Śledź, siebie sam i... pisz raporty >;))
![]() |
Zastępca Prigożina. Neonaziol Dimitrij Utkin. Chyba nie chciałbyś spotkać tego zbira na swojej drodze?
Druga tura bez Bonżura...
|
Prawdziwi to nie wyglądają, żadne terminatory, zwykle normalni i spokojni.
|
Właściwie Prygożyn osiągnął tylko mętne obietnice Putina. Zastanawiam się czy psy Putina przypadkiem nie wzięły córki Prygożyna za zakładniczkę...
Polina Prigozhina ![]()
Druga tura bez Bonżura...
|
W rosji to sprawdzoona sztuczka, aby rodzinę karać, o ile dobrze pamiętam to były pomysły, politruków hmm skomplikowanego pochodzenia >;))
|
To się chyba nazywało..."odpowiedzialność zbiorowa". Jest także w Korei Płn. Jak ktoś ucieknie, mszczą się na rodzinie. Cześć Wojtek...
Druga tura bez Bonżura...
|
Cześć Andrzeju, tak niemcy wymordowali część mojej rodziny. Coś ktoś zrobił, a ci "europejczycy" wyciągnęli niewinnych ludzi z domów i wymordowali. No żeby ci czarni spali ich do końca, za naszą krzywdę.
|
Robili to samo co kacapy robią na Ukrainie...
Druga tura bez Bonżura...
|
To ukraińcom zarzucano łamanie praw człowieka, Andrzeju.
Amnesty krytykuje Ukraińców za „łamanie prawa” 04.08.20224 sierpnia 2022 Organizacja praw człowieka Amnesty International skrytykowała ukraińską armię za tworzenie baz wojskowych w dzielnicach mieszkalnych, co „narusza prawo międzynarodowe”. Ukraina jest oburzona. https://p.dw.com/p/4F85Y Kopiuj link Ukraine-Krieg Mariupol | Gräber von Opfern Zdjęcie: ALEXANDER ERMOCHENKO/REUTERS Organizacja praw człowieka Amnesty International stawia poważne zarzuty ukraińskiej armii. Według dochodzeń prowadzonych przez tę organizację pozarządową, żołnierze mieli zagrażać cywilom „poprzez zakładanie baz w dzielnicach mieszkalnych i przeprowadzanie stamtąd ataków" – czytamy w oświadczeniu wydanym w czwartek (4.08.). W niektórych przypadkach wykorzystywano w ten sposób szkoły i szpitale. Podczas rosyjskich ataków na te obiekty ginęli wówczas cywile. Organizacja zastrzega jednocześnie, że te naruszenia "w żaden sposób nie usprawiedliwiają wielu masowych uderzeń rosyjskich wojsk z licznymi ofiarami cywilnymi". To są zbrodnie wojenne - czytamy w oświadczeniu. Amnesty wymieniła incydenty, kiedy siły ukraińskie wydawały się narażać cywilów na niebezpieczeństwo w 19 miastach i wsiach w obwodach charkowskim, donbaskim i mikołajowskim. „Udokumentowaliśmy wzorzec zachowania sił ukraińskich narażających cywilów na ryzyko i naruszających prawa wojny podczas działania na zaludnionych obszarach" – powiedziała sekretarz generalna Amnesty Agnes Callamard. „Zajmowanie pozycji obronnej nie zwalnia ukraińskich wojskowych z przestrzegania międzynarodowego prawa humanitarnego" - dodała. Obrona nie uprawnia do narażania cywilów Obszary mieszkalne, w których bazowali ukraińscy żołnierze, były oddalone o mile od linii frontu, a podczas gdy dostępne były „realne alternatywy", które nie zagrażałyby cywilom – czytamy w raporcie. Zdaniem AI, ukraińscy żołnierze nie poinformowali ludności cywilnej o konieczności ewakuacji pomimo rozpoczęcia ataków na siły rosyjskie, które naraziły mieszkańców na ogień odwetowy. Obserwatorzy AI byli świadkami, jak siły ukraińskie wykorzystywały 5 szpitali i 22 szkoły jako „de facto bazy wojskowe". Wprawdzie szkoły zostały zamknięte z powodu trwającego konfliktu, jednak były usytuowane w dzielnicach zamieszkanych przez ludność cywilną. „Nie mamy wpływu na to, co robi wojsko, ale płacimy za to cenę" – powiedział jeden z mieszkańców, cytowany w raporcie AI. Oburzenie w Ukrainie Rząd Ukrainy ostro odrzucił raport, zarzucając Amnesty, że gra w jednej lidze z kremlowskimi propagandystami. Według Mychajły Podolaka, doradcy prezydenta Wołodymyra Zelenskiego, ukraińskie siły zbrojne podejmują wszelkie środki, aby przenieść cywilów do bezpieczniejszych obszarów. „Jedyne, co stanowi zagrożenie dla Ukraińców, to (rosyjska) armia katów i gwałcicieli przybywających na (Ukrainę), aby dokonać ludobójstwa" – napisał na Twitterze. I dodał, że „Moskwa z pomocą całej swojej sieci agentów wpływu próbuje zdyskredytować ukraińską armię w oczach społeczeństw zachodnich i zakłócić dostawy broni". Zdaniem Podolaka to wstyd, że organizacja taka jak Amnesty uczestniczy w tej „kampanii dezinformacji i propagandy." Były dyrektor Fundacji Bölla w Kijowie Siergiej Sumlenny również ostro krytykuje Amnesty. Organizacja ignoruje fakt, że ukraińska armia w wielu przypadkach „i z wielkim ryzykiem" ewakuuje cywilów, a Rosja likwiduje całe miasta. Prezes ukraińskiej organizacji praw człowieka Helsinki Group Ołeksandr Pawliczenko nazwał raport Amnesty „manipulacją". AFP/sier |
Tam, gdzie by się Ukraińcy nie schowali to rakieta S-300 i tak wszystko rozwali. Te rakiety mają rozrzut że hoho. No i poprawią jeszcze w nocy z morza, rakietami kindżał
![]()
Druga tura bez Bonżura...
|
A chłopaki z Propagandy piękne pensje biorą >;)))
|
Sądzę że obrazy mówią same za siebie...
Druga tura bez Bonżura...
|
Obserwatorzy AI byli świadkami, jak siły ukraińskie wykorzystywały 5 szpitali i 22 szkoły jako „de facto bazy wojskowe". Wprawdzie szkoły zostały zamknięte z powodu trwającego konfliktu, jednak były usytuowane w dzielnicach zamieszkanych przez ludność cywilną. „Nie mamy wpływu na to, co robi wojsko, ale płacimy za to cenę" – powiedział jeden z mieszkańców, cytowany w raporcie AI.
|
Free forum by Nabble | Edit this page |