem amerykańskiego politologa, mniej zasobów i znacznie mniej energii aby w tym samym stopniu co w przeszłości koncentrować swą uwagę na kwestiach związanych z bezpieczeństwem międzynarodowym.

Posen przypomina, że zasadniczym motywem strategicznym dla którego Stany Zjednoczone zdecydowały się na utworzenie NATO i odgrywały w tym pakcie wiodąca rolę była pozycja i siła ZSRR po zakończeniu II wojny światowej. Państwa starego kontynentu osłabione w wyniku wojny nie były wówczas w stanie zrównoważyć układu sił bez udziału Stanów Zjednoczonych. Gdyby podobnie jak po I wojnie światowej amerykańskie elity wybrały w 1945 roku politykę „powrotu do domu” to Europa stałaby się niechybnie łupem Moskwy, co w dłuższej perspektywie zmieniłoby na niekorzyść Stanów Zjednoczonych układ sił w świecie wzmacniając nadmiernie Rosję Sowiecką. Jednak dzisiaj, w opinii Posena, to oczywiste równanie strategiczne już nie obowiązuje. Rosja jest znacznie słabsza niźli ZSRR a państwa europejskie znacznie silniejsze. Są one w stanie samodzielnie zbudować europejski układ równowagi sił i interesów, a w związku z tym zaangażowanie Waszyngtonu nie jest, jak dowodzi, konieczne.

Posen, który w przeszłości był przeciwnikiem rozszerzania NATO na Wschód, przypomina swoje ówczesne diagnozy. Otóż, w jego opinii, po upadku ZSRR polityczna roztropność nakazywała wycofanie się Waszyngtonu z Europy, zwyciężył jednak liberalny triumfalizm i przekonanie, że nowe porządki obejmą całą Europę, w tym również Rosję. Ta strategia okazała się nieskuteczną, co tym bardziej, nakazuje obecnie, argumentuje Posen, w nowych realiach, przeprowadzić rachunek sił i środków i szukać odpowiedzi jakie kluczowe interesy strategiczne Waszyngton winien realizować w Europie. Nadal Stany Zjednoczone są zainteresowane tym, aby żadne z państw europejskich nie zdominowało kontynentu. Prawdopodobieństwo takiego rozwoju wydarzeń jest w jego opinii małe. Rosja jest znacznie słabsza od ZSRR, a państwa europejskie, z których dwa to mocarstwa nuklearne, znacznie silniejsze. Zatem prawdopodobieństwo odbudowania przez Rosję swojego imperium europejskiego, nawet jeśliby Stany Zjednoczone całkowicie wycofały się z Europy, jest zdaniem Posena, bardzo małe. To jedna z podstawowych przesłanek na rzecz zmniejszenia przez Waszyngton zaangażowania w Europie. Druga jest równie istotna. Otóż po II Wojnie Światowej Ameryka mogła koncentrować swe główne zasoby w Europie bo tu przebiegała najbardziej prawdopodobna „linia frontu”. „Biorąc pod uwagę siłę Europy – argumentuje Barry S. Posen - , słabość Rosji i wyzwanie ze strony Chin, Stany Zjednoczone potrzebują co najmniej innego rodzaju strategicznych relacji z Europą, takich w których Europa ponosi większość ciężarów związanych z własną obroną.” Takie przesunięcie pozwoli uwolnić sporą część amerykańskich aktywów wojskowych, które winny być, w nowych światowych realiach geostrategicznych skierowane gdzie indziej, czyli do Azji.

Posen nie jest przy tym zwolennikiem rozszerzania obszaru odpowiedzialności NATO na Azję. W jego opinii, z oczywistych powodów (dystans) przydatność sił europejskich jest tam ograniczona i realistyczna polityka nie powinna mieć na celu tego rodzaju przesunięcia. Wystarczy, z punktu widzenia interesów amerykańskich, jeśli Europa zadba sama o własne bezpieczeństwo. Posen wydaje się być również sceptykiem jeśli chodzi o perspektywę zmiany polityki ekonomicznej Unii Europejskiej wobec Chin. Jednak przede wszystkim rewolucyjne zmiany czekają NATO, a przynajmniej Stany Zjednoczone, w dobrze pojętym interesie własnym tego rodzaju zmiany winny zaprojektować i przeprowadzić. Po pierwsze Ameryka już nie powinna być liderem Sojuszu, a raczej partnerem innych państw, partnerem, który pogodził się z myślą, że „nie dostanie wszystkiego”. Waszyngton winien kłaść nacisk na to aby Europejczycy zadbali o własne bezpieczeństwo, bo to umożliwi uwolnienie zasobów i przesunięcie ich w rejon Indo-Pacyfiku. Wreszcie tego rodzaju zmiana wymusi przeformułowanie stanowiska amerykańskiej dyplomacji i rezygnację z argumentowania, że bezpieczeństwo europejskich partnerów uwarunkowane jest dostosowaniem ich polityki w innych obszarach do linii formułowanej w Waszyngtonie.

