Prawda, czy fałsz? >;PP

[Lothar.]

Ten kto naucza "zawodu" to lepiej niech się za niego.... nie bierze? Teoria, to nie Praktyka

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Ten kto naucza "zawodu" to lepiej niech się za niego.... nie bierze? Teoria, to nie Praktyka

Dlatego tak ważne są praktyki. Uczniowie mogą na bieżąco skonfrontować swoje wiadomości teoretyczne  z praktyką. W każdym zawodzie rzemieślniczym uczeń, czyli kiedyś czeladnik rozwijał się przy rzemieślniku. Tzn. Parę lat pracował u niego za fryko. A niektórym rzemieślnikom, to nawet płacono...Hehehe...

[Lothar.]

Andrzeju, uczniowie to utrapienie, 5 ogarniesz, a potem potrafią "żyć własnym życiem" >;)) Nawet nie pokazuj drabiny, ani słupołazów, bo jak dzieci radośnie sprawdzą, że..... boli >;)

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Andrzeju, uczniowie to utrapienie, 5 ogarniesz, a potem potrafią "żyć własnym życiem" >;)) Nawet nie pokazuj drabiny, ani słupołazów, bo jak dzieci radośnie sprawdzą, że..... boli >;)

U nas dają od czasu do czasu uczniów. Moimi pierwszymi zdaniami są..."Myśl co robisz. Dopóki jesteś uczniem, masz prawo się mylić" Bo potem będzie już za późno i ciężko ci będzie znaleźć pracę, albo będziesz musiał zmienić zawód". To chyba właściwe "ustawienie" ucznia...Tak myślę...