Dlaczego uważam, że jest odwrotnie?
Po pierwsze żonaty facet jest już usidlony, więc dla panien szukających kawalerów raczej nie będzie stanowić jakiejś tam partii wyboru.
Natomiast jeśli chodzi o mężatki, to dla tzw. lowelasów są okazją do romansu bez konsekwencji.
Jak zdarzy się wpadka, to jest na męża.
Cynicznie, ale takie jest życie.
To od kobiet zależy, jak się szanują, bo facet zawsze da się złapać na "ładną spódniczkę'