Jak to może wyglądać w praktyce? Posen przede wszystkim akcentuje potrzebę znacznie bardziej równomiernego, niźli w przeszłości podziału obowiązków i ciężarów. W takim „nowym NATO” Ameryka odpowiedzialna będzie za dostarczenie danych wywiadowczych, zwiad i rozpoznanie, na co i tak wydaje każdego roku 80 mld dolarów, a ponadto gwarantować może, z racji siły swojej marynarki wojennej ochronę wód międzynarodowych i swobody żeglugi oraz oczywiście nie powinna zwijać swego parasola nuklearnego. Siły lądowe, podobnie jak lotnictwo na poziomie taktycznym, działające w Europie, to już winna być, zdaniem Posena, domena Europejczyków. Przypomina on niezrealizowaną do dzisiaj, podjętą w 2018 roku, decyzję o Inicjatywie Gotowości NATO. Z formuły 4 x 30, która oznacza, że Sojusz winien być w stanie w ciągu 30 dni wystawić 30 batalionów zmechanizowanych, 30 eskadr lotnictwa i 30 okrętów wojennych, jego zdaniem Stany Zjednoczone winny odpowiadać jedynie za ostatni człon, czyli okręty wojenne, resztę pozostawiając europejskim partnerom. Opowiada się on też za odejś

ciem przez Waszyngton od polityki ambiwalencji wobec procesów integracyjnych w Europie. W obecnych realiach należy uznać, w jego opinii, nie tylko ich nieuchronność, ale również to, że strategicznie są one w interesie Stanów Zjednoczonych. Symbolicznym przejawem nowego podejścia mogłoby być połączenie, za czym opowiada się Posen, stanowiska amerykańskiego ambasadora przy NATO i przy Unii Europejskiej. Rozważania swe kończy on konkluzją, iż należy odejść od myślenia w kategoriach liberalnego porządku unipolarnego, bo nie odpowiadają one współczesnym realiom. Liberalny porządek światowy jest dziś, w jego opinii, w najlepszym wypadku „koalicją liberalną”, co oznacza, że należy wrócić do tradycyjnego podejścia w myśl którego alianse są narzędziem budowania siły a nie projektowania zmian na świecie w duchu założonego modelu.

Dla nas w tych rozważaniach ważne jest nie tylko przeświadczenie Barryego R. Posena, że Ameryka jest dziś słabsza musi zatem rozsądniej gospodarować swymi zasobami, tym bardziej w świecie w którym rywalizuje z liczącymi się graczami jakimi są przede wszystkim Chiny. Istotniejsze jest przeświadczenie o konieczności powrotu do polityki „równoważenia układu”, czyli angażowania się wówczas, gdy regionalna równowaga sił jest zagrożona i nowy układ może być niekorzystny dla amerykańskich interesów. Chodzi jednak o dominacją w skali kontynentalnej, a nie nieistotne wahnięcia relacji. W takim ujęciu Rosja może rozszerzać swe wpływy dopóty nie osiąga dominacji na kontynencie, co więcej, możliwa jest też, a w niektórych wypadkach nawet pożądana, z nią w pewnych dziedzinach współpraca. W połączeniu z artykułowanym przez Posena przekonaniem, że Europa winna bronić się sama i krytyką polityki rozszerzenia NATO na Wschód, mamy w gruncie rzeczy do czynienia z deklaracją zgody na uczynienia z Europy Środkowej strefy ścierania się wpływów. Chyba, że państwa na wschodniej flance NATO same zagwarantują swoje bezpieczeństwo przyjmując na siebie znaczną część obowiązków związanych choćby z Inicjatywą Gotowości NATO.
Autor
Zdjęcie Marek Budzisz
Marek Budzisz

