W Polsce przedrozbiorowej dezercja wspominana jest już w Statutach wiślickich (1347) jako przestępstwo chodzenia luzem. Artykuły wojenne hetmańskie traktowały ucieczkę z pola walki jako sprawę gardłową[13]. Wydane w 1635 roku przez hetmana Krzysztofa Radziwiłła artykuły za ucieczkę całego oddziału z pola walki przewidywały śmierć dla oficerów i dla co dziesiątego żołnierza wyłonionego w drodze losowania. Oficerowie mieli być ścięci a żołnierze powieszeni[14].
W czasie powstania listopadowego, fala dezercji zaczęła narastać gdy żołnierze pochodzenia chłopskiego zauważyli, iż rząd polski nie robił nic aby poprawić ciężkie położenie chłopów polskich. Zachowane raporty potwierdziły dezercję około 800 żołnierzy. Skala dezercji była jednak tak duża, że władze powstańcze zdecydowały o organizowaniu obław na uciekinierów[15]. Z aktów dezercji rozgrzeszał żołnierzy pochodzenia chłopskiego nauczyciel i żołnierz Kazimierz Deczyński, argumentując że szlachta jest przeciw zniesieniu pańszczyzny pod którą chłopi od dawna jęczą[16]. II Rzeczypospolita Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości w 1918 roku, poborowi wywodzący się ze społeczności chłopskiej byli nadal przeciwni służbie w Wojsku Polskim, w związku z czym unikanie poboru i dezercje stały się zjawiskiem nagminnym[17]. W czasie wojny polsko-bolszewickiej wielu mężczyzn uchylało się przed poborem a wielu dezerterowało z jednostek wojskowych. Powodem był lęk o własne życie, marne zaopatrzenie lub złe relacje oficerów z szeregowymi. Dezerterów było tak wielu, że gen. Bolesław Roja wydał zarządzenie dla żandarmerii, dowództw garnizonów i Policji Państwowej o przeprowadzenie obław. W maju 1920 roku tylko na obszarze Kielecczyzny schwytanych zostało ponad 2000 dezerterów i poborowych uchylających się od służby w wojsku polskim[18]. Zakończenie wojny nie zakończyło problemu dezercji, np. tylko w sierpniu 1922 policja na terenie województwa kieleckiego zatrzymała 154 poborowych uchylających się od służby i dezerterów[19]. Kodeks karny wojskowy z 1932 za opuszczenie jednostki lub stanowiska służbowego wbrew obowiązkowi służbowemu groził więzieniem do lat 2, w czasie wojny do lat 3 (art. 43). Jeśli sprawca działał w zamiarze trwałego uchylenia się od obowiązku wojskowego bądź gdy nieobecność w jednostce trwała powyżej 6 miesięcy, było to zagrożone więzieniem do lat 10, w czasie wojny więzieniem od 1 roku (art. 46), za popełnienie tego w obliczu nieprzyjaciela kara śmierci (art. 48). Polska Ludowa Problem dezercji dotyczył także Ludowego Wojska Polskiego. Najbardziej znany przypadek dotknął 31 Pułku Piechoty, z którego w nocy z 12 na 13 października 1944 roku zdezerterowało 636 żołnierzy, w tym dwóch oficerów[20]. W związku z tym 16 października 1944 roku Naczelny Dowódca WP, gen. broni Michał Rola-Żymierski nakazał rozformować pułk, który jako zhańbiony, został wykreślony z rejestrów Wojska Polskiego[21]. Kodeks wojskowy PRL obowiązujący w latach 1944–1969 w art. 115 i następnych przewidywał kary do 5 lat więzienia, podczas gdy dezercja w czasie wojny, ucieczka wraz z innymi żołnierzami czy przywłaszczenie sobie broni mogły prowadzić do kary śmierci. III Rzeczypospolita 16 grudnia 2021 roku w czasie kryzysu migracyjnego na granicy polsko-białoruskiej żołnierz Emil Czeczko służący w 11 Mazurskim Pułku Artylerii (ze składu 16 Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej Wojska Polskiego), zdezerterował i uciekł na terytorium Białorusi gdzie wystąpił o azyl[22]. Został tam następnie wykorzystany do działań propagandowych wymierzonych przeciwko Polsce[23][24]. Obecnie w polskim prawodawstwie rozróżnia się samowolne oddalenie się bez zamiaru trwałego uniknięcia służby wojskowej, karane jako przewinienie dyscyplinarne[potrzebny przypis], od właściwej dezercji (w celu trwałego uchylenia się od służby wojskowej), która jest przestępstwem podlegającym karze wg części wojskowej kodeksu karnego z 1997. |
Free forum by Nabble | Edit this page |