Wierni powinni mieć swobodny dostęp do księdza, o każdej porze dnia i nocy. Powinni zgłaszać się po porady, dzwoniąc, dopóki nie otworzy. Za rok takich męczarni, Biskup zmieni zdanie i powie.."Róbta co chceta!"...Przecie macie wolną wolę
Po co ludziom bez mądrości i inteligencji, wolna wola? Czy nie mają "pasterza" a gdzie Pasterz, tam i bydło i trzoda? Byłem na pogrzebie chrzestnego i obserwowałem mowę ciała mojej rodziny, te poddańcze podporządkowane gesty >;) Katabas natychmiast mnie wypatrzył, bo ja tylko obserwowałem jego gierki >;)) No cóż jestem inny i nie ulegam tak łatwo presji pomimo wciągnięcia za młodu do sekty bez mojej zgody, a wręcz z oporem, ale pas był w użyciu i tam gniłem, tyle lat >;) Większość się nigdy nie uwolni i nawet nie zrozumie, że zrobiono im krzywdę.