Przez lata dziennikarz (TVP – Puls Dnia, Życie, Radio Plus), doradca dwóch ministrów w rządzie Jerzego Buzka. Analityk, przedsiębiorca.
Powiązane tematy

    Chiny
    flanka wschodnia
    NATO
    Posen
    Rosja
    Stany Zjednoczone
    USA

Wiadomości Google

Kliknij Obserwuj i bądź na bieżąco!
Prawdziwy mąż stanu! Zełenski nie chciał się ewakuować / autor: EPA/PAP
BOHATERSKA POSTAWA
4
Prawdziwy mąż stanu! "WP": USA są gotowe do ewakuacji prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego z Kijowa, ale ten jak dotąd odmawiał
autor: PAP/EPA/MICHAEL REYNOLDS
WSPARCIE DLA UKRAINY
39
USA będą kontynuowały pomoc wojskową dla Ukrainy! Szef NATO: "Cele Rosji nie są ograniczone do Ukrainy"
autor: EPA/PAP 92
"Popełniliśmy błędy". Niemcy i Rosja, czyli dwuznaczny urok samokrytyki
autor: PAP/EPA 76
Putin chce cofnąć granicę Zachodu na granicę Niemiec. Jak najbardziej chodzi mu o nową Jałtę
Witalij Kliczko - mer Kijowa, Wołodymir Zełeński - prezydent Ukrainy / autor: Twitter
CHWAŁA BOHATEROM!
58
Kliczkowie, Zełeński, obrońcy Wyspy Żmij - oto bohaterowie, o których będzie w podręcznikach historii naprawdę dużo. Zasłużyli na to
autor: wPolityce.pl 129
To zmowa Merkel, Putina i Tuska umożliwiła tę napaść. "To były polski premier zagłuszał ostrzeżenia śp. prezydenta Lecha Kaczyńskiego"
Prof. Krystyna Pawłowicz / autor: Fratria 1
Prof. Pawłowicz odchodzi z Twittera: Jestem bezsilna wobec pchania Polski do zguby przez UE. Trudno też mi znieść zdrady targowicy
autor: tvp info 59
Sojusz niemiecko-rosyjski śmiertelnym zagrożeniem dla Europy Środkowo-Wschodniej
Studio TV
Dodaj komentarz
Podpis pod komentarzem

Zaloguj się, aby móc dodać dłuższy komentarz.
Komentarz

200

    Dodaj dwie gwiazdki na początku i na końcu słowa, aby **pogrubić**
    Dodaj podkreślnik na początku i na końcu słowa, aby pisać _kursywą_

Najlepsze komentarze
fann
14 sierpnia 2021
109.241.86.*

1

Wnioski z artukułu dla Europy Środkowo Wschodniej są takie.Stwórzcie sobie własną obronę przed Rosją,bo my ( USA ) Wam nie pomożemy.Mamy swoje priorytety ( Obrona przed Chinami )
Mówię jak jest
13 sierpnia 2021
89.64.110.*

1

Coraz bardziej staje się widoczne , że ten „sojusz” z USA NICZEGO NAM nie gwarantuje i staje się coraz droższy, uciążliwy oraz niepewny. O „przymusowym sojuszniku ” - Izraelu nie wspominając.
mk
13 sierpnia 2021
77.254.232.*

1

Mówiłem to już dekadę temu - silna i nowoczesna armia + atom + nowoczesna gospodarka = spokój na granicy wschodniej. Teraz patrzę na to co się dzieje w Polsce i mam wrażenie, że to bal na Titanicu
Mówię jak jest
13 sierpnia 2021
89.64.110.*

1

FAKTY są następujące: USA ma coraz słabszych i gorszych prezydentów i jako mocarstwo słabnie „w oczach”. Przegrywa też kolejną wojnę i  wycofuje się z Europy , a co z naszą polityką i „sojuszem”?
Aglober
13 sierpnia 2021
46.204.80.*

1

Dla USA wygodnym byłoby powstanie bloku w Europie Centralnej. To jest dobry czas. We własnym interesie USA mogą pomóc nam w budowie silnego bloku rozdzielającego Niemcy i Rosję.
Najnowsze komentarze
@Anna2022
21 listopada 2021

