Jak jest "rynek" to i "towar" się znajdzie Andrzeju. Ja myślę że bogaci to sobie już "hodują" dawców i nie liczą że się uda. Co pewność to pewność. Żyjesz sobie spokojnie i nic nie wiesz, aż taki twój "cichy wspólnik" ma kłopoty i wtedy "wypadek" i wszystko zgodnie z Prawem >;))) Szczęśliwie jestem hmm duchem chwilowo w ciele i nigdy nie zamierzałem tu tak długo się zasiadywać. A jak się nie boisz śmierci to ona jakoś się nie śpieszy i zabiera najpierw tych co się boją >;)) Ale kto wie? Może to i dobra polityka bo może zmiękniesz albo pokochasz kogoś na tyle żeby się bać i hmm śmierć będzie "górą" Na razie piłka w grze >;)))

A dlaczego śmierć ma na proporcu mój herb, tylko w barwach biało czarnych bo mój ma inne barwy >;))