>>> https://bit.ly/3DBmVct !!!
James
15 sierpnia 2021
31.1.77.*

To jedna z wielu kon cepcji.Wszystko sie zmienia.Nie wspomniano ani słowem,że „Ameryka” nie bedzie miała na zawolanie sojuszników w każdej swojej agresji/Irak.Afganistan/.Nic za darmo Jankesi.
fann
14 sierpnia 2021
109.241.86.*

1

Wnioski z artukułu dla Europy Środkowo Wschodniej są takie.Stwórzcie sobie własną obronę przed Rosją,bo my ( USA ) Wam nie pomożemy.Mamy swoje priorytety ( Obrona przed Chinami )
Szanowni Państwo
14 sierpnia 2021
77.254.189.*

Wizja Posena to za 7 lat. A rzeczywistość skrzeczy.
Mówię jak jest
13 sierpnia 2021
89.64.110.*

1

Coraz bardziej staje się widoczne , że ten „sojusz” z USA NICZEGO NAM nie gwarantuje i staje się coraz droższy, uciążliwy oraz niepewny. O „przymusowym sojuszniku ” - Izraelu nie wspominając.
mk
13 sierpnia 2021
77.254.232.*

1

Mówiłem to już dekadę temu - silna i nowoczesna armia + atom + nowoczesna gospodarka = spokój na granicy wschodniej. Teraz patrzę na to co się dzieje w Polsce i mam wrażenie, że to bal na Titanicu
Bez USA
13 sierpnia 2021
83.28.244.*

Rosja ma wszystkie atrybuty by stać się potęgą gospodarczą .Ma złoża przekupnych polityków w Unii ,zielony ład brukselski ,nic tylko czekać okazji a potrzebować może nie więcej niż 2-dekady
siwy66
13 sierpnia 2021
95.160.158.*

a po interesie zostawiają na rzeż , przykład Afganistan
Mówię jak jest
13 sierpnia 2021
89.64.110.*

1

FAKTY są następujące: USA ma coraz słabszych i gorszych prezydentów i jako mocarstwo słabnie „w oczach”. Przegrywa też kolejną wojnę i  wycofuje się z Europy , a co z naszą polityką i „sojuszem”?
Aglober
13 sierpnia 2021
46.204.80.*

1

Dla USA wygodnym byłoby powstanie bloku w Europie Centralnej. To jest dobry czas. We własnym interesie USA mogą pomóc nam w budowie silnego bloku rozdzielającego Niemcy i Rosję.
Siły USA w Europie...
12 sierpnia 2021
78.11.142.*

Stan (w tyś. rok 2017) Niemcy – 34,4 Włochy – 11,9 Wielka Brytania – 8,1 Polska – 5,5 Hiszpania – 3,2 Ja bym bardzo chciał, aby ten mądry analityk wyjaśnił mi kogo i przed kim chroni USA np w Hiszpani
tomek
12 sierpnia 2021
89.72.251.*

W każdym razie słabnący Zachód, USA, które będą musiały się opierać na sojuszach - to dla nas przede wszystkim szansa, a nie zagrożeni. Jako fundement wschodniej flanki możemy odrzucić ideolo lewackie
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Rano obleciałam cały net i wiadomości. We wszystkich jest wojna i ataki Rosji, tylko, ze nie ma żadnego materiału z tych działań

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Rano obleciałam cały net i wiadomości. We wszystkich jest wojna i ataki Rosji, tylko, ze nie ma żadnego materiału z tych działań

Lothar.
Ewo stany i EU stoją na bańce potężniejszej niż ta z 2008 i muszą coś z tym zrobić. Wojna zresetuje puste dodrukowane pieniądze, tylko gdzie ona ma być? 39-45 i ruina Europy uczyniła ze stanów hegemona. Powtórka? Tylko jak my na tym wyjdziemy?

Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Rano obleciałam cały net i wiadomości. We wszystkich jest wojna i ataki Rosji, tylko, ze nie ma żadnego materiału z tych działań

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Rano obleciałam cały net i wiadomości. We wszystkich jest wojna i ataki Rosji, tylko, ze nie ma żadnego materiału z tych działań

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Biegnij Lola biegnij
Od tzw. Majdanu zaczęła się nędza na Ukrainie. Faceci musieli wyjeżdżać do Polski do roboty, żeby utrzymać rodziny. Sądzę że większość Ukraińców marzyła o powrocie do normalności. Cześć Ewka, witajcie Duszki.
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Rano obleciałam cały net i wiadomości. We wszystkich jest wojna i ataki Rosji, tylko, ze nie ma żadnego materiału z tych działań

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
Ewo stany i EU stoją na bańce potężniejszej niż ta z 2008 i muszą coś z tym zrobić. Wojna zresetuje puste dodrukowane pieniądze, tylko gdzie ona ma być? 39-45 i ruina Europy uczyniła ze stanów hegemona. Powtórka? Tylko jak my na tym wyjdziemy?
Jak to jak? Banki zażądają zwrotu długów. A jak nie to wezmą to, czego jeszcze nie wzięli...
Cześć Wojtek.
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Rano obleciałam cały net i wiadomości. We wszystkich jest wojna i ataki Rosji, tylko, ze nie ma żadnego materiału z tych działań

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Biegnij Lola biegnij
Ale Ewo, nie patrzysz na całość, jaki "polski rząd" jak to Pan Kiszczak ich wybrał, czyli GRU, a teraz ma ich City of Londyn. Oni robią to co im się każe to Aktorzy, a to my mamy być Ofiarami przekształceń własnościowych ameryki i EU. Po co uzbrajają Śniadych i teraz Ukraińców? Nie na darmo przyzwałem temat Rzezi wołyńskiej i czystek etnicznych. Biali są za rozumni żeby ich bezpośrednio zarządzać służbami. Potrzebna jest napływowa ludność która w żadnym razie się nie identyfikuje z danym kraju a w nim mieszka, zobacz BLM lub nowych niemców lub nowych szwedów. To wielka akcja, ale schemat dopracowany w Zatoce perskiej. To działa, żadnych praw i ważkowie mianowani i hmm odwoływani przez służby. Saddam i Kadafi byli ludźmi CIA ale swoje zrobili i "murzyn może odejść" i tak bez końca. Żadnych praw i gospodarka rabunkowa, taki jest cel, a przynajmniej ja tak myślę.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Rano obleciałam cały net i wiadomości. We wszystkich jest wojna i ataki Rosji, tylko, ze nie ma żadnego materiału z tych działań

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Rano obleciałam cały net i wiadomości. We wszystkich jest wojna i ataki Rosji, tylko, ze nie ma żadnego materiału z tych działań

Lothar.
Ja pracuje z ludźmi Ewo i hmm nie chcę nikogo zniechęcać, ale słucham parę zdań i wolę opinie tych, którzy odnieśli sukces życiowy, bo to on jest miarą ich trzeźwego myślenia, krytycyzmu i odporności na wrogie strategie. To nie jest reguła, ale wskaźnik.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Rano obleciałam cały net i wiadomości. We wszystkich jest wojna i ataki Rosji, tylko, ze nie ma żadnego materiału z tych działań

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Biegnij Lola biegnij
Biegnij Lola biegnij napisał/a
Jak zwykle u nas! A nasz nierząd zamiast stac po stronie polskich interesów, uzbrajać polskich obywateli, to nas wystawia na pierwszą linię frontu!
Już widzę pędzących ochoczo Polaków broniących ukrów, hehehe. A broń się przyda, hehehe
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Rano obleciałam cały net i wiadomości. We wszystkich jest wojna i ataki Rosji, tylko, ze nie ma żadnego materiału z tych działań

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Biegnij Lola biegnij
Biegnij Lola biegnij napisał/a
Wejdź sobie i zobacz, ze we wszystkich mediach czy to TVN, TVP, POLSAT oprócz tych nagrań, które już internet wyhaczył, jako Facke newsy nic nie pokazują, nic! Zawsze były relacje korespondentów wojennych, a tu ani jednego. Tylko jakies wywiady z ludźmi, jakieś zdjęcia. Nie wiem o co tu chodzi?
Przecież ci nie pokażą jak Ukraińcy pojmują miejscowych sługusów Zeleńskiego, żeby przypadkiem nie zwiali...Hehehe.
Druga tura bez Bonżura...